Poważne problemy Devotion - masa negatywnych ocen na Steamie

Poważne problemy Devotion - masa negatywnych ocen na Steamie25.02.2019 17:03
Joanna Pamięta - Borkowska

W Chinach niewybredne żarty na temat dygnitarzy mogą nieść poważne konsekwencje.

O Devotion jakiś czas temu wspominaliśmy z Adamem - to ciekawie zapowiadający się horror tajwańskiego studia Red Candle Games. Ich poprzedni tytuł, Detention, wywarł na Adamie spore wrażenie. Fakt, że produkcja ta była w stanie go przestraszyć, jest sporą rekomendacją, bowiem nie należy on do osób strachliwych.

Ale mimo początkowo bardzo ciepłego przyjęcia, dalsze losy Devotion, które miało premierę 19 lutego, okazały się nie do pozazdroszczenia. W ciągu kilku dni tytuł stał się ofiarą prawdziwego review bombing, czyli zmasowanego ataku negatywnych recenzji, w zatrważającej liczbie dziewięciu tysięcy. Z czego większość pochodzi od chińskich graczy. Co więcej, wydawca zerwał ze studiem współpracę. O co chodzi?

Chodzi o politykę. Otóż, odnaleziono w grze nawiązania do chińskiego prezydenta Xí Jìnpínga, a konkretnie - do mema porównującego polityka do Kubusia Puchatka. Nawiązanie przyjęło postać zaklęcia fulu, zapisywanego na papierze przez daoistycznych mnichów. Co więcej, pojawiły się głosy, że zapis ów ma charakter klątwy, bardzo serio traktowanej przez wyznawców taoizmu.

I nie jest to jedyny "żart". Gracze zwrócili też uwagę na artykuł w gazecie. Informuje on o procesie niejakiego Baozi, czyli "Pierożka", skazanego na karę śmierci za napaść na ucznia. Miano to zalicza się do jednej z obraźliwych nazw prezydenta Chin. Ale nie tylko. Tutaj bowiem gazeta nawiązuje do jednego z założycieli Red Candle Games, Wanga Wei, którego ksywa brzmi właśnie "Baozi".

Cała sprawa jest dość... skomplikowana. Bardzo interesująca dyskusja powstała pod obszernym artykułem w serwisie Spieltimes, którego autor podejmuje próbę wyjaśnienia zawiłości języka chińskiego, jego dwuznaczności oraz rytuałów religijnych. Z komentarza jednego z użytkowników wynika, że ów zapis nie może być klątwą, ponieważ na kartce obok znajduje się zaklęcie ochrony przed złymi duchami, które nigdy nie jest umieszczane obok klątw.

23 lutego przedstawiciele studia zareagowali na całą sytuację i napisali na Steamie, że grafika pojawiła się na wczesnym etapie gry i nikt poza tą jedną osobą, która ją umieściła, nic nie zauważył. Faktycznie, nie ma ona związku z historią przedstawioną w grze (akcja toczy się w latach 80, kiedy to Xí Jìnpíng już wprawdzie uczestniczył w życiu politycznym, ale niewiele się o nim słyszało). O całej sprawie dowiedzieli się dopiero 21 lutego, od jednego z graczy. Ich reakcja była natychmiastowa - grafika została usunięta.

Dzisiaj natomiast Red Candle Studio zamieściło na Steamie oficjalne przeprosiny. Przede wszystkim, zastrzegają, że tylko konto na Facebooku oraz Steamie są źródłem informacji na temat studia i gry. Następnie ponownie przepraszają za tak nieprofesjonalną pomyłkę.

Następnie ubolewają nad tym, że zawiedli oczekiwania graczy i obrazili ich. Ponownie zapewniają, że owa pomyłkowo umieszczona grafika pojawiła się w grze tylko i wyłącznie z ich winy i żaden partner studia nie ponosi za to odpowiedzialności.

Cała sprawa mogłaby zakończyć się wirtualnym uściśnięciem dłoni - w końcu studio przyznało się do błędu, przeprosiło, a kontrowersyjną grafikę usunięto. Niepokój chińskich graczy wzbudza jednak reakcja władz na pojawienie się w Chinach tytułu z takimi nawiązaniami. Póki co, tytuł zniknął z chińskiego Steama. Niedostępne są wszelkie materiały wideo, nie działa też oficjalna strona studia. Ale konsekwencje mogą wyjść poza samo Devotion...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.