Pierwsze wrażenia: Red Faction: Guerrilla

Pierwsze wrażenia: Red Faction: Guerrilla12.06.2009 22:23
marcindmjqtx

Red Faction to seria z historią. Jej pierwsza część była jednocześnie pierwszym FPPem w historii, w którym gracz mógł wybić dziurę w ścianie w niemal dowolnym miejscu. System GeoMod w swoich czasach był prawdziwą rewolucją - zamiast atakować od frontu, gracz mógł użyć ładunków wybuchowych by wykopać sobie alternatywną drogę do celu.  Oczywiście miał też masę ograniczeń, a o realistycznej fizyce nikt wtedy nawet nie marzył (Havoka zaprezentowano chwilę wcześniej jako ciekawostkę na GDC 2000), ale pomysł wypalił.

Teraz, w osiem lat po premierze Red Faction, wracamy na Marsa. Tym razem w skórze Aleca Masona, górnika, który dopiero co przybywa na Czerwoną Planetę, by pomóc w pracy swojemu bratu. Korporacja EDF (Earth Defence Force), która swojego czasu przybyła wyzwolić marsjańskich kolonizatorów spod jarzma korporacji Ultor, teraz sama zamieniła się w opresorów. Bojówki EDF drakońskimi metodami wprowadzają porządek wśród górników, bez litości zabijając każdego podejrzanego o współpracę z tytułową Czerwona Frakcją  (Red Faction) - grupą bojowników o wolność, którzy od wielu lat starają się oddać Marsa w ręce Marsjan. Gdy brat Masona zostaje zastrzelony na jego oczach, bohaterowi nie pozostaje nic innego jak dołączyć do rewolucjonistów.

Guerrilla to gra inna niż dwie poprzednie części. Po pierwsze, zrezygnowano z perspektywy pierwszej osoby, na rzecz kamery umieszczonej za plecami bohatera. Po drugie, tytuł nie jest już klasyczną liniową strzelaniną - teraz akcja toczy się w marsjańskiej piaskownicy, po której podróżujemy rozmaitymi pojazdami, odwiedzając bazy EDF i Red Faction. Po trzecie - sam GeoMod również przeszedł rozmaite modyfikacje i już nie deformuje podłoża. Zamiast wywalania dziur w ziemi, w Guerrilla autorzy postawili na demolowanie budynków. I to jakie demolowanie!

Od samego początku gracz ma okazję przetestować działanie GeoModa w praktyce. Już pierwsza misja, łączy się z rozwalaniem na kawałki opuszczonego laboratorium. W zamian otrzymuje się złom, który potem pełni rolę waluty, za którą rozwija się arsenał. Na starcie Mason dysponuje tylko materiałami wybuchowymi (może cisnąć dwa na raz) i słynnym młotem udarowym, który choć wygląda na zupełnie normalne narzędzie, to jednak zdolny jest do rozwalania nawet najtwardszych materiałów.

Gdy pierwszy raz odpalamy ładunek, a potem widzimy jak kilkunastometrowa wieża zaczyna powoli przechylać się i walić w gruzy, trudno jest nie westchnąć z wrażenia. GeoMod sprawdza się świetnie - w miejscu eksplozji najpierw powstaje realistyczna dziura, ale budynek wali się dopiero gdy jego struktura zostanie odpowiednio osłabiona. Daje to zresztą okazję do całej masy zabawnych sytuacji. Przynajmniej dwa razy udało mi się prawie zasypać Masona odłamkami walącej się konstrukcji. Z drugiej strony, niszczyć można tu niezwykle kreatywnie.  Na przykład przewracając jeden budynek na drugi, albo zasypując szturmujących żołnierzy EDF gruzami. Z odłamków można tworzyć barykady, albo wręcz przeciwnie, pozbawiać osłony przeciwników, wysadzając w powietrze wszystko za czym chcą się chronić.

System działa niesamowicie, ale przecież na tym, że fajnie walą się budynki nie można zasadzić całej rozgrywki. Na szczęście Guerilla to także bardzo solidna strzelanina i równie dobry sandbox. Alec prócz młota i ładunków wybuchowych używa też broni palnej, z której bardzo przyjemnie się strzela. Dobry ragdoll połączony z mięsistą bronią zawsze daje ciekawe efekty i Guerrilla jest tego potwierdzeniem.  Do tego dochodzi prosty w użyciu i przydatny system chowania się za osłonami, dzięki któremu walki nabierają nieco bardziej taktycznego charakteru. Mason nie jest komandosem i wystawiony na ogień dość szybko ginie.

Sam sandbox odgrywa  w grze bardzo dużą rolę.  Teren podzielono na sześć sektorów, nad którymi trzeba przejąć kontrolę. A w tym celu trzeba sabotować wskazane cele należące do EDF, pomagać bojownikom z Red Faction i ratować uciśnionych kolonistów. W ten sposób zwiększa się zaufanie ludności cywilnej i osłabia obecność EDF w sektorze, prowadząc do małej rewolucji. Widać to zresztą w praktyce - gdy wdałem się w strzelaninę z żołnierzami stojący opodal mieszkaniec osady, wyciągnął pistolet i włączył się do walki. Od początku dało się wyczuć partyzanckiej walki. EDF jest znacznie silniejsze niż rewolucjoniści, a gdy atakuje się ich placówki szybko wzywają posiłki. Dlatego najlepiej sprawdzają się taktyka uderz i uciekaj - dobrze jest mieć przygotowany wcześniej pojazd, którym będzie można prysnąć z miejsca walki. Autek jest zresztą sporo, są także mechy i pojazdy latające, ale pojawiają się w późniejszej części gry, do której nie dane mi było na razie dotrzeć.

Po zaledwie dwóch godzinach spędzonych z Red Faction: Guerrilla jestem zadowolony tym co zobaczyłem. W odróżnieniu od dużej grupy sceptyków, byłem dobrej myśli jeśli chodzi o ten tytuł i moje przewidywania zdają się potwierdzać. Dobra strzelanina, dobry sandbox, a GeoMod to niezwykła zabawka, którą sensownie wykorzystano w rozgrywce. Warto się tym tytułem zainteresować.

Tadeusz Zieliński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.