"Rozjeżdża Destiny" - Ubisoft manipuluje cytatami, by wylansować The Division

"Rozjeżdża Destiny" - Ubisoft manipuluje cytatami, by wylansować The Division07.03.2016 11:43
Patryk Fijałkowski

Gra może i ma szansę stać się świetnym tytułem, ale jej kampania reklamowa to raczej mało śmieszny żart.

A Maciu mówił: The Division to nie Destiny. W Ubisofcie są najwidoczniej innego zdania albo spece od reklamy złamali się pod naporem tego typu porównań i postanowili nie tylko włożyć się do jednej szuflady z hitem Bungie, ale i zasugerować, że oferują znacznie lepszą opcję utopienia setek godzin w wirtualnym świecie. Zasugerować w bardzo słaby sposób.

Już na pierwszy rzut oka reklama Ubisoftu wygląda średnio - tak bezpośrednie porównanie do gry konkurencji to raczej niecodzienna praktyka. Reklamy Rise of the Tomb Raider w żadnym materiale nie mówiły, że Uncharted to przy Larze średniak, Wiedźmin 3 nie świecił nigdzie tekstami w stylu "Lepsze od Dragon Age'a i Skyrima razem wziętych". Twórcy raczej niechętnie pozycjonują swoje dzieła w grupie konkretnych tytułów, poza tym nie wypada tak nieelegancko lansować się byciem - oczywiście bardzo teoretycznie - lepszym od "x". Dla Ubisoftu stawianie swojej gry w kontekście innej to nie pierwszyzna, ale trzeba przyznać, że potrafią to zrobić w nieco lepszym stylu:

(inną kwestią pozostaje, że na zwiedzanie Los Santos było nie dwa miesiące, a ponad pół roku, bo Watch_Dogs ostatecznie wyszło 27 maja 2014...)

Wracając jednak do marketingowego porównywania The Division z Destiny - robi się jeszcze gorzej. Okazuje się bowiem, że cytat "Blows Destiny out of the water" (w wolnym tłumaczeniu "Rozjeżdża/pokonuje/kompletnie niszczy Destiny") pochodzący z portalu GameZone jest kompletnie wyjęty z kontekstu. Oryginalnie zdanie brzmiało bowiem tak:

Troszkę inny wydźwięk, prawda? Autorka tych słów, Tatiana Morris, użyła ich, opisując otwartą betę The Division. - Zapytali mnie o pozwolenie na użycie cytatu; nie sprostowali jednak w jakiej formie lub w jaki sposób go użyją - tłumaczy dziennikarka. - Myślę, że w przyszłości, aby wszystko było jasne dla graczy i naszych odbiorców, będę pytać, w jaki sposób cytat zostanie użyty i gdzie dokładnie umieszczony.

Dobry pomysł. Jak widać niewiele trzeba, by nagiąć rzeczywistość. Owszem, wielu graczy nie nabierze się na taką manipulację, ale podejrzewam, że jeszcze więcej może podłapać tego typu agresywne, śmiałe hasło. "The Division rozjeżdża Destiny? To Destiny, które podobno jest takie super? Wow, no to nieźle!"

Ale, ale - myślicie, że to koniec? Że z cytatem po lewej stronie wszystko jest w porządku? Cóż, niestety nie. Wiecie bowiem, skąd pochodzi tekst IGN-u "Najlepsza nowa marka"? Z nagród portalu przyznawanych w 2013 roku w związku z targami E3. The Division dostało wtedy wyróżnienie jako "najlepsza nowa marka" ujawniona na targach. Dobra robota, Ubi...

Tymczasem w Polsce:

Tom Clancy's The Division - Dywizja YouTuberów [Abstrachuje, Skkf, Adbuster]

Tutaj wchodzimy już na grząski teren upodobań, ale chyba każdy przyzna, że scenariusz tego spotu nie ma za bardzo sensu. Grupa gości biega po jakiejś opuszczonej fabryce (a The Division to nie przede wszystkim tereny miejskie?), po czym wybucha samochód, więc ekipa podbiega do niego i mówi coś o tym, że są jedyną szansą na powrót do normalności. To ciekawe, bo po obejrzeniu tego materiału pomyślałem zupełnie na odwrót... A fakt, że z czterech członków "dywizji YouTuberów" tak naprawdę tylko jeden (Skkf) na co dzień zajmuje się grami wideo, nie pomaga wcale w docenieniu tego klipu.

Wisienką na torcie jest nachalne promowanie Xboksa - wielkie logo konsoli w wyciągniętym telefonie to jeszcze pół biedy, tak samo graffiti na jednej ze ścian fabryki (0:37), ale już telewizor CRT (0:55) na środku ruiny bez żadnego powodu czy logiki świata przedstawionego włączający się, by wyświetlić tego natrętnego "iksa"... Chyba każdy przyzna, że to dosyć toporne lokowanie produktu. I pewnie m.in. dlatego Ubisoft ukrył na YouTubie stosunek klikniętych kciuków w górę do tych wycelowanych w dół.

A można przecież inaczej, ciekawiej - choćby Fakes Forge zrobiło ostatnio reklamę znacznie bardziej pomysłową niż czterech popularnych gości biegających bez celu po starej fabryce:

[źródło: Kotaku, NeoGAF, Fakes Forge]

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.