Proteus to 40-minutowy album ambientowy, w który możecie zagrać [RECENZJA]

Proteus to 40-minutowy album ambientowy, w który możecie zagrać [RECENZJA]04.02.2013 14:14
marcindmjqtx

Uwielbiam ambient, ale mam z nim pewien problem...

Nie potrafię wystarczająco skupić na nim uwagi, a jeśli zajmuję się w czasie odsłuchu czymś innym, to po chwili mój mózg w ogóle przestaje wyłapywać i analizować muzykę. OK, zgadzam się, w pewnym sensie trochę o to chodzi w tym gatunku, ale jeśli słucham już jakiejś płyty, to chciałbym jednak móc się wystarczająco skoncentrować i wyłapać wszelkie subtelności.

W swoim życiu przesłuchałem jednak całe mnóstwo ambientowych albumów. W okresie największej fascynacji tym nurtem miałem prosty system: słuchałem płyt wieczorem, w łóżku, przed snem. Zwykle zasypiałem w połowie, ale następnym razem zaczynałem po prostu od tego momentu, który zapamiętałem jako ostatni. Działało.

Rodzina krabów na spacerze

Gdyby każdy ambientowy album wyposażony był w taką uroczą wizualizację jak "Proteus", ich odbiór byłby pewnie zdecydowanie łatwiejszy, a ja nie musiałbym uciekać się do jakichś dziwacznych "systemów odsłuchu".

Zagraj (w) muzykę Oczywiście, by oddać sprawiedliwość, "Proteus" to nie tylko muzyka, to także gra. Na samym początku gracz budzi się wyrzucony na brzeg tajemniczej wyspy (generowanej losowo, ale składającej się zawsze z tych samych elementów). Nie jest to ląd specjalnie duży, można jednak swobodnie go zwiedzać i... obserwować. Poza tym nie ma tu żadnych przeciwników, zadań, znajdziek, celów, sojuszników ani niczego innego, czego spodziewalibyście się po typowej grze. Można chodzić, patrzeć i z bardzo ograniczoną ilością rzeczy wchodzić w proste interakcje.

Wiosenny deszczyk

Cała frajda polega na tym, że każdy element otoczenia albo generuje muzykę, albo dodaje do niej jakieś brzmienie, melodię czy motyw. Szeleszczący deszcz, skaczące żabki, bzyczące komary, szumiące morze - zwiedzając wyspę samemu niejako tworzy się ten "album". Gdzieś w tle przewija się główny motyw, ale o szczegółach w ogromnej mierze decyduje gracz.

Przemijanie Niczym kolejne utwory na płycie, świat "Proteusa" się zmienia. Noc brzmi inaczej niż dzień. Świat pod płaszczem chmur - inaczej niż oblewany przez słoneczne promienie. Poza tym gracz przechodzi przez cztery pory roku - zaczynając od wiosny - a każda znacząco wpływa zarówno na wygląd otoczenia, jak i na jego brzmienie. Latem świat i muzyka są rozgrzane i ciepłe, zimą - melancholijne i może nawet trochę straszne (ten las!).

Las zimową nocą jest naprawdę przerażający

Nie sądzę jednak, by gdzieś tu był ukryty jakiś "bardzo głęboki sens": to raczej prosta metafora przemijania z wyjątkowo ujmującym, udanym zakończeniem (bo gra się kończy, po około 40 minutach). Ja szczerze się wzruszyłem. Tak, miałem ciary. I choć nie czuję w ogóle potrzeby wracania do tego świata, to zdecydowanie nie żałuję czasu, jaki w nim spędziłem.

Werdykt Dla osób nielubiących eksperymentów w grach "Proteus" może być nie do przełknięcia. Faktycznie, ograniczona do minimum mechanika może odrzucać tych, którzy oczekują przede wszystkim wyzwań czy rozbudowanej rozgrywki. Jeśli jednak szukacie w elektronicznej rozrywce emocji, a takie tytuły jak "Journey", "The Graveyard" czy "Dear Esther" są Wam bliskie, to podobne do nich doświadczenia odnajdziecie także w opisywanej produkcji.

Dla mnie był to absolutnie uroczy, przejmujący album ambientowy, który po części sam stworzyłem i przy okazji melancholijna opowieść o istocie życia. Piękno tej gry polega jednak także na tym, że dla kogoś innego może być czymś zupełnie innym.

Tomasz Kutera

Proteus dostępny jest na Makach i PC z Windowsem. Można go kupić za 10 dolarów na oficjalnej stronie twórcy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.