Rozpoczyna się bitwa o battle royale. Fortnite kopiuje, twórcy PUBG wyrażają zaniepokojenie

Rozpoczyna się bitwa o battle royale. Fortnite kopiuje, twórcy PUBG wyrażają zaniepokojenie25.09.2017 11:49
Bartosz Stodolny

Oby nie skończyło się jak w prawdziwym battle royale, gdzie amunicją będą pozwy i nieczyste zagrywki.

Choć rozgrywka battle royale nie jest niczym szczególnie nowym w świecie gier wideo, ciężko nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że to właśnie PlayerUnknown’s Battlegrounds przyczyniło się do tak wielkiej popularności tego trybu. Sprzedaż idąca w miliony, kolejne rekordy, za którymi coraz trudniej nadążyć. Nic dziwnego, że pojawiają się naśladowcy.

Fortnite Battle Royale - Gameplay Trailer (Play Free Now!)

Project X, choć ma być czymś dużo więcej, reklamuje się jako „battle royale dla 400 graczy”, w styczniu ma ukazać się Kirby: Battle Royale, co prawda tylko dla 4 graczy, ale nazwa jest. Od jutra rusza darmowy dla wszystkich battle royale w Fortnite, a tak w ogóle to nie zdziwię się, jeśli Wildcard przypomni sobie o porzuconym we wrześniu ubiegłego roku ARK: Survival of the Fittest. Nie mówiąc już o standardowym steamowym śmietniku. My jednak zatrzymamy się przy Fortnite.

To słowa Brendana Greene’a, lepiej znanego jako PlayerUnknown, jakie padły podczas niedawnej sesji AMA na Reddicie. A według Chang Han Kima, wiceprezesa odpowiadającego za PUBG studia Bluehole, Fortnite łączy z jego grą za wiele elementów i wcale nie chodzi tu o tryb rozgrywki. Podobny interfejs, podobna mapa, taka sama liczba graczy czy sposób „wchodzenia” do rozgrywki. A do tego, jak czytamy w komunikacie prasowym:

Studio przesadza? Wszak przed PlayerUnknown’s Battlegrounds było parę pełnoprawnych gier z tego, myślę, że już można to powiedzieć, gatunku. Mało tego, Greene pracował przy jednej z nich - H1Z1: King of the Hill - jako konsultant. A poza tym, co jest złego w mówieniu, że inspirowało się jakimś tytułem? Co druga gra z Kickstartera to „duchowy spadkobierca” czegoś, co lata temu było popularne. Jednak w tym konkretnym przypadku problem leży gdzie indziej.

Chris Livingson z PC Gamera miał okazję porozmawiać z Kimem i jego obawy wcale nie są bezpodstawne. Otóż problemem nie jest fakt, że Fortnite dostał tryb battle royale. Podobnie jak nie są nim podobieństwa między obiema grami. Bluehole zwyczajnie nie podoba się, że robi to Epic Games, twórcy silnika, na którym działa PlayerUnknown’s Battlegrounds.

Dodaje też, wyjaśniając swój tok myślenia:

Poprzez „inne rzeczy” Kim rozumie wykorzystanie elementów czasowo zastrzeżonych dla PUBG w Fortnite. A jeśli nie pracy Bluehole bezpośrednio, to na przykład inspiracji wynikających z faktu, że programiści z obu studiów muszą wymieniać się informacjami przy modyfikacjach silnika. Do tego dochodzi jeszcze, że twórcy PUBG płacą Epicowi naprawdę duże pieniądze tytułem wykorzystywania licencji na Unreal Engine, bo ten jest darmowy tylko do pewnego momentu. Pieniędzy, które w zasadzie wspierają prace nad bezpośrednią konkurencją najpopularniejszej gry na Steamie, która nie dość, że szybciej trafi na konsole, to jeszcze będzie oferowana w modelu free-to-play.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.