RapeLay to nawet jak dla mnie za dużo

RapeLay to nawet jak dla mnie za dużo16.02.2009 20:49
marcindmjqtx

No to pięknie, jeśli o RapeLay dowiadujecie się z Polygamii, to znaczy, że pewnikiem główne polskie media jeszcze nie wyniuchały tego cudu lekko zezwierzęconej natury. Cóż to i dlaczego piszemy o tym tutaj?

"RapeLay" zachęca graczy, by gwałcili kobiety, a następnie zmuszali je do aborcji. Jeśli kobieta zdecyduje się na urodzenie dziecka to postać gracza zostaje wrzucona pod pociąg. Gra posiada również opcję, w której kilku graczy wspólnie bierze jedną kobietę. Ten pochodzący z Pardonu opis, chociaż dość zdawkowy, daje już pojęcie o tym, że smacznie nie będzie. Szeroko otwarte horyzonty niżej podpisanego takiej formy zabawy nie akceptują i chociaż zakrada się tutaj nutka hipokryzji (zabijanie ok? gwałcenie nie ok?), to jednak pewne granice powinny zostać nieprzekroczone.

Sprawa pojawiła się, gdy Amazon zaczął RapeLay sprzedawać, natomiast po przybliżeniu sprawy przez Belfast Telegraph szybko zaniechano tego procederu. Oceny gry, w której celem jest sprawianie krzywdy na tle seksualnym każdy (dorosły) powinien dokonać sam, mnie natomiast zainteresowała otoczka, w której na ten temat się mówi. Cytowany wyżej Pardon pisze:

Hentai to specyficzna forma japońskiej animowanej pornografii. W stylu przypomina popularną wśród polskich nastolatków mangę. A w zasadzie - nie przypomina, tylko dokładnie naśladuje. Jednakże fabuła komiksów, filmów oraz gier hentai jest bardzo odległa od bajek dla dzieci. Widać to chociażby na przykładzie "RapeLay". Po pierwsze, hentai to słowo oznaczające "zboczeńca" lub też może stanowić określenie opisujące coś innego, np "gry hentai" to gry pornograficzne. Po drugie, manga popularna jest nie tylko wśród nastolatków, gdyż mając już nie -naście lat wciąż japońskie komiksy lubię, a podobnie sytuacja wygląda także wśród wielu z Was. W związku z powyższym hentai nie może przypominać czy też naśladować mangi - może być hentai manga, albo jej nie być. Stwierdzenie również, że co nie jest porno, jest dla dzieci, to wierutna bzdura. Podobnie jak domyślne założenie, że skandalem jest porno komiks czy też porno gra. Bo one są przecież dla dzieci!

Największa jednak ignorancja i tendencja do generalizowania i upraszczania wychodzi w zdaniu:

Cóż, widać etyka Japończyków różni się od naszej bardziej niż nam się to wydawało.

Pisanie, że skoro RapeLay zatwierdził urząd etyki oraz ktoś zdecydował się tę grę stworzyć, to etyka całego narodu jest nieakceptowalna jest w najwyższym stopniu naganne. Rozumiem zatem, że w pełni uzasadnione są opinie zagranicznych gości w naszym kraju, którym jeśli coś zginęło oskarżają wszystkich Polaków o bycie złodziejami. Podkreślam ponownie, RapeLay to nawet jak na grę dla dorosłych ekstremum najcięższego kalibru. Ale, do ciężkiej anielki, nie każdy Japończyk tę grę stworzył, nie każdy ją akceptuje. Gra o gwałceniu? Pewnie, temat nośny, natomiast na przyszłość pozwolę sobie delikatnie zasugerować rzetelniejsze sprawdzanie źródeł, które zwłaszcza jak w przypadku Belfast Telegraph nie należą do segmentu mediów specjalistycznych.

PS. Dzięki, dzikq!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.