Trybuna Ludu - Enslaved, Castlevania i istota RPG-ów raz jeszcze

Trybuna Ludu - Enslaved, Castlevania i istota RPG-ów raz jeszcze10.10.2010 22:50
marcindmjqtx

Dzisiejsza trybuna jest pełna pierwszych wrażeń - nasi czytelnicy wzięli pod lupę takie gry, jak Assassin's Creed: Brotherhood, Enslaved i Castlevania: LoS. Ponadto znów nieco o tym, co jest RPG-iem, a co nie i raz jeszcze o muzyce w grach.

Uwaga - zachowano oryginalną pisownię cytowanych komentarzy.

Pod naszym tekstem o beta-testach AC: Brotherhood, Soultimer opisał swoje wrażenia:

Levelowanie jak zwykle dodaje sporo do przyjemności z grania, z kolei sam patent na rozgrywkę jest... oryginalny. Zabawa dość szybko robi się schematyczna, ale to być może dlatego, że spotkałem graczy na niskim poziomie doświadczenia. Tym samy patent ''idź powoli, potem naciśnij iks, idź trochę szybciej, a potem biegnij!'' był najskuteczniejszą metodą walki. Spotkałem za to graczy, którzy np. używali bomb aby uciec, co wyglądało dość efektownie.

Nie zgodzę się tez z zarzutem, że to minus, iż okna nie można otworzyć. Dzięki takim ''nieotwieralnym'' oknom i drzwiom możemy dużo skutecznie i łatwiej unikać rywali. Przebiegam przez wspomniane drzwi i ścigający mnie zabójca musi już pofatygować się górą lub ''bokiem''.

Warto też dodać, że im większy level tym więcej ludzi nas ściga. Tym samym zabawa jest jeszcze bardziej emocjonująca, bo nagle może się okazać, że jesteśmy otoczenie przez np. 3 wrogów.

Z początku nie podobał mi się patent z chodzeniem po dachach, tzn. uznałem to za kompletnie bezsensowne, bo jesteśmy wtedy wyjątkowo łatwym celem dla rywali. Dzisiaj dochodzę jednak do wniosku, że konieczność poruszania się górą dodaje grze smaczku, bo trzeba balansować pomiędzy ryzykiem wykrycia a chęcią zdobycia punktów. Pod felietonem Artura Ganszyńca poświęconym rozważaniom na temat cienkiej linii między RPG a nie-RPG, swoimi wnioskami podzielił się Shastorm:

Bardzo często w dyskusjach naszych zapominamy, że RPG to miara wpływu świata na postać, postaci na świat a wynikiem tego ma być historia. Nie współczynniki, nie grafika, nie platforma. I tak HR to rpg, a RDR nie. W jednym musimy się zmierzyć ze światem, świat zmaga się z nami i uplata nam się z tego Historia. Może nie w sposób satysfakcjonujący niektórych, przez co wrzucają HR do kosza z brudami ale nadal to jest istota RPG. A RDR, czy też Dead Space jak ktoś raczył podrzucić w komencie, nie są RPG. Bo ni jak wpływu na historię nie mamy. Nadal efekt końcowy to ta sama historia jeno w kolejności niektórych paragrafów zmieniona i z brakiem paru poślednich postaci. Bo czy to będzie dobry kowboj, który (spoil) czy też zły kowboj który (spoil) to nadal ta sama historia a ilość ubitych królików i barwa naszego charakteru nijak tego (spoil) zmienić nie chce. Czezare napisał o nowej Castlevanii:

Wracając do Castlevanii to muszę powiedzieć, że dostałem dokładnie taką grę, jakiej oczekiwałem po twórcach Blade Of Darkness, a mianowicie pięknej gry ze świetnym klimatem, z głębokim i wymagającym systemem walki i cudowną muzyką.Wszystko w tej grze jest! Podoba mi się strasznie. Niektóre widoczki z gry potrafią naprawdę wybić z chodaków! Grafa spokojnie dorównuje pierwszemu Uncharted i w jednej z miejscówek jest doń bardzo podobna. Gra póki co jest dość wymagająca pod względem poziomu trudności, a pierwszy bossik (trudno go nawet nazwać bossem) nieźle dał mi popalić na Normalu, no a już walka z (...) chapter później po prostu rozszczelniła mi kask! Jedyny minus to taki, ze póki co nie czuć wampirycznego klimatu znanego z poprzednich odsłon serii, ale pewnie jeszcze wszystko przede mną. Na razie przeważa klimat fantasy, znany z ww.  BoD. Może i dobrze... Jeżeli chcecie podyskutować o Lords of Shadow lub macie jakieś pytania - koniecznie zajrzyjcie na nasze forum.

Z kolei J_uk_dev pokusił się o porównanie Enslaved z poprzednim dziełem Ninja Theory - Heavenly Sword:

Odpaliłem sobie po raz drugi (grałem tylko raz) Heavenly Sword i muszę przyznać, że HS stoi nieco wyżej niż Enslaved. HS nawet jak na "tylko" slasher z arenami ma w sobie to coś czego właśnie w Enslaved zabrakło. Zdaję sobie sprawę, że to dwie zupełne różne gry, ale nie sposób nie porównać dwóch produkcji ze stajni tego samego producenta. No i co mnie najbardziej w Enslaved zmartwiło, to poziom cutscenek, którymi HS po prostu do dziś może się pochwalić. Postacie jak Kai czy Bohan to jedne z najlepiej wykreowanych postaci wirtualnych moim zdaniem, jeśli chodzi o voice acting, ruch, mimikę twarzy (tutaj Bohan po prostu powala). W Enslaved zabrakło takich cutscenek wykonanych z rozmachem (a porównywana była też do Uncharted 2, gdzie takich cutscenek jak wiemy nie zabrakło również). Więcej pod tym adresem.

Ponadto, polecamy Wam wskrzeszony wątek o muzyce w grach.

Jeżeli znajdziecie jakąś wartą uwagi wypowiedź, podeślijcie ją naszej moderacji. Z góry dziękujemy.

Wypowiedzi zebrał Kamil Bogusiewicz.

Wybrane dla Ciebie
Trybuna Ludu
marcindmjqtx
Trybuna Ludu
marcindmjqtx
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.