Nowy bundle ma pomóc człowiekowi, którego oszukał Peter Molyneux. Tylko czy to naprawdę potrzebne?

Nowy bundle ma pomóc człowiekowi, którego oszukał Peter Molyneux. Tylko czy to naprawdę potrzebne?27.01.2016 20:01

Firma Bulletproof Bit, która pod koniec lutego wystartować ma ze stroną GameBundle.com, wpadła na dość oryginalny sposób jej wypromowania. Pomaga jej Bryan Henderson - człowiek, który wygrał Curiosity i nic za to nie dostał.

Pamiętacie jeszcze Curiosity? Tę ni to grę, ni to eksperyment społeczny, który na przełomie 2012  i 2013 roku Peter Molyneux przeprowadził na graczach z całego świata? Tysiące osób stukały w sześcienną kostkę, pragnąć dokopać się do nagrody, która miała zmienić ich życie. Jak w przypadku wszystkiego, za co do tamtej pory zabierał się Molyneux, wiele było obietnic, oczekiwań i pięknych słów.

Zwycięzca, Bryan Henderson z Edynburga, miał w ramach wyróżnieniazostać wirtualnym bogiem w kolejnej produkcji Molyneux- Godusie. Ta rola miała mu dać konkretne korzyści finansowe - procent od pieniędzy zarabianych przez grę. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że po raz pierwszy Molyneux spełnił swoje obietnice - wprawdzie Curiosity, zgodnie z tym co przypuszczano już wcześniej, okazało się jedynie kampanią promocyjną kolejnejgrybrytyjskiego designera, ale przynajmniej miało faktyczniezmienić czyjeś życie.

Curiosity - what's inside the cube winner video

Pierwsze wrażenie było jednak błędne. Stało się coś kompletnie przeciwnego. W kategorii obietnic bez pokrycia Henderson okazał się prawdziwym magnum opus Molyneux.

Chłopak swojej nagrody nigdy nie otrzymał. Jego historię dwa lata po wygranejfenomenalnie opisał brytyjski Eurogamer, pisaliśmy o niejrównież my. Okazało się, że spełnienie obietnicy danej zwycięzcy możliwe będzie dopiero, kiedy do Godusa w ogóle trafi tryb boga. Tymczasem Peter Molyneux w międzyczasie całkowicie stracił zainteresowanie tą produkcją, a tworzące ją studio wiarę w to, że można ją w ogóle doprowadzić do stanu grywalności, nie wspominając nawet o wprowadzaniu nowych elementów.

Od czasu wspomnianego artykułu edynburczyk zyskał w świecie gierwideowzględną rozpoznawalność.FirmaRoll7 umieściła jego postać jako cyfrowego bogaw grze Not a Hero, jak sam przyznaje dostawał też już od różnych ludzi propozycjewynagrodzeniarozczarowania, jakiego doznał ze strony Molyneux. Ale nikt jeszcze nie zbierał dla niego pieniędzy w ramach sprzedaży zestawu gier.

Do teraz.

Bulletproof Bit chce 26 lutego wystartować ze swoim Forgotten God Bundle. W zestawie znajdzie się osiem gier. Nie wiadomo jeszcze jakich, ale firma obiecuje, że jedna z nich zdobyła tytuł gry roku, a inna nie była jeszcze w żadnym takim pakiecie. Podobnie jak w przypadku innych podobnych inicjatyw, gracze poza płaceniem twórcom gier i organizatorom inicjatywy będą mogli część pieniędzy przeznaczyć na „cel charytatywny”. W tym przypadku - właśnie Hendersona. Organizator zakłada, że sukces sprzedaży pozwoli wypłacić chłopakowi 10 tysięcy dolarów.

I o ile oczywiście w pełni sympatyzuję z Hendersonem, a sposób, w jaki potraktował go Molyneux jest absolutnie nieuczciwy, to trudno też w tej sytuacji nie być trochę sceptycznym. Oddajmy zresztą głos samemu zainteresowanemu, który mówi, na co przeznaczy ewentualne zebrane pieniądze:

- Większość oszczędziłbym na podróże i pewnie kupił sobie kilka części komputerowych, trochę upgrade'ów. Rozglądam się za nową kartą graficzną. Kupiłbym też trochę sprzętu muzycznego - stwierdził.

Bulletproof Bit faktycznieporównuje tę inicjatywę do działalności charytatywnej.

[źródło:Eurogamer.net]

Dominik Gąska

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.