Silt to dzieło sztuki. Gra zadziwia swoim pięknem [RECENZJA]

Silt to dzieło sztuki. Gra zadziwia swoim pięknem [RECENZJA]03.06.2022 15:15
Silt, gra Spiral Circus Games
Źródło zdjęć: © Silt

Wrażenia płynące z rozgrywki w Silt od Spiral Circus Games są zdecydowanie pozytywne. W moim odczuciu nastawienie towarzyszące pracom nad tym tytułem było takie, że twórcom zależało na zachwycaniu aspektami wizualnymi.

To nie jest rok 2007, a gra niezależna Silt to nie Crysis. Jednak te dwie produkcje mają ze sobą coś wspólnego, mianowicie Silt zachwyca swoim wyglądem. Co ciekawe, wcale nie chodzi o smażenie podzespołów komputerowych za pośrednictwem absurdalnie wymagającej, fotorealistycznej grafiki. Nie, Silt zachwyca w zupełnie inny sposób.

Dyrektorem artystycznym gry jest Mr Mead (Tom Mead), którego szkice stanowią materiał wykorzystany do stworzenia wizualnej strony Silt. Moim zdaniem osobliwy styl rysowania tego artysty przekłada się na główny filar całej produkcji. Podobno w tej grze mamy okazję odwiedzić dno oceaniczne, ale ja się czułem, jakbym był na obcej planecie albo w innym wymiarze.

Silt zabiera nas w intrygujące lokacje , Źródło zdjęć: © Silt
Silt zabiera nas w intrygujące lokacje
Źródło zdjęć: © Silt

Liczne odcienie szarości ukazują nam miejsce pełne przedziwnych struktur, które momentami wydają się być czymś organicznym, a innym razem jakby… maszyną? Częścią czegoś większego, porzuconego właśnie tutaj, na dnie oceanicznym. Tylko dlaczego? Zdarza się, że mrok będzie skrywał coś więcej niż tylko bujną i nietypową roślinność. Mogą to być różnego rodzaju niebezpieczeństwa, czasem zaskakująco małych rozmiarów, a innym razem zdumiewająco wielkich. Tylko nie dajcie się zwieść, nawet drobne pijawki potrafią być krwiożercze i zabić w ułamku chwili, wykorzystując moment waszej nieuwagi.

Ta gra pozwala przenieść się do innego wymiaru. Tylko co mamy w nim robić?

Nie ulega wątpliwości, że Silt naprawdę przyciąga uwagę i zadziwia przepięknymi, czarno-białymi szkicami. Przy okazji dodam, że ścieżka dźwiękowa jest równie klimatyczna, pomimo faktu, iż tak naprawdę zdecydowano się na wyjątkowo minimalistyczne podejście w tym zakresie. Zamiast licznych i zróżnicowanych utworów muzycznych, mamy tylko delikatny szum głębin, okazjonalne odgłosy pochodzące od okolicznych zwierząt, a jakiekolwiek instrumenty muzyczne usłyszymy niezwykle rzadko.

[1/4] Silt , Źródło zdjęć: © Silt
[2/4] Silt , Źródło zdjęć: © Silt
[3/4] Silt , Źródło zdjęć: © Silt
[4/4] Silt , Źródło zdjęć: © Silt

Wszystko to jest naprawdę piękne, klimatyczne i wciągające, ale o co chodzi w tej grze? Poświęciłem powyższym opisom tak wiele uwagi, ponieważ uznałem to za najmocniejszą stronę tytułu. Sam gameplay został oparty na rozwiązywaniu prostych łamigłówek, co nie wymaga szczególnie długiego zastanawiania się nad solucją. Dzięki temu gra się w to bezproblemowo, dość szybko i co najwyżej z niewielką ilością ewentualnych powtórzeń.

Silt wymaga od nas częstego wykorzystywania głównej zdolności bohatera, czyli przejmowania kontroli nad żywymi organizmami. Niemal każda istota będąca w zasięgu naszej mocy, po przejęciu pozwoli nam na skorzystanie ze swoich charakterystycznych cech. Pirania przegryzie łańcuchy, które trzymają nas w niewoli. Węgorz porazi prądem i przy okazji zasili jakieś urządzenia. Małe rybki połączą się w ławicę, której możemy przewodzić i tak dalej. Okoliczne życie zawsze stanowi odpowiedź na problem, który akurat stanął na naszej drodze.

Silt , Źródło zdjęć: © Silt
Silt
Źródło zdjęć: © Silt

W moim odczuciu ostatecznie wszystko i tak sprowadza się do tego, że twórcy chcieli, abyśmy zwiedzali osobliwy świat, jaki udało im się wykreować. Przechodzenie do kolejnych etapów i oglądanie nowych środowisk stanowi filar tego tytułu. Sterowanie jest intuicyjne, a możliwości postaci skromne, więc bardzo szybko nauczymy się w to grać. Nie trzeba zapamiętywać skomplikowanych układów przycisków, nic z tych rzeczy. Do Silt wystarczy usiąść, poświęcić 20 sekund na zapoznanie się ze sterowaniem, po czym można grać.

Przeszedłem to w zaledwie dwa wieczory, ale tak naprawdę ukończenie Silt za jednym razem jest czymś zupełnie możliwym. Gra zrobiła na mnie dobre wrażenie, bo stanowi powiew świeżości. Piękne i unikatowe podejście do strony wizualnej oraz dźwiękowej. Brak mikropłatności. Brak tak zwanych collectibles (znajdź 100 przedmiotów rozrzuconych po świecie gry). Brak łączenia się z serwerami twórców, żeby gra usługa coś tam, coś tam… Brak tych wszystkich męczących aspektów nierozłącznie związanych z dużymi, współczesnymi grami AAA.

[1/2] Silt , Źródło zdjęć: © Silt
[2/2] Silt , Źródło zdjęć: © Silt

Silt to prosta gra niezależna, w której nie ma dialogów, a cała historia zostaje opowiedziana przez eksplorowany świat. Wszystko jest ograniczone do minimum i nie ma żadnych zbędnych dodatków oraz sztucznych zapychaczy.

Gdybym miał znaleźć jakieś wady, to w moim odczuciu gra mimo wszystko jest odrobinę za krótka (nie mylić z "brakuje w niej zapychaczy"). Pod koniec rozgrywki chętnie przyjąłbym odrobinę więcej wyzwań w postaci bardziej złożonych łamigłówek. Po przejściu Silt czułem niedosyt, ale doceniłem piękną historię opowiedzianą bez użycia słów. Polecam tę grę każdemu, kto nie ma nic przeciwko odrobinę spokojniejszym, wolniejszym produkcjom, w których można się zrelaksować i wczuć w klimat. Myślę, że niektórych Silt znudzi, bo wiele osób oczekuje ciągłej akcji, wybuchów, strzelanin, a tutaj tego po prostu nie ma.

Nasza ocena Silt:
4/ 5

Silt ograłem na konsoli Xbox Series X. Zrzuty ekranu są mojego autorstwa. Grę do recenzji kupiłem w dniu premiery.

Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.