Oglądając konferencję Sony podczas E3 targały mną sprzeczne uczucia. Z jednej strony, PSP Go i jego cyfrowa dystrybucja wiąże się z bezproblemowym dostępem do gier na tę konsolę, co w naszym kraju odgrywa szczególną rolę. Z drugiej zaś, wygląd niespecjalnie przypadł mi do gustu, a dodatkowo jeszcze ta cena - 249$ to dużo. Ale co z tego, że jakiś tam gracz z Polski powie, że to dużo, skoro Amerykanie łykną to niczym pelikany. Albo i nie łykną. Nasz ulubiony analityk Pachter tym razem całkiem sensownie wypowiedział się na temat polityki cenowej związanej z nadchodzącym sprzętem:
249$ to za dużo. Kropka. (...) PSP-3000 za 169$ przynosi zyski -- złożenie napędu, dla UMD, kosztuje więcej niż 16 giga pamięci flash. Ta nowa jednostka nie kosztuje ich zatem tak wiele, jak PSP-3000, a oni podnoszą cenę o 80$? Zdzierają z konsumentów... Zarabiają znacznie więcej pieniędzy na PSP Go niż na PSP-3000.Trudno się nie zgodzić. Nowy iPhone będzie kosztował 199$ i 299$, podczas gdy droższa wersja posiadać będzie dwa razy więcej pamięci i sklep nieporównywalny z tym na PSN. Żeby zresztą daleko nie szukać, PSP Go będzie droższe od najtańszego Xboxa i w cenie równej Wii. Co ciekawe, pojawiły się też plotki o obniżce ceny PS3, która miała by nastąpić w sierpniu:
Źródła z branży wskazują, że Sony planuje obniżkę PS3 o 100$ w połowie sierpnia, przed premierą Maddena i na rozpoczęcie sezonu zakupowego przed powrotem do szkoły. To będzie naturalnie dobre dla branży.Naturalnie. To są słowa Arvind Bhatia z Sterne Agee i w żadnym wypadku nie można nazwać tego informacją oficjalną, ale jeśliby się ona sprawdziła i Sony zamierza sprzedawać w porównywalnej cenie PSP Go i PS3 to znaczy, że ktoś w Sony najprawdopodobniej doznał jakiegoś urazu czaszki i tak mu zostało. Bez przesady, kupię PSP Go, ale chciałbym za nie zapłacić 149$. No może 179$. Nie przeginajcie.