Valve przegrywa proces z Australijską Federacją Konsumentów. Gry cyfrowe zostały oficjalnie uznane za „towar”

Valve przegrywa proces z Australijską Federacją Konsumentów. Gry cyfrowe zostały oficjalnie uznane za „towar”30.03.2016 12:04
Bartosz Stodolny

Choć sprawa dotyczy odległej Australii, ma duże znaczenie dla graczy na całym świecie. Firmie grożą wielomilionowe kary, a to nie koniec kłopotów prawnych Valve.

W 2014 roku Australijska Federacja Konsumentów (Australian Competition and Consumer Commision – ACCC) złożyła do tamtejszego sądu pozew przeciw Valve, w którym zarzucała właścicielowi Steama wprowadzanie klientów w błąd i domagała się uznania obowiązującego w Australii prawa konsumenta do zwrócenia zakupionych towarów i usług, jeśli te nie spełniają jego oczekiwań.

Choć przepisy w Australii dopuszczają taką możliwość, gigant dystrybucji cyfrowej wprowadził zapisy uniemożliwiające ich egzekwowanie tłumacząc się tym, że jako amerykańska firma niesprzedająca dóbr fizycznych nie musi ich przestrzegać.

Wczoraj okazało się, że jednak musi, bo australijski sąd federalny orzekł, że firma faktycznie wprowadzała klientów w błąd, a jej lokalizacja nie ma w tym przypadku znaczenia i obowiązuje ją prawo kraju, w którym sprzedaje swoje towary. Tak, gry cyfrowe zostały w Australii oficjalnie uznane za towary takie same, jak te mające „cielesną powłokę”. Tak całą sprawę skomentował Rod Sims, prezes ACCC:

Zwycięstwo trochę spóźnione, bo Valve wprowadziło w ubiegłym roku możliwość zwracania kupionych na Steamie gier i choć jest to obwarowane pewnymi ograniczeniami, to są one dość racjonalne, a przede wszystkim – całość działa. Sam niedawno zwracałem kupioną we Wczesnym Dostępie grę i wszystko odbyło się dosłownie w parę minut.

Nie zmienia to faktu, że właścicielowi Steama grozi teraz kara wynosząca nawet 1,1 miliona dolarów australijskich (około 840 tysięcy dolarów amerykańskich) za każde złamanie przepisów. Nie do końca wiadomo jednak, jak sąd do tego podejdzie. Czy weźmie pod uwagę tylko pojedyncze przypadki, kiedy gracze sami zgłaszali się z reklamacją i spotykali się z odmową, czy spojrzy na wszystko jak na całość? W tej drugiej sytuacji Valve może mieć poważny problem, bo w Australii zarejestrowanych jest ponad dwa miliony użytkowników Steama. Jeśli sędzia uzna, że dopuszczono się wykroczenia za każdym razem, kiedy ktoś akceptował regulamin platformy, kara będzie dotkliwa nawet dla takiego giganta, jak Valve.

Przenieśmy się jednak z dalekiej Australii na nieco bliższe nam tereny. Niemiecka Federacja Konsumentów pozywała amerykańską firmę dwa razy. W 2010 roku poszło o prawo własności do kupionych na Steamie gier. Jak pamiętamy, zgodnie z regulaminem, gry w bibliotece nie są nasze, a Valve tylko nam je wypożycza i umożliwia granie. Tytułu takiego nie możemy później odsprzedać czy to pojedynczo, czy w postaci całego konta i właśnie o to poszło. Niemiecki sąd uznał co prawda, że Valve może tak robić, ale później Europejski Trybunał Sprawiedliwości doszedł do wniosku, że gracz ma prawo robić z kupioną grą co chce. Niestety Gaben nie za bardzo się tym przejął, dlatego w 2013 roku Niemcy ponownie pozwali firmę z dokładnie tych samych powodów. Sprawa ciągle jest w toku.

Z kolei w grudniu 2015 roku na podobny krok zdecydowała się francuska organizacja zajmująca się prawami konsumentów. W tym przypadku pozew jest bardziej rozbudowany, bo dotyczy nie tylko prawa własności do zakupionych gier, ale też faktu, iż Valve nie bierze odpowiedzialności za dane użytkowników utracone w wyniku włamań na serwery, rości sobie prawo do zawartości stworzonej przez graczy, uniemożliwia zwrot pieniędzy z Portfela Steam w przypadku zamknięcia, kradzieży bądź zablokowania konta w Steamie i stosuje przepisy konsumenckie obowiązujące w Luksemburgu niezależnie od kraju, w którym świadczy usługę.

Osobiście nie mam nic przeciwko Valve i Steamowi. Już dawno przerzuciłem się na kopie cyfrowe, bo są zwyczajnie wygodniejsze i mam do nich dostęp wszędzie, gdzie jest komputer podłączony do Internetu, nie przeszkadza mi też fakt, iż posiadane przeze mnie tytuły są mi tylko „wypożyczone”, bo raczej mało prawdopodobne, żebym je utracił. Jasne, zdarzały się takie przypadki, ale były one pojedyncze i zwykle to użytkownik w jakiś sposób zawinił. Do tego w ciągu ostatnich lat sporo się zmieniło zarówno w jakości samej usługi, jak i podejściu do graczy (choćby właśnie bezproblemowe zwroty). Nie może być jednak tak, że ktoś z premedytacją ignoruje obowiązujące w danym kraju prawo, skoro chce robić tam interesy, musi je szanować. Dlatego bardzo dobrze, że takie pozwy się pojawiają i jeszcze lepiej, że da się wygrać w sądzie.

[Źródła: PC Gamer: 1, 2, PC World, Brisbane Times]

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.