„Railroad Tycoon 3”: Ciężki przypadek afektu

„Railroad Tycoon 3”: Ciężki przypadek afektu25.03.2004 11:45
marcindmjqtx

„Railroad Tycoon 3”. Zauroczenie pociągami skutecznie wybił mi z głowy poeta o imieniu Julian swym słynnym wierszem „Lokomotywa”. I choć ciuchcie omijałem z daleka, gwałtowne uczucie do huczących ton stali i tak mnie nie ominęło. Na szczęście afekt jest wirtualny

„Railroad Tycoon 3”. Zauroczenie pociągami skutecznie wybił mi z głowy poeta o imieniu Julian swym słynnym wierszem „Lokomotywa”. I choć ciuchcie omijałem z daleka, gwałtowne uczucie do huczących ton stali i tak mnie nie ominęło. Na szczęście afekt jest wirtualny

G:KOREKTAwkladkikomputer Apiet Ciężki przypadek afektu

„Railroad Tycoon 3”. Zauroczenie pociągami skutecznie wybił mi z głowy poeta o imieniu Julian swym słynnym wierszem „Lokomotywa”. I choć ciuchcie omijałem z daleka, gwałtowne uczucie do huczących ton stali i tak mnie nie ominęło. Na szczęście afekt jest wirtualny

W czasach kiedy grafika trójwymiarowa stała się standardem w grach komputerowych, każda nowa odsłona starego hitu budzi wśród fanów spory niepokój. Przebieranie starych piękności w modne wdzianka czasami przynosi efekt odwrotny do zamierzonego - to, co kiedyś zachwycało i bawiło, teraz straszy niedoróbkami i odpycha przekombinowanym sterowaniem. Grupa ryzyka obejmuje właściwie wszystkie hity z lat 90., wśród których poczesne miejsce zajmowała seria „Railroad Tycoon”, sztandarowy produkt firmy PopTopSoftware. Maniacy kolejek mogą jednak odetchnąć z ulgą. Niedawno wydana „Railroad Tycoon 3” bawi i zachwyca co najmniej tak samo jak jej poprzedniczka.

Stary znajomy

Cel zabawy i istota rozgrywki pozostały takie same. Zakładamy firmę i zarabiamy na transporcie kolejowym. Sami decydujemy, które miasta zostaną obdarzone dostępem do kolei, sami układamy tory, kupujemy lokomotywy i ustalamy rozkład jazdy pociągów. Możemy rozegrać pojedyncze scenariusze lub obszerną kampanię, w której poziom trudności zadań rośnie wraz z postępem gry. Najpierw trzeba połączyć dwa miasta, potem odpowiednio rozbudować firmę, następnie wykończyć konkurencję, a wreszcie nauczyć się grać na giełdzie. Ponieważ każde kolejne zadanie jest zupełnie inne od poprzedniego, nie sposób narzekać na nudę. Tu jednak konieczne jest pewne zastrzeżenie - jeśli ktoś był zapalonym fanem poprzedniej części „RT”, niektóre zadania mogą mu się wydać zaskakująco znajome. Nie tylko one zresztą...

To, na co przyszło nam czekać dobrych kilka lat, to w pełni trójwymiarowy świat, w którym - uwaga - nie ma już oddzielnego ekranu stacji. To pierwsza poważna zmiana w porównaniu z poprzednią częścią gry - i jak najbardziej słuszna. Teraz stacje, zajazdy, hotele i lokomotywownie stawiamy bezpośrednio w świecie gry, w środku miast, gdzie autorzy specjalnie pozostawili trochę wolnego miejsca. Miasta, początkowo niewielkie i raczej skromne, dzięki naszej działalności rozrastają się w ogromne metropolie przyciągające coraz więcej towarów i pasażerów. Ci ostatni stali się bardziej wymagający. Po pierwsze, każdy ma ustalony cel podróży, a więc nasi klienci nie wsiadają już do każdego pociągu, jaki pojawia się na stacji, ale czekają na taki, który dowiezie ich w pożądane miejsce. Po drugie, jeśli przyjdzie im czekać za długo, obrażają się i wracają do domu. To powoduje, że momentami trzeba się zwijać jak w ukropie, nie spuszczając jednocześnie oka z okienka, gdzie wyświetlany jest stan gotówki.

Na szczęście programiści z PopTopSoftware przygotowali narzędzie, które powoduje, że bez zgrzytania zębami ogarniamy zabawę, nawet gdy nasza firma stała się już potentatem w branży. W „RT3” istnieje możliwość automatycznego dobierania składu pociągów w zależności od tego, jak kształtuje się podaż i popyt na towary znajdujące się na stacji. Gracz ustala jedynie, ile jaki pociąg ma mieć wagonów i gdzie ma jechać, a komputer sam analizuje, jakie towary zabrać, by na docelowej stacji sprzedać je z największym zyskiem. System ten spisuje się bez zarzutów, co powoduje, że zabawa nie jest uciążliwa, nawet gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami kilkudziesięciu pociągów.

Klikanie w trzech wymiarach

Osobne pochwały należą się twórcom gry za przygotowanie systemu sterowania. Interfejs „RT3” jest niedoścignionym wzorem w kategorii symulatorów ekonomicznych. To, co najważniejsze, czyli ikonki zmiany tempa gry, poziom gotówki i jeżdżące pociągi, mamy cały czas przed oczami. Wystarczą dwa kliknięcia, by dotrzeć do skomplikowanych opcji gry, i kolejne dwa, by z jednego „miejsca” (np. zarządzanie stacjami) trafić w każde inne (finanse firmy, raporty towarowe i przewozowe, giełda, układanie torów, kupno pociągów itp.). Interfejs jest prosty, intuicyjny i to on w ostatecznym rozrachunku decyduje o wysokiej ocenie „RT3”.

Niestety, graczom początkującym pewne kłopoty może sprawić układanie torów. W środowisku trójwymiarowym, gdzie da się przybliżać i oddalać mapę, a też obracać obraz w dowolną stronę, nieraz można się kompletnie pogubić. Na szczęście możliwe jest usunięcie nie tylko ostatniego położonego kawałka szyn, ale też wszystkich od początku danego etapu budowania, co daje możliwość korygowania wszelkich błędów. Natomiast kilkanaście godzin z grą zupełnie wystarcza, aby przyzwyczaić się również do tego elementu zabawy.

Monotonia ekranu

Nie ma jednak róży bez kolców, tak więc i „RT3” nie ustrzegł się kilku niedoróbek. Na szczęście nie dotyczą one mechaniki gry, ale wyglądu programu. Rozumiem, że przygotowanie grafiki trójwymiarowej wymagało ogromnego nakładu pracy, ale wydaje się, że skoncentrowano się nadmiernie na wyglądzie pociągów. Lokomotywy i wagony są śliczne, ale już miasta pozostawiają trochę do życzenia. Najgorsze wrażenie sprawiają monotonne i puste lasy pokrywające większość świata, w którym toczy się akcja gry.

Jest to o tyle przykre, że to właśnie je najczęściej oglądamy podczas zabawy, zwłaszcza gdy korzystamy z opcji „zablokowania” kamery na wybranym pociągu.

Zaskakujący jest jeszcze jeden element - o ile ekran wyboru misji jest dopieszczony do ostatniego piksela, o tyle ekran początkowy, gdzie wczytujemy zapisaną grę, wybieramy scenariusz lub tryb gry wieloosobowej, swoją brzydotą konkurować może jedynie ze słynnymi niebieskimi planszami z „Master of Orion 3”. Czyżby efekt pośpiechu? Nawet jeśli autorów ścigały terminy, lepiej chyba byłoby skopiować po prostu stylowy brązowy ekran z „Railroad Tycoon 2”. W końcu właśnie w ten sposób postąpiono z większością ikonek tworzących interfejs. Chociaż z jednej strony niewątpliwie ułatwia to znającym poprzednią część gry zapoznanie się z „RT3”, jakoś nie jestem pewien, czy chodziło tu o wygodę graczy.

W ostatecznym rachunku jednak drobne niedociągnięcia nie wpływają na radość płynącą z zabawy „RT3”. Gra jest wciągająca i, co rzadkie w przypadku programów komputerowych, niesie sporo pozytywnej energii. Zapewniają ją nie tylko udane operacje handlowe, ale przede wszystkim widok pędzących po torach kolorowych kolejek. W efekcie „Railroad Tycoon 3” spokojnie polecić można zarówno miłośnikom symulatorów ekonomicznych oraz kolejnictwa, jak również studentom pierwszego roku studiów ekonomicznych. Ci ostatni dzięki tej grze będą mogli zbadać „w praktyce”, czym różni się bilans od rachunku przepływu środków pieniężnych w firmie oraz jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą granie na kredyt brokerski...

„Railroad Tycoon 3”

Producent: PopTop Software

Dystrybutor: Cenega

Minimalne wymagania: Pentium II 400 MHz, 128 MB pamięci, karta graficzna zgodna z DirectX 16 MB pamięci, CD-ROM 4x, miejsce na dysku 1,1 GB

Cena: 119,90 zł

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.