Pizza Connection 2 (druga opinia)

Pizza Connection 2 (druga opinia)13.09.2001 17:16
marcindmjqtx

Po spaghetti, westernach i mafii, czwartą z rzeczy, którymi Włosi wsławili się w świecie jest pizza. Znam wielu studentów, którzy przetrwali ostatnią sesję właśnie dzięki niej... Hmm, ciekawe, co wyszłoby z połączenia kowbojskiej fantazji, gangsterskich metod, sera mozarella i dużej ilości sałaty? Pizza Connection. Tym razem część druga. Ciekawi Was, co kryje się w mrocznym umyśle restauratora?

Pizza Connection 2 (druga opinia)

Lusiek

Po spaghetti, westernach i mafii, czwartą z rzeczy, którymi Włosi wsławili się w świecie jest pizza. Znam wielu studentów, którzy przetrwali ostatnią sesję właśnie dzięki niej... Hmm, ciekawe, co wyszłoby z połączenia kowbojskiej fantazji, gangsterskich metod, sera mozarella i dużej ilości sałaty? Pizza Connection. Tym razem część druga. Ciekawi Was, co kryje się w mrocznym umyśle restauratora?

Ostatnio byłem już komandosem, pogromcą kosmitów, wybawicielem Gael Serran, uciekinierem z Gipath, walczyłem z Morbusem i dowodziłem najemnikami w Arulco. Kierownik restauracji? Czemu nie, tego jeszcze nie robiłem... Teraz wypadałoby powiedzieć kilka szumnie brzmiących słów na temat Pizza Connection 2 i jego wspaniałego poprzednika. Tylko, że trochę mnie pamięć zawodzi. Szczerze mówiąc, w ogóle nie przypominam sobie gry o tym tytule. Uruchomiłem więc swoje kontakty i okazało się, że to kontynuacja gry Pizza Syndicate. Tylko po co to zamieszanie z tytułami? Jak na amerykański sen przystało, grę zaczynamy od zera. No, może od kilku zer i stojącej przed nimi cyferki. Jaka to będzie cyferka i ile zer poprzedzi, ustawić możemy w opcjach gry, podobnie, jak nazwę firmy, swój wizerunek oraz specjalne zdolności naszej postaci. Do skonfigurowania pozostają też umiejętności i środki komputerowego przeciwnika, z którym zmierzymy się w pojedynczych scenariuszach, rozgrywanych na określonych przez nas zasadach. Ale to wszystko jest dobre na początek. Prawdziwe wyzwanie przynosi gra w kampanii. Szef składa nam ofertę nie do odrzucenia: mamy zbudować jedną pizzerię, następnie sieć restauracjI i wreszcie - gastronomiczne imperium. Zaczynamy w Londynie, lecz los (pod postacią szefa) rzuci nas do innych miast całego świata. Odwiedzimy m.in. Paryż, Berlin czy słynne Rio. Wymowny włoski akcent wydającego dyspozycje pozwala się domyślić, że w razie porażki czeka nas przyśpieszony kurs nurkowania z obciążnikami u stóp.

Drogi do zwycięstwa

Konkurencję można pokonać na kilka sposobów. Normalni ludzie chwycą się zapewne rozwiązania ekonomicznego. Zaczną prowadzić kampanie marketingowe, promujące nasze, a dyskredytujące wrogie, pizzerie. Bardzo szybko niezbędne okaże się wznoszenie nowych restauracji w wynajmowanych lub kupowanych budynkach. Każdy z lokali będziemy musieli umeblować i obsadzić personelem, a także zająć się wykreowaniem menu. Inną możliwością jest utworzenie jednolitej sieci identycznych fast-foodów na wzór McDonalda. Gra zadziwia swobodą kształtowania polityki firmy, dostosowywania jej do potrzeb rynku i odbiorców. Część z Was za klucz do sukcesu uzna zapewne odpowiedni poziom kulinarny i zabierze się za przyrządzanie nowych przepisów, idealnie dopasowanych do gustów klientów. Program oferuje kilka gotowych receptur włoskiego przysmaku, a także całą masę składników i możliwość rozmaitego ich łączenia. Równie ważna jak skład okaże się cena, która musi być dostosowana do potrzeb odwiedzających (zaś o rodzaju odwiedzających w dużej mierze decyduje lokalizacja restauracji). Prędzej czy później każdy sięgnie jednak po bardziej radykalne środki, z których Włosi również są znani. Prostym sposobem zapewnienia sobie współpracy lokalnej administracji są łapówki umieszczone w odpowiednich kieszeniach. Wroga restauracja jest okupowana przez zachwyconych klientów? Mała bomba załatwi sprawę. Innym rozwiązaniem może być umieszczenie tam „kreta” i podpatrywanie sekretów wroga, a jeszcze innym - wojna restauratorów, czyli wynajęcie zbirów, którzy pobiją lub nastraszą przeciwnika. Oczywiście nie wszystkie możliwości pojawiają się na początku gry, czeka nas żmudne zdobywanie gotówki na rozbudowę firmy, która pod przykrywką sieci pizzerii rozwinie się z lokalnej agencji w międzynarodowy kartel mafijny. I to jest, jak się zdaje, prawdziwy cel gry. Pizza Connection 2 jest grą rozbudowaną. Zorientowanie się we wszystkich szczegółach, okienkach i paskach zadań zajmuje sporo czasu. Jeśli dodamy do tego jeszcze statystyki, zestawienia, wykresy itp., szybko okaże się, że mimo kolorowej oprawy, gra wymaga zaangażowania i myślenia. Na szczęście na wyższych poziomach zaawansowania możliwe jest wynajęcie menadżerów, którzy przejmą na swe barki większość obowiązków związanych z prowadzeniem firmy, a my będziemy mogli zająć się zdobywaniem władzy i poważania zarówno w świecie, jak i półświatku.

Deser

Kilka słów o oprawie. Grafika nie rzuca się w oczy. Można o niej rzec, że istnieje. Trzystopniowy zoom, czytelność, duża liczba kolorów, wszystko na poziomie. Szkoda, że muzyka występuje w postaci szczątkowej, ciągłe słuchanie odgłosów miasta szybko nuży. Nic szczególnego nie wyróżnia też interfejsu. Ogólnie rzecz biorąc, technicznie gra zrobiona jest na przyzwoitym poziomie. Czy Pizza Connection 2 okaże się produktem godnym zainteresowania? Trudno powiedzieć. Z pewnością przyciągnie ona wielu wiernych zwolenników gastronomiczno - gangsterskich wojen. Biorąc pod uwagę, jak niewiele ukazuje się gier o podobnej tematyce - może okazać się jedynie głosem wołającego na puszczy. Avanti!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.