Stało się - Fortnite stawi czoła PUBG w sądzie

Stało się - Fortnite stawi czoła PUBG w sądzie29.05.2018 10:06
Adam Piechota

Nie lepiej dać im po patelni i zrzucić na pustą wysepkę?

Długo to trwało. W zeszłym roku, gdy Fortnite wydawał się wyłącznie o wiele mniej istotną kalką PlayerUnknown’s Battlegrounds (z fajniejszym stylem, ale zawsze), pisaliśmy, że wydawca tego drugiego, paradoksalnie dużo cichszego obecnie battle royale miał problem ze strategią marketingową, jaką przyjęło Epic Games. Wtedy pianę u Changa Hana Kima powodował fakt, że deweloperzy Fortnite’a opowiadają o swojej pasji do PUBG w materiałach promujących własny projekt. „Nigdy z nami tego nie przedyskutowano i uważamy, że to po prostu nie w porządku” - czytaliśmy we wrześniu.

Ale wiadomo, że czasy i trendy zmieniły się dość radykalnie. Fortnite, przynajmniej pod względem zwykłej popularności, wydaje się teraz znacząco większy od gierki Brendana Greene’a. To pozycja Epic Games miała u siebie gościnny występ Thanosa zgrany z premierą „Wojny bez granic”, jednego z najlepiej zarabiających filmów w dziejach. Nie, wcale nie uważam, że to zły wyznacznik jej roli w 2018 roku. Jeżeli zatem wstępna niechęć Bluehole (obecnie PUBG Corp.) miała przejść jakąś ewolucję, dziś musi już być najczystszą nienawiścią. Ta z kolei bardzo często w tzw. "gierkowie" prowadzi do sądu.

PUBG vs Fortnite

Dlatego koreańska firma przed obliczem sprawiedliwości domagać się będzie odpowiedzi na pytanie „Czy Fortnite: Battle Royale jest kopią PlayerUnknown’s Battgrounds?”. Osobiście - liczę, że nadajemy na tych samych falach - mam z tym problem. Bo wiadomo, że pozew został skierowany przeciw Epic Games, nie żadnemu z pozostałych epigonów battle royale, nie przeciw Activision na przykład, które całkiem niedawno również przyznało się do miłości wobec PUBG, gdyż to właśnie Epic "wykosiło" Koreańczyków. Jasne, Greene od lat pracował nad swoim wyobrażeniem gatunku. No ale przecież nie on jeden zakochany był w filmie Kinjiego Fukasaku. No i mówmy co chcemy - autorom Fortnite’a chciało się chociaż opracować mocno wyróżniający styl.

Jeśli jakkolwiek potyczka w sądzie ma odmienić przebieg medialnego starcia tych gigantów, to pewnie oczerni trochę opiekunów PUBG. Ręki nie dam sobie odciąć, oczywiście, ale to wygląda na klasyczny przejaw zbyt późno uruchomionej zazdrości.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.