Twój indyk się słabo sprzedaje? Wydaj go na Switchu

Twój indyk się słabo sprzedaje? Wydaj go na Switchu11.09.2017 17:50
Adam Piechota

Jak pokazuje przykład tegorocznego Wonder Boya - platforma Nintendo staje się nowym rajem gier niezależnych.

Dziennikarze Gamasutry przepytali ostatnio kilka niezależnych zespołów o to, jak pracuje się z japońskim gigantem i jak (czy łatwo, czy trudno) przenosi swoje dziełka na Switcha. Wśród uzyskanych odpowiedzi szczególnie zwraca uwagę wypowiedź studia Lizardcube, autorów udanego Wonder Boy: The Dragon's Trap, odświeżonego wcielenia mniejszej perełki z archaicznych sprzętów Segi. Chodzi mianowicie o to, że wersja switchowa rozeszła się w większej liczbie egzemplarzy niż... na pozostałych trzech platformach razem wziętych. Słucham? Że to nic wielkiego?

Bynajmniej. The Dragon's Trap ukazało się na Xboksie One, PlayStation 4 i pecetach. Gdzie potencjalna baza klientów jest kilkadziesiąt razy większa. Pierwszy argument, jaki zapewne rodzi się na tę wieść, to "bo na Switchu brakuje gier". Błąd. Gier jest sporo, i to nawet dużych, pudełkowych produkcji (niedawno rewelacyjne Mario + Rabbids: Kingdom Battle, za chwilę Pokken Tournament DX). W przypadku "indyków" - tych jest wręcz zbyt dużo. Każdego piątku eShop dostaje od trzech do pięciu wartych uwagi pozycji. Może to kwestia głodu, jaki towarzyszy użytkowaniu dość nowego sprzętu? Pamiętam, jak łapczywie zgarniałem wszelkie pierdoły w pierwszych miesiącach życia PlayStation 4. Teraz mam podobnie z platformą Nintendo.

Nintendo Switch Nindies Showcase Summer 2017

Ostatni wysyp niezależnych tytułów, jakim zaatakowało media "wielkie N" (powyżej), pokazuje, że pod tym względem nie zamierzają zwalniać. Ludziom podoba się mobilność Switcha. Sam rozważę ponowny zakup wielu starszych pozycji, jeżeli będę mógł je ogrywać w pociągu lub drodze do pracy (Stardew Valley!). A statystyki mówią za siebie - na razie bardziej opłaca się ze swoimi małymi hitami debiutować właśnie na Pstryczku, skoro finansowo daje to większe perspektywy. Nam, switchowcom, to na pewno nie będzie przeszkadzać. Ale wiadomo, że w końcu przyjdzie moment, gdy tych produkcji będzie już zbyt dużo, by móc je spokojnie ogarnąć. Podobnie jak na Steamie.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.