Pierwsze wrażenia: WET

Pierwsze wrażenia: WET08.10.2009 12:28
marcindmjqtx

WET niesamowicie kojarzy mi się z filmami Quentina Tarantino. W zasadzie cała gra przypomina mi Kill Billa. Piękna kobieta ugania się po całym świecie za przestępcami, doskonale posługuje się bronią palną a także samurajskim mieczem (Hattori Hanso steel?) i rozlewa po drodze hektolitry krwi mordując setki przeciwników. Wrażenie potęguje też filtr graficzny udający zabrudzenia na starej taśmie filmowej, ogólna stylistyka świata i postaci, a także przerywniki filmowe rodem z Grindhouse, które pojawiają się ni z tego, ni z owego.

Taki miks przypadł mi do gustu, bo co tu dużo pisać, Kill Bill mi się bardzo podobał, a tu klimat jest bardzo podobny. Do tego dołóżcie sobie doskonałą muzykę, która towarzyszy przygodzie. Właściwie nawet ścieżka dźwiękowa kojarzy mi się poniekąd z tym filmem, choć to inne utwory, ale utrzymane w podobnej stylistyce. Taką otoczką, a nawet wyglądem głównej bohaterki, WET kupił mnie z miejsca. Pytanie jakie trzeba sobie jednak zadać po wieczorze spędzonym z grą brzmi: Czy WET obdarty z tej otoczki obroniłby się jako zwyczajna gra?

Ruby, naszą bohaterkę, poznajemy, kiedy wkracza w sam środek akcji i po prostu rozwala przeciwników. Poza tym, że jest niezwykle niebezpieczna właściwie nic o niej nie wiemy i przez kilka poziomów ta sytuacja nie ulega zmianie. Jakiejś głębszej fabuły również nie stwierdziłem. Pojawiają się kolejne postacie (zwykle do zlikwidowania), są szalone pościgi, ale w zasadzie nie wiadomo jaki jest motyw działania Ruby (poza kasą). Szkoda, bo wciągający scenariusz na pewno by WET pomógł. Jak na razie bowiem fabuła jest tylko pretekstem do kolejnych poziomów rozwałki.

Sianie pożogi to praktycznie jedyne zadanie w tej grze. WET powinien podobać się fanom Stranglehold, ponieważ Ruby praktycznie non stop musi korzystać z bullet time by przeżyć. Potrafi ona wykonać skok w zwolnionym tempie, takiż sam ślizg na kolonach oraz biegać po ścianach. Poza tym całkiem dziarsko wspina się i pokonuje przeszkody terenowe. Oczywiście w czasie wykonywania takiej akrobacji należy strzelać do przeciwników. Taka kombinacja na pewno jest efektowna, a nawet efektywna, ale jakoś nie daje ogromnej frajdy, która nie pozwalałaby odejść od konsoli. Może dlatego, że przeciwników trochę za łatwo się wykańcza, za to dość ciężko się w nich celuje. WET w dziedzinie rozgrywki nie wnosi tak naprawdę nic nowego. Jest takim strzelankowym slasherem, w którym mamy do rozwalenia mnóstwo wrogów, trochę akrobacji i elementów platformowych. Jedynie dla urozmaicenia na każdym z poziomów występuje coś w rodzaju aren, na które przeciwnicy wysypują się tak długo, aż nie odetniemy im wejść. Są też elementy Quick Time Event. Całość tworzy dość przyjemny miks, ale nie na tyle, bym nie był w stanie oderwać się od konsoli. Warto jednak zaznaczyć, że akcja cały czas toczy się w bardzo szybkim tempie i nie ma tu miejsca na nudę.

Nie zachwyca oprawa graficzna. Co prawda wspomniany filmowy filtr daje naprawdę fajny efekt, ale na dłuższą metę jest męczący, a to przez charakterystyczne migotanie obrazu. Można go co prawda wyłączyć, ale zdecydowanie nie warto, bo wówczas gracz zaczyna zwracać uwagę na prostotę z jaką wykonano obiekty i postacie. Na drugim biegunie stoi oprawa muzyczna, którą dobrano rewelacyjnie do klimatu. Rozwałka kilkudziesięciu przeciwników przy akompaniamencie spokojnej ballady? Proszę bardzo. Zdarza się tu też ostre granie, jak przy pościgu na autostradzie.

Czy zatem WET obroniłby się bez swego specyficznego klimatu? Pewnie nie, ale dla mnie to bardzo ważny element gry, który jest w stanie przyćmić pewną schematyczność rozgrywki. Poza tym to całkiem przyjemna gra akcji, dobra do odpalenia po ciężkim dniu, by zażyć trochę nieskrępowanego relaksu w rytm wystrzałów z rewolwerów Ruby. Mam tylko nadzieję, że okaże się iż jednak gra ma fabułę choćby przez małe "f" i, że nie znudzi się po jednym przejściu. Ludziom którzy lubią wyciskać wszystkie soki z danego tytułu powinno się spodobać, bo gra stale podlicza nam punkty za styl i ilość zabitych przeciwników.

Marcin Lewandowski 

PS. Pierwsze wrażenia z WET planowaliśmy opublikować mniej więcej miesiąc temu. Niestety paczka z grą zaginęła i wędrowała sobie po Polsce aż do teraz.

Wybrane dla Ciebie
Rozgrywka: WET
marcindmjqtx
WET - recenzja
marcindmjqtx
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.