Prosto z Gamescom: Hotline Miami 2. Czy lubicie krzywdzić innych?

Prosto z Gamescom: Hotline Miami 2. Czy lubicie krzywdzić innych?23.08.2013 14:47
marcindmjqtx

Hotline Miami to strasznie przewrotna gra.

Forma prezentacji: złożone z samouczka i dwóch pierwszych etapów w grze demo do samodzielnego przejścia.

Ciągle pyta: "Czy lubisz krzywdzić innych?". Niby nie Ciebie, gracza, ale głównego bohatera, ale przecież wiesz, podskórnie czujesz, że musisz na to jakoś odpowiedzieć. Bo przecież tak, zabijanie i masakrowanie ludzi Cię bawi. Ale co możesz poradzić na to, że rozgrywka w Hotline Miami jest tak potwornie wciągająca i satysfakcjonująca? To tylko gra, prawda?

Prawda?

W drugiej części serii takich wątków z pewnością nie zabraknie. Cała gra zaczyna się samouczkiem, który tak naprawdę jest sceną w filmie "Midnight Animal" (co za tytuł...). Już on sugeruje, że Hotline Miami 2 będzie jeszcze bardziej niepokojące i bezkompromisowe niż poprzednia część. Dość powiedzieć, że pod jego koniec główny bohater - wielki, obleśny grubas w masce świni - wyjątkowo brutalnie rozprawia się z pewną zakochaną parą. A potem nachyla się nad pobitą kobietą i przymierza się do gwałtu...

Na szczęście to tylko scena w filmie. Tylko... czy aby na pewno?

Jeśli pierwsza część była brutalna, druga idzie o krok dalej. Nowe animacje morderstw są aż bolesne i nie ma znaczenia, że Hotline Miami to gra wyjątkowo symboliczna i brzydka. Wręcz przeciwnie: dzięki temu wyobraźnia działa na najwyższych obrotach. A to przecież w niej czają się najstraszniejsze obrazy.

A gdyby ktoś pytał - a pewnie zapyta - to odpowiadam zawczasu, że w samej rozgrywce nie zmieniło się absolutnie NIC (no, przynajmniej nie na poziomach z gamescomowego dema). Włącznie z tym, że ciągle można zabić przeciwnika nożem przez ścianę, jeśli stanie się wystarczająco blisko. Ale może pewna umowność to zamierzony efekt artystyczny? A może nie, a twórcom po prostu nie chce skupiać się tego typu bugach. Po Hotline Miami można spodziewać się wszystkiego.

Hotline Miami 2

Oczywiście jest kilka nowych broni, zupełnie nowa muzyka (tradycyjnie znakomita) i przede wszystkim nowe poziomy. Swoją drogą, to zdecydowanie gra dla tych, którzy ukończyli poprzednią część - poziom trudności na pierwszych etapach jest zdecydowanie wyższy niż na początku pierwszego Hotline Miami. Co prawda jest tu samouczek, ale pełni raczej rolę "przypominacza sterowania". Twórcy zakładają chyba, że gracze usiądą do drugiej części ze znajomością pierwszej - i bardzo dobrze, bo kolejne łatwe poziomy mogłyby być po prostu nudne (o ile cokolwiek w HM może być w ogóle "łatwe").

Na przejściu tego dwuetapowego dema spędziłem około 20 minut. Czy byłem wtedy na targach Gamescom? Tak do końca nie jestem pewien - mój mózg na pewno był gdzieś indziej. Wpadłem w trans i powtarzałem poziomy raz za razem, wsłuchując się w muzykę, obłąkańczo wypatrując wrogów i mordując. Czy lubię krzywdzić innych?

Nie wiem - ale na pewno uwielbiam Hotline Miami 2.

Tomasz Kutera

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.