Paranautical Activity zniknęło ze Steama, bo jego twórca... groził Gabe'owi Newellowi

Paranautical Activity zniknęło ze Steama, bo jego twórca... groził Gabe'owi Newellowi21.10.2014 09:12
marcindmjqtx

O jeden wpis na Twitterze za daleko...

Gra Paranautical Activity zniknęła ze sklepu Steam zupełnie znienacka. Właśnie wyszła z fazy wczesnego dostępu i twórcy z Code Avarice powinni świętować premierę. Tak się jednak nie stało, ich FPS z elementami roguelike został usunięty przez Valve.

Co było powodem? Poniższy, już skasowany, wpis na Twitterze Mike'a Maulbecka, jednego z duetu twórców, w którym grozi śmiercią szefowi Valve.

fot. twitter.com/SpooderW

Maulbeck wściekł się, bowiem w dniu premiery i wyjścia z etapu wczesnego dostępu, Steam zareklamował ich grę na stronie głównej jako dostępną... we wczesnym dostępie, czyli stanie niekompletnym. Zdaniem twórcy to zniechęca ludzi do zakupu - na pewno bardziej, niż gdyby było tam napisane "premiera", "pełna wersja". Jak napisał - zanim Steam poprawi błąd, gra zniknie z głównej - a mała jest szansa, by wkrótce trafiła tam znowu. W ten sposób twórcy tracą swoją wielką szansę, jaką jest nagły napływ klientów w momencie premiery.

Możecie prześledzić kilka najważniejszych wpisów na ten temat:

fot. twitter.com/SpooderW

Warto dodać, że Valve usunęło tylko możliwość kupowania Paranautical Activity w swoim sklepie, a nie całkowicie wymazało z usługi. Osoby posiadające grę w swojej bibliotece nadal ją mają, a kupujący w Humble Store otrzymają działający klucz dający się aktywować na Steamie. Ale Maulbeck zauważa, że sprzedaż tam jest znikoma. Wczoraj sprzedali 12 kopii, więcej schodzi w minutę na Steamie. Jego zdaniem bez obecności z sklepie Valve nie da się zarobić w tej branży.

Swoją drogą - Code Avarice miało już na pieńku z właścicielami Steama. Próbowało przejść przez Greenlight z pomocą wydawcy, Adult Swim, ale Valve odmówiło. Zaznaczyło, że nie chcą wysyłać informacji, że twórcy niezależni mogą korzystać z pomocy wydawców, by obejść Greenlight. Code Avarice musiało więc zorganizować normalną kampanię i postarać się o głosy graczy.

Źle się stało, że emocje wzięły górę. By nieco zrozumieć Maulbecka warto poczytać bloga gry i zobaczyć, jak często przepraszał za brak aktualizacji, ponieważ praca zawodowa nie pozwalała mu tworzyć jej tak szybko, jak chciałby. W pierwszym roku tworzenia gry pracowali ze współtwórcą po 80 godzin tygodniowo, w drugim musieli nieco zwolnić. Jak wielu twórców niezależnych, włożył w tę grę masę serca i sił.

Jego wspólnik Travis, także przeżył małe załamanie na Twitterze.

Trudno nie współczuć obydwu - Maulbeck napisał o kilka słów za dużo, a teraz efekty ich wielomiesięcznej pracy zobaczy dużo mniej ludzi. Muszą wymyślić nową strategię promocji, bardziej się do niej przyłożyć. Jeff Vogel ze Spiderweb Softare, weteran sceny indie, wspominał kiedyś na blogu jak łatwo jest uzależnić się od Steama. Niektórzy twórcy umieszczają tam grę i czekają, aż wspomnienie na stronie głównej albo dzienna wyprzedaż nagoni im masę klientów. Ewentualnie liczą, aż zauważy ich jakiś serwis, a za nim kolejne. Nie myślą o alternatywach i monopolu, dopóki nie zdarzy się taka historia.

Oczywiście ciężko też winić Valve. Choć trudno uwierzyć, że Maulbeck mógłby zrobić cokolwiek Newellowi, to jak widać właściciele Steama nie lubią pogróżek. I mają do tego prawo - to nieprofesjonalne. Maulbeck nie powinien wynosić sprawy na zewnątrz, a załatwić to z nimi. Ale w dyskusjach twórców na Twitterze da się znaleźć głosy, że kontakt z zarządcami Steama jest utrudniony.

Czy Valve przyzna się, że zadziałało pochopnie i przywróci grę na Steam? Patrząc na dotychczasowe zachowania firmy z Seattle - szczerze wątpię. Mają zwyczaj robić swoje, wedle swoich reguł i nikomu się nie tłumaczyć. Nie zdziwiłbym się, gdyby twórcy Paranautical Activity zostali ukarani na dobre i stali się przykładem dla innych. Valve daje jasny sygnał: "Chcesz być na Steamie, to się zachowuj, bo jeśli nie ma Cię na Steamie, to tak jakby nie było Cię w ogóle".

[via Facepunch]

Paweł Kamiński

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.