Powrót Game Boya (tylko szkoda, że nie od Nintendo)

Powrót Game Boya (tylko szkoda, że nie od Nintendo)07.01.2017 11:58

Klasyczny design, klasyczne gry... A co na to producent oryginału?

Być może projekt zaprezentowany przez firmę Retro-Bit różni się od wyglądu oryginalnego Game Boya na tyle istotnie, by uniknęła ona pozwu ze strony Nintendo. Jest to o tyle wątpliwe, że Japończycy też zorientowali się już, jaką siłę rażenia może mieć dobrze opakowana nostalgia przy okazji mini NES-a. A Super Retro Boy, bo tak nazywa się ta konsola, nawet czcionkę w nazwie ma trochę zbyt podobną do tej znanej z produktów Nintendo...

Ale OK, załóżmy, że coś takiego może istnieć bez wzbudzania reakcji ze strony japońskiej firmy. Załóżmy. Co tu mamy? Urządzenie, zdolne do uruchamiania gier z oryginalnego Game Boya, Game Boya Color a nawet Game Boya Advance. To właśnie dla tych ostatnich dodano konsoli dwa przyciski poniżej A i B - zastępują one triggery z GBA (co w wielu przypadkach może się okazać bardzo niewygodne, no ale).

Bateria o pojemności 2,500 mAh pozwalać ma na 10 godzin nieprzerwanej rozgrywki. Poza tym urządzenie wyposażone jest w ekran TFT zdolny do wyświetlania rozdzielczości HD, co naprawdę nie wiem po co jest potrzebne w przypadku gier z Game Boyów (odpowiedź: po nic, ale w tym momencie pewnie drożej byłoby producentowi zamówić ekran o mniejszej rozdzielczości, bo takie w ogóle nie są już masowo produkowane).

Super Retro Boy trafić ma do sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych w sierpniu. Jest więc jeszcze dużo czasu na reakcję ze strony Nintendo. Jeżeli jakimś cudem do niej nie dojdzie, urządzenie sprzedawane ma być za 80 dolarów (czyli jakieś 320 złotych).

I chociaż oczywiście rozumiem ewentualną chęć posiadania czegoś takiego, to jakoś jej nie podzielam. Taki mini NES przynajmniej ma "na pokładzie" kultowe gry i daje możliwość zagrania w nie - dla wielu, szczególnie w Polsce, być może pierwszy raz w życiu - legalnie. A tutaj mamy jakąś podrabianą w gruncie rzeczy konsolę, do której i tak potrzebujemy oryginalnych kartridży. To już nie lepiej kupić gdzieś używanego Game Boya albo Advance'a?

No ale co tam kto lubi.

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.