"Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie" - recenzja książki w świecie Diablo

"Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie" - recenzja książki w świecie Diablo20.07.2013 19:33
marcindmjqtx

Czy książka dziejąca się w świecie Sanktuarium, znanym graczom z serii Diablo, może być cokolwiek warta?

Choć przeczytałem w życiu setki książek i opowiadań fantasy, a w czasie największej fascynacji tematem chłonąłem je dosłownie w ilościach hurtowych, to od jednego "podgatunku podgatunku" zawsze starałem trzymać się daleka. Moje doświadczenia z rzeczami opartymi o znane marki - zwykle gry, choć raczej nie wideo - wskazują na to, że zwykle są to twory fantastykopodobne, warte co najwyżej miejsca na fanowskich forach internetowych, a z pewnością nie na półkach bibliotek. "Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie", to zbiór opowiadań dziejących się w znanym z serii Diablo świecie Sanktuarium. Po jego lekturze z pewnością nie zmienię zdania o tego typu publikacjach.

Free-2-read Zacznijmy od faktów. Każde z pięciu pierwszych opowiadań w tym zbiorze to próba literackiego przedstawienia jednej klasy postaci z Diablo 3. I tak się składa, że nie jest to niestety materiał premierowy, historie te były bowiem częścią kampanii promocyjnej gry. Do dziś można je bez najmniejszego problemu znaleźć w sieci, są na oficjalnych stronach Blizzarda, także po polsku (choć w innym tłumaczeniu - ale wcale nie gorszym). Jedyną nowością w "Gdy zapada ciemność..." są więc dwa ostatnie opowiadania - "Theatre macabre: Mroczne wygnanie" (na marginesie - bolą mnie od tego tytułu zęby) oraz "Głód". W nich bohaterami nie są już potężni herosi, ale zwyczajni mieszkańcy Sanktuarium. W sumie to niecałe sto stron prawdziwych nowości. Góra godzina czytania. Za 20-25 złotych to zwyczajnie mało.

Diablo 3 - barbarzyńca

Kicz party Same opowiadania zaś... nie powalają, mówiąc delikatnie. Choć autorom nie brakło ambicji. Grozę świata Sanktuarium chcieli zobrazować niekoniecznie za pomocą przerażających potworów, ale raczej grzechów, niedoskonałości i wad zwykłych ludzi. I spadli z wysokiego konia, bo na moje oko zupełnie im się to nie udało. Owszem, dostrzegam w tych krótkich dziełkach próby. Ktoś próbował zawrzeć w nich jakąś głębię. Niestety, przywaliły ją hektolitry przelanej krwi, śmierdzące trupy, toporne opisy walk, wyjątkowo nieudane próby przestraszenia czytelnika, nieciekawa narracja i ogólna literacka miałkość.

Sami bohaterowie z kolei - główna atrakcja zbioru - w przeważającej większości są do bólu jednowymiarowi. Zresztą, czemu się tu dziwić - o ile Łowczyni Demonów w stalowych kozaczkach może być świetną klasą w hack'n'slashu, o tyle przedstawienie jej w formie literackiej tylko uwypukla absurdalność całego konceptu. Dobra literatura fantasy już wiele lat temu przestała być synonimem kiczu i złego smaku. Czytanie o świecie Diablo 3 dobitnie uzmysłowiło mi, jak wiele jeszcze gry mają pod tym względem do nadrobienia.

Diablo 3 - łowczyni demonów

Gry niech zostaną grami Gdybym chciał na siłę szukać plusów, powiedziałbym pewnie, że antologia ta "nie jest co prawda wybitna, ale może być interesującą pozycją dla fanów chcących dogłębniej poznać świat swojej ulubionej gry". Albo coś w tym stylu. Ale nie chcę szukać żadnych plusów, bo tu zwyczajnie ich nie ma. To siedem średnio napisanych, potwornie kiczowatych opowiadań. Z których pięć znajdziecie za darmo w sieci, jeśli już naprawdę zależy wam na zapoznaniu się z nimi. Ale i tak nie polecam. W tym wypadku jednak zdecydowanie lepiej w to Diablo po prostu pograć.

Tomasz Kutera

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.