Nie grajcie w Toilet Tycoon, to strasznie gówniana gra

Nie grajcie w Toilet Tycoon, to strasznie gówniana gra14.12.2012 15:35
marcindmjqtx

Zastanawiam się, ile żartów o kupie uda mi się jeszcze umieścić w tekście na temat tej gry. Śmierdząca sprawa. Ha ha. ha.

Moda na wszelkiego rodzaju symulatory i tycoony trwa w najlepsze, przywodząc na myśl najlepsze dla tego szeroko pojętego gatunku lata 90. Są symulatory maszyn rolniczych, robót drogowych, lotniska, pizzerii, czego chcecie. Więc gdy jeden ze sklepów przysłał dzisiaj wiadomość, że w ich ofercie znalazł się Toilet Tycoon, symulator przedsiębiorstwa zajmującego się szaletami, stwierdziłem, że w moim życiu tak mało się dzieje, że dobra, zaszaleje, zapłacę 18 złotych za grę. I zagram.

W sumie tematyka gry to dobra okazja do osobistego wyznania i jednocześnie apelu: sprzątajcie kupy po swoich psach. Ja to robię z myślą o Waszych dzieciach, które gdy przewrócą się podczas biegania po trawnikach w swoich różowych kubraczkach nie wstaną z nich nieco bardziej brązowe. Każdego dnia biorę kupę mojego psa w garść (oczywiście przez superekologiczną torebkę na psie odchody marki "Dingo") i czuję się lepszym człowiekiem. Wy też możecie być lepszymi ludźmi. Wystarczy chcieć.

A Toilet Tycoon zdecydowanie mógłby być lepszą grą. To amatorska gra z 2006 roku, która równie dobrze mogłaby być dostępna za darmo we flashu. Na serio znam kilka bardziej złożonych i przyjemniejszych w obsłudze gier o zarządzaniu jakimś przedsiębiorstwem, które są dostępne w przeglądarce.

Gra rozgrywana jest w turach, jak zrozumiałem na jednym komputerze mogą grać nawet cztery osoby! Postanowiłem uwiecznić kilka minut rozgrywki:

Wybiera się miejsce na szalet, wykupuje odpowiednie muszle klozetowe, spłuczki, klapy, papier toaletowy, mydła i ręczniki. To generuje przychody. Aby przeszkodzić przeciwnikowi, można nasłać na jego lokale wandali lub wypuścić plotki. Dodatkowo w laboratorium można opracowywać bardziej zaawansowane elementy wyposażenia. Gra jest trochę złożona, nie da się ukryć.

Sęk w tym, że interfejs jest niewygodny, grafika toporna i przedpotopowa, humoru mało (bo to, że będzie kloaczny, to się spodziewałem). Generalnie po 10 minutach zabawy nie polecam tej gry nikomu i oceniam ją w mojej prywatnej skali na jakieś 347/1000. Już wolę ściągnąć kultowe MaxDila, które gdzieś się wala za darmo po internecie.

Koledzy ostrzegali. Mieli rację. Nie wszystko złoto co się tycooni.

Konrad Hildebrand

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.