No, to ile zarobiło Pokémon Go? I czemu Niantic rozdaje legendarne Pokémony przypadkowym osobom?

No, to ile zarobiło Pokémon Go? I czemu Niantic rozdaje legendarne Pokémony przypadkowym osobom?04.08.2016 12:08
Patryk Fijałkowski

Studio zarobiło dużo, ale chyba zupełnie nie potrafi zapanować nad swoją niezwykle popularną grą.

Ponad sto sześćdziesiąt milionów dolarów. Tyle, według raportu Sensor Tower, od 6 lipca zarobiła darmowa aplikacja Pokémon Go. Niech mnie Hitmonlee kopnie, fani naprawdę lubią wydawać pieniądze na wabiki, jajka szczęścia i inne kadzidła czy inkubatory. Z drugiej strony w grze siedzi tyle osób, że wystarczy, że każda wydałaby dolara-dwa i dobilibyśmy pewnie do niewiele mniejszego wyniku.

Należy też pamiętać, że aplikacja wciąż nie doczekała się premiery w wielu spragnionych Pokémonów krajach. Chiny wciąż czekają. Brazylia dołączyła dopiero dzisiaj... i już boryka się z pierwszymi problemami. Otóż w grze, która na terenie Ameryki Łacińskiej funkcjonuje dopiero kilka godzin, wiele Gymów zajętych jest przez trenerów na bardzo wysokich poziomach sięgających nawet 33.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu w Polsce również graliśmy na długo przed oficjalną premierą, gdyby nie fakt, że w tamtym regionie Pokémonów, PokéStopów czy Gymów dotąd zwyczajnie nie było, nawet jeśli logowaliśmy się do wirtualnego świata za pośrednictwem, dajmy na to, australijskiego konta lub po ściągnięciu pliku APK. Oznacza to, że ci silni gracze to najprawdopodobniej oszuści, którzy grali przy komputerze, symulując sygnał GPS w innych częściach świata. Jasne, wiele z tych osób może być po prostu turystami, ale to tylko utrudnia zlokalizowanie krętaczy. Ciekawe czy Niantic w przyszłości spróbuje jakoś temu zaradzić?

Cóż, na pewno nie w tym momencie. Studio ma ręce pełne roboty i walczy o uwagę coraz bardziej zirytowanych graczy. Krokiem w dobrą stronę jest z pewnością poprawiona komunikacja ze społecznością. Po tym jak kilka dni temu otrzymaliśmy oficjalną wiadomość od twórców, teraz przyszła pora na kolejną. Oprócz premiery w nowych krajach, dowiadujemy się z niej, że funkcja oszczędzania baterii wróci w ciągu kilku dni na iOS-ie, a legendarne Pokémony przypadkowo dostały się w ręce gra... Zaraz, co?

[fbpost url="post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FPokemonGO%2Fposts%2F941246106021948&width=500" width="500" height="268"]

To... co najmniej dziwne. Dwa dni temu pisałem o zawirowaniach związanych z Ditto i Articuno, ale wtedy wyglądało to na bardzo prawdopodobny przekręt z użyciem programu do zmieniania skórek Pokémonów. Teraz okazuje się, że zarówno osoba, która dostała od Niantic Articuno w ramach rekompensaty za problemy z grą, jak i chłopak, który dostał jednokilometrowe jajko z Ditto z tego samego powodu... mówił prawdę? Twórcy naprawdę wzięli najbardziej wyjątkowe i pożądane elementy swojej kolekcjonerskiej gry i dali jakimś przypadkowym osobom (jednym z milionów narzekających), bo tak? Na poniższym materiale zobaczycie całą sprawę z Ditto łącznie z konkluzją, w której Niantic usunął Pokémona z konta jego posiadacza. Jeszcze wczoraj wielu uważało, że sytuacja jest zbyt nieprawdopodobna, ale teraz, w świetle oficjalnej wiadomości Niantic... ?

Finding Ditto - Pokemon Go Easter Egg Solved

Trzeba też brać pod uwagę, że Ditto nie jest legendarnym Pokémonem, ale w tym wypadku studio mogło użyć skrótu myślowego i wrzucić niewypuszczonego stworka do tego samego worka co Articuno. Jak widzicie, wiele jest w tym wszystkim przypuszczeń, co jednak i tak potwierdza, że Niantic trochę traci kontrolę. Wizja tego, że ich pracownik ot tak rozdawał unikatowe Pokémony rodzi poważne wątpliwości co do stabilności studia. A nawet jeśli twórcy odnosili się do jakichś innych przykładów, to nie zmienia to faktu, że jakieś legendarne Pokémony przez przypadek trafiły w niepowołane ręce. Nie tak to powinno wyglądać. Bardzo, bardzo nie tak. A o nowym systemie tropienia jak było cicho, tak jest...

Co ciekawe, wspomniany na początku raport Sensor Tower zbadał też aktywność fanów na iOS-ie. Wyniki pokazują, że ci, którzy grają regularnie, w Pokémon Go spędzają nawet trochę więcej czasu niż przed ostatnią felerną aktualizacją. Wychodzi na to, że złość fanów wyraża się tylko w gwiazdkach na App Store, bo grać grają dalej - czy to z PokéVision, czy bez. Autor raportu dla porównania zestawił czas spędzany na Facebooku przez typowych użytkowników, choć tutaj trzeba pamiętać, że wiele osób korzysta z tej usługi również na komputerze.

Tak czy inaczej - quo vadis, Niantic? Kiedy otrzymamy doszlifowany, przemyślany tytuł bez spektakularnych wpadek? Studio mówi, że planuje teraz wydawać grę w kolejnych krajach, ale może lepiej zwolnić i najpierw zadbać, no nie wiem, o samą grę?

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.