Nintendo zabrania "swoim" Youtuberom streamowania rozgrywki

Nintendo zabrania "swoim" Youtuberom streamowania rozgrywki29.09.2017 11:51
Maciej Kowalik

Program partnerski Japończyków stał się jeszcze dziwniejszy.

Ostatnio wydawało się, że Nintendo zaczęło już ogarniać współczesne trendy w branży. Te dobre, jak crossplay z innymi platformami, i te gorsze - jak karnety na dodatki oraz (jeszcze niewprowadzony) abonament za granie online. I nagle taki zwrot?

Na forum neoGAF znajdujemy mail, który firma rozesłała YouTuberom zrzeszonym w ramach Nintendo Creators Program. Czyli takim, którzy chcą tworzyć treści wideo oparte na markach Nintendo i jednocześnie na tym zarabiać bez strachu o to, że materiał zostanie zablokowany. W zamian za pozwolenie na wykorzystywanie marek firmy w swoich filmikach, autor musi dzielić się z nią zyskami. Choć w wersji Nintendo wygląda to oczywiście odwrotnie.

Więc już dwa lata temu było dziwnie. A teraz będzie dziwniej, bo jak czytamy w mailu - streamowanie na żywo z kont zgłoszonych do Creators Program jest od teraz zabronione. I firma znów zbiera w sieci baty.

Skąd więc ten ruch? Niektórzy twierdzą, że może to być związane z ostatnimi występkami PewDiePie'a, który znów "popisał" się streamując PlayerUnknown's Battlegrounds. Może Nintendo nie chce, by kiedyś w tle jakiegoś wyskoku innego streamera był Mario, Splatoon czy Zelda. W przypadku zgłaszanych do programu filmów, firma ma 3 dni na przejrzenie i zaakceptowanie ich. W przypadku transmisji na żywo nie ma żadnej kontroli nad treścią prezentowaną przez streamera, z którym weszło w kontakty biznesowe. Rzut oka na zmienione reguły współpracy pokazuje, że zakaz streamowania ze "zrzeszonego" konta zdaje się dotyczyć gier w ogóle, a nie tylko marek Nintendo.

Ale jest też inny trop, na który zwraca się uwagę na Reddicie. Boty szkolone w wynajdowaniu związanych z danymi firmami treści, nie radzą sobie ponoć zbyt dobrze z wyłapywaniem ich w trakcie transmisji na żywo. A to może oznaczać, że Nintendo pieniądze przechodzą obok nosa. USGamer cytuje jednego z twórców. Chcącego zachować anonimowość, czyli pewnie z górnej półki:

Sprawa wciąż jest świeża, ale sytuacja może być kłopotliwa dla wielu kanałów, więc wypadałoby, by samo Nintendo zabrało głos.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.