Piąteczek #52 - o kończeniu gier

Piąteczek #52 - o kończeniu gier04.04.2014 22:40
marcindmjqtx

Jak na cykl, w którym możemy pisać o wszystkim, to w tym tygodniu jest wyjątkowo dużo o grach.

Redakcja

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Marcin Kosman: A my znowu o Dark Souls 2... Chwilowo jednak porzuciłem Drangleic i dotarłem do Thunder Plains w wersji HD Final Fantasy X. Przed oczyma stanął mi koszmar młodości, gdy próbowałem uniknąć 200 błyskawic z rzędu, bo na tym polegał jedna z ważnych misji pobocznych. Ile ja się wtedy nakląłem... Okienko błędu było minimalne, a gra nie wybaczała. I chyba znów przyjdzie mi z tym walczyć, bo w końcu raz na 10 lat wypadałoby każdego fajnego Finala skończyć. Ciekawe, co powiem w kolejnej dekadzie...

Marcin Jank: Druga generacja w tytanie i plan na wskoczenie na trzecią przed końcem tygodnia. Realizuje ambitny plan treningowy dobicia do dziesiątej (ostatniej) generacji. Dwa tygodnie temu myślałem, że już umiem grać w tą grę, ale dopiero teraz po miesiącu zaczynam czuć "flow". Dawno zapomniane uczucie. Ostatni raz chyba w przypadku Q2 abo Q3 Areny, gdy miałem już na blachę wbite trasy i tempo poruszania się po mapach i mogłem je przebiec tyłem.

Widziałem trailer trzeciego epizodu Wolf Among Us i na chwilę, ale tylko na chwilę, posmutniałem gdy przypomniało mi się, że wyprowadziłem z domu 360tkę. Poczekam na zamknięcie wszystkich epizodów Wilka i TWD i wtedy zadbam o jedną, dłuższą, sesję z moją ulubioną konsolą.

Byłem też w kinie na: Need for Speed, Noe, Kapitanie Ameryce i Grand Budapest Hotel. No i trafiłem 4 na 4. Obeszło się bez wtopy. Wszystkie cztery bawiły na swój sposób.

Aha, zakup Playstation 4 przesunąłem z planów budżetowych czwartego kwartału na drugi.

Paweł Kamiński: Skończyłem Dark Souls. To już wiecie. Jak kiedyś nie rozumiałem pogoni za kończeniem gier na 100%, to nagle do mnie dotarło, że to fajne uczucie poznać wszystkie ważne według twórców elementy. Choć jak widzę osiągnięcia w stylu "Zabij 500000 przeciwników" (autentyk sprawdźcie na samym dole) to chce mi się wyć. Nadal więc będę rezerwował to wyróżnienie dla naprawdę szczególnych gier i jak się domyślacie, następna w kolejce jest Dark Souls 2. Ale na razie czas zajmuje mi Diablo 3, przy którym bawię się prawie tak dobrze, jak przy 2. Oh, Blizzard, you did it again.

Poza tym widziałem nowego Kapitana Amerykę. Bardzo wierny komiksowemu oryginałowi Brubakera, bardziej thriller polityczny i sensacyjny w stylu Toma Clancy'ego, niż bajka o superbohaterach w lateksie, choć nadal miejscami naiwny. Nie wiem, czy nie najlepszy jak dotychczas film na podstawie komiksów Marvela. Oby "Avengers: Age of Ultron" utrzymał ten poziom - sceny po napisach (tak, są dwie) w Kapitanie zdradzają, że pojawi się kilka ciekawych postaci.

Maciej Kowalik: Znowu mi mówią, że przechodzę Dark Souls 2 od dziwnej strony, ale co oni tam wiedzą! Po tygodniu ogólnej niechęci do grania w cokolwiek, teraz nadrabiam zaległości. I jak zanurkowałem do Drangleic po dobranocce, by sprawdzić czy nikt nie narozrabiał, tak o 4 nad ranem zorientowałem się, że chyba czas spać. Ale jak tu spać, gdy padło dwóch bossów i tyle nowych lokacji stanęło otworem? Wcześniej rozładowałem pada przy Mercenary Kings. Nie umiem powiedzieć czemu. Gdy się nad tym zastanawiam dochodzę do wniosku, że to średnia gra. Miał być Metal Slug z craftingiem odlotowych broni, a przez 4 godziny latałem z tą samą pukawką po tych samych planszach, zabijając tych samych wrogów. Po ilu godzinach ta gra się rozkręca? Zresztą to chyba nieważne, skoro Dark Souls znowu mnie capnęło, a za moment wychodzi inny pożeracz czasu i nerwów - Trials Fusion. Odliczam dni do premiery.

Wojtek Kubarek: Everything is awesome! Skończyłem i wycalakowałem The Lego Movie Videogame. Po bardzo słabym (dla mnie przynajmniej) Lego Marvel wróciła miłość do tej serii. Dalej jest kilka irytujących rzeczy jak debilne AI ale takie rzeczy trzeba już chyba wrzucać do worka z napisem „taki urok tej serii”. Ciężko jest też mi nie napisać nic o Dark Souls 2 skoro praktycznie tylko w to gram. Po 80 godzinach (nie spieszyłem się) przeszedłem i ją. Teraz lecę NG+ jak przecinak i bawię się chyba jeszcze lepiej niż za pierwszym przejściem. Raz, że jestem nieźle dopakowany. Dwa, że wiem już co, jak i gdzie, a mimo to pojawiają się rzeczy i przeciwnicy, których wcześniej nie było więc trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Po chichu przymierzam się do wycalakowania, ale PVP w tej grze to nie moja para kaloszy (tak, ssę) więc ciężko powiedzieć czy się zmuszę.

Tomasz Kutera: Maltael umarł. W sensie, był już uosobieniem śmierci, ale teraz padł na dobre. Nie pytajcie o szczegóły. W każdym razie, to spowodowało, że... Nie, nie zdradzę Wam zakończenia dodatku do Diablo 3, powiem tylko, że jestem nim głęboko zażenowany. Rozumiem, że demony się Blizzardowi skończyły, a przecież wiadomo, że będzie następna część, a pewnie i kolejne rozszerzenie do tej, ale na litość boską, są jakieś granice przyzwoitości. Cóż, najwidoczniej nie dla scenarzystów tej gry. Całe szczęście nie dla fabuły gra się Diaboła, bo inaczej pewnie bym rozczarowany usunął ją z dysku i nigdy do niej nie wrócił. A tak chętnie dobiję swoim Znieważaczem (krzyżowcem) do 70. poziomu (jest na 62.) i pogram więcej ze znajomymi w co-opie. Bo to wreszcie dobra gra jest. Zmieniając temat, podobnie jak Marcin Jank byłem na Grand Budapest Hotel i podobnie polecam. Trochę przerost formy nad treścia (w sumie Wes Anderson), ale bawiłem się świetnie.

Paweł Winiarski: W tym tygodniu byłem trochę zalatany ze względu na zmianę czterech kółek. Dlatego też znów tabletowo, czyli przede wszystkim World of Tanks Blitz. Do tego świeżuteńkie Monument Valley, które przynajmniej po pierwszych kilkunastu minutach zachwyca. Skoro o czołgach mowa, szykuje się fajny weekend w warszawskich Złotych Tarasach. Mistrzostwa Świata World of Tanks zapowiadają się na niezłą imprezę - będziemy tam z Marcinem Kosmanem, także może uda mi się spotkać z niektórymi z Was. Muzycznie dałem się porwać drugiemu albumowi Fractal Gates. Jeśli lubicie melodyjny Death Metal, krążek powinien wpaść Wam w ucho.