Strajk amerykańskich aktorów głosowych zawieszony. Jeszcze podpis wydawców i temat będzie zamknięty

Strajk amerykańskich aktorów głosowych zawieszony. Jeszcze podpis wydawców i temat będzie zamknięty26.09.2017 10:35
Maciej Kowalik

Obu stronom udało się osiągnąć wstępne porozumienie.

Zawieszenie współpracy aktorów zrzeszonych w SAG-AFTRA z największymi wydawcami gier wideo rozpoczęło się 21 października zeszłego roku. Aktorzy domagali się m.in. większej transparentności przy podejmowaniu pracy, dodatkowych zarobków w zależności od sprzedaży gry i polepszenia warunków pracy w przypadku szczególnie wymagających projektów.

Pierwszy z celów został osiągnięty. W trakcie negocjacji z aktorem, producenci gier będą musieli podać nazwę kodową projektu, gatunek jaki reprezentuje, poinformować czy jest to sequel czy nowa marka oraz czy aktorzy będą użyczać głosu postaci, którą już odgrywali.

Tak, w branży, w której tylko w USA w zeszłym roku gracze wydali ponad 30 miliardów dolarów wszystko jest aż tak tajne. Nie tylko za oceanem. Z szybkiego zasięgnięcia wiedzy w odpowiednich miejscach wynika, że w Polsce aktor idący na casting do gry wideo też najczęściej nie zna jej szczegółów.

Przedstawiciele związku oraz wydawców zgodzili się również na współpracę w celu polepszenia warunków i bezpieczeństwa pracy. W temacie finansów, aktorzy nie ugrali tyle ile by chcieli. SAG-AFTRA postulowała wypłatę dniówki (LA Weekly wylicza, że to ok. 825$ za 4 godziny pracy aktora z doświadczeniem) za każde 500 tysięcy sprzedanych sztuk gry, do granicy 2 milionów sztuk. Wydawcy kontrowali ofertą dodatkowych 950$ za osiem sesji nagraniowych. Ale taka liczba wizyt w studio to rzadkość i dotyczy raczej najwyższej półki zarówno tytułów, jak i aktorów.

Ostatecznie stanęło na bonusach liczonych już od pierwszej sesji (dodatkowe 75$) a kończących się na sesji 10. Jeśli do niej dojdzie aktor zarobi dodatkowe 2100 dolarów.

Przez rok trwania strajku, nie zebrał on "żniwa", które mogłoby wstrząsnąć branżą. Najgłośniejsze było rozstanie się Ashly Burch z rolą Chloe w Life is Strange: Before the Storm. Ale Rhianna DeVries doskonale znała tę postać, bo to ona użyczała jej swoich ruchów na sesjach motion capture do pierwszego sezonu. W naszej recenzji Patryk uspokajał:

Strajk wpłynął też na obsadę remaku Resident Evil 2, do którego nie zaangażowano aktorów, użyczających w sserii głosu Leonowi, Adzie i Claire Redfield.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.