Runemaster - Ty zdecydujesz o losie mitologicznej Skandynawii

Runemaster - Ty zdecydujesz o losie mitologicznej Skandynawii18.08.2014 14:55
marcindmjqtx

Ładna niespodzianka. Twórcy wymagających strategii Hearts of Iron, Crusader Kings i Europa Universalis biorą się za RPG w świecie wikingów.

Forma prezentacji: pokaz rozgrywki na żywo przez dwójkę twórców.

Jest w  branży gier kilka słów kluczowych, które sprawiają, że stawiam uszy na sztorc i w słuch się zamieniam. To m.in. "RPG", "taktyczne", "izometryczna", "turowa", "nordycka mitologia", "Thor". Runemaster ma wszystkie te elementy.

Wczuj się w rolę Do tworzenia postaci można korzystać niby tylko trzy klasy: skald (zasięgowa), runemaster (magia) i berserker (wiadomo), za to sporo jest ras: krasnale, dwa typy elfów, ludzie, giganci i trolle.  Ale to te parametry one będą najważniejszym czynnikiem decydującym o naszej postaci. Nacisk zostanie położony na odgrywanie roli.  Poza statystkami bojowymi postać ma 8 cech poukładanych parami - patent znany z Crusader Kings. Rozwinąć może jednak tylko 4, bowiem wykluczają się wzajemnie. Nie da się być hojnym i skąpym jednocześnie (to przykład, cechy będą też bardziej wymyślne). By zdecydować o ich początkowym ułożeniu gracz musi odpowiedzieć na kilka pytań. I tu niespodzianka: system dialogów jest daleki od prostych wyborów z podziałem odpowiedzi  na dobro, zło i  neutralność. Prowadzące prezentację pozwoliły wybierać mi i drugiemu oglądającemu odpowiedzi i rzadko byliśmy zgodni, co do opcji. Zamiast czerni i bieli opcje dialogowe reprezentowały kilka odcieni szarości. Nie było też nijak zaznaczone, czy wpłyną na którąś z cech - celem jest sprawienie, by gracz mniej kalkulował, co mu się opłaci, a więcej odgrywał.

fot. Paradox

Tak będzie przez całą grę. Twórcy chcą, by gracz rozwiązywał zadania zgodnie z przekonaniem i rolą, jaką sobie obrał. Z czasem wzrośnie poziom cech, do których często się odwołuje i pojawią się nowe, powiązane z nimi, opcje dialogowe, zadania oraz nagrody. Ale to też nie oznacza, że takie odpowiedzi zawsze będą najlepszym wyborem - czasem nawet szczery bohater powinien coś zatrzymać dla siebie. Jest też oczywiście bardziej typowa ścieżka rozwoju poprzez zdobywanie poziomów, zwiększanie statystyk i wybór co poziom jednej z dwóch  umiejętności bojowych, które posłużą herosowi lub całej drużynie.

Innym atutem Runemaster jest chyba najczęściej powtarzane na Gamescomie określenie: proceduralne generowanie. W ten nie do końca losowy sposób powstanie nie tylko większa część świata - bez kluczowych lokacji, ale także większość zadań pobocznych, których ma być kilka setek. Zawsze zacznie się tak samo: od nawiedzających naszą postać snów, a skończy  się na rozstrzygnięciu wielkiego konfliktu między Thorem a Lokim. Gracz odwiedzi w tym celu aż sześć z dziewięciu mitologicznych światów: Midgard, Jotunheim, Muspelheim, Helheim, Alfheim oraz Svartalfheim. Do tego na bieżąco widzi, do której frakcji mu bliżej i może świadomie podejmować decyzje, które doprowadzą do ocalenia świata lub zniszczenia go i odbudowania na nowo.

fot. Paradox

Naprzód moje oddziały Z jednej strony będzie więc Runemaster rozbudowanym RPG dla jednego gracza. A z drugiej powinien ucieszyć fanów Heroes of Might& Magic. Bohater rekrutuje bowiem sprzymierzeńców, oddziały, Nie widać ich w świecie gry, ale gdy dojdzie do walki pojawiają się na polu bitwy podzielonym na heksy.  Mam wrażenie, że ten tryb bitwy nigdy nie umrze i wcale nie zamierzam z tego powodu narzekać. Zwłaszcza, że twórcy dbają o szczegóły urozmaicające rozgrywkę: podobało mi się np., że liczyło się np. wykorzystanie różnicy wysokości oraz umiejętności jednostek. A także, że nie trzeba bezmyślnie wyrżnąć przeciwnika, by wygrać - wystarczy spełnić warunek: zabić jakąś postać, konkretny oddział. Lub nie dać komuś zginąć, wytrzymać odpowiednio długo. Efektem wypełniania tych wskazówek może być przyłączenie się wrogich oddziałów do nas, wszak w średniowiecznej Skandynawii lepiej trzymać z silniejszym. Czasem w ten sposób da się nawet ominąć walkę - wystarczy pogadać z przeciwnikiem i przekonać się, że należy do tego samego stronnictwa, co bohater.

Premiera dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku, ale za to nie tylko na PC z Windowsem, OS X i Linuksem, ale też na PlayStation 4.  Na  PC konkurencja będzie spora, na konsoli Sony Runemaster może stanowić miłą niespodziankę w postaci 40-60 godzin dość tradycyjnego RPG.

Paweł Kamiński

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.