Nie było ich na E3, ale byli na TED - Peter Molyneux i jego wirtualny chłopiec

Nie było ich na E3, ale byli na TED - Peter Molyneux i jego wirtualny chłopiec14.07.2010 11:02
marcindmjqtx

Wbrew wcześniejszym oświadczeniom, Milo to jednak gra. W zasadzie Milo & Kate, bo tak brzmi pełny tytuł. Na E3 pokazywana była tylko za zamkniętymi drzwiami (celebrytom...), ale wreszcie na konferencji TEDGlobal2010 (Technology Entertainment and Design) w Oxfordzie ponownie zaprezentowano ją szerszej publiczności.

Jak się okazuje, gra nie jest pozbawiona fabuły, choć na razie należy ją chyba nazwać szczątkową. Milo to chłopiec, który niedawno przeprowadził się z rodzicami i swoim psem Kate z Londynu do Nowej Anglii. Gracz wciela się w nowego przyjaciela tytułowego bohatera. Początkowy samouczek trwa około 45 minut - po przebrnięciu przez niego gracz staje się rozpoznawalny dla gry, a ona sama staje się już otwarta i swobodna.

Celem gry jest podejmowanie decyzji, które kształtować będą charakter Milo. Peter Molyneux zarzeka się, że chłopiec w przypadku każdego gracza jest zupełnie unikatowy - to niemożliwe, by różne osoby "stworzyły" takiego samego bohatera. Brzmi to imponująco, choć, znając Molyneux, trzeba do takich deklaracji podchodzić z dużą dozą sceptycyzmu.

Na konferencji zaprezentowano kilka scenek z gry. W pierwszej z nich Milo i asystent Molyneux, Dimitri, łapali ślimaki (gracze będący kobietami mają łapać motyle, ponieważ podobno ślimaki są dla nich "zbyt paskudne" - już widzę tę nienawiść w oczach feministek). W pewnym momencie chłopiec spytał czy może stanąć na nieszczęsnym stworzeniu i zmiażdżyć je - to właśnie przykład jednej z kształtujących charakter decyzji.

Następnie gra przeniosła się nad małe jeziorko, gdzie Milo poprosił Dimtriego o nauczenie go puszczania kaczek. Za każde z takich zadań gracz otrzymuje punkty, choć na razie nie wiadomo jeszcze, do czego będą one przydatne. Co ciekawe, gra reagowała z opóźnieniem na ruchy, ale podobno nie wyglądało na to, żeby w czymkolwiek to przeszkadzało. Tak czy inaczej to dosyć zła wiadomość w kontekście całej technologii Kinecta.

W dalszej części prezentacji Milo wrócił do domu, gdzie zjadł obiad z rodzicami (w tym czasie Dimitri został poproszony o posprzątanie jego pokoju - niezły kolega...) i przy okazji się z nimi pokłócił. Zadaniem gracza było pocieszenie Milo. Była to podobno najbardziej imponująca część prezentacji - rozmowa brzmiała naturalnie i "kleiła się". Rzecz jasna nie wiemy, na ile całość była wyreżyserowana, ciężko więc powiedzieć, czy ta technologia jest faktycznie tak sprawna, na jaką wygląda.

Na koniec rzecz najciekawsza - Milo & Kate, którego daty premiery jeszcze nie znamy - nie będzie sprzedawany na fizycznych nośnikach. W całości znajdować się będzie na serwerach, a sama gra toczyć się będzie "w locie", korzystając z technologii cloud computing (jak platforma OnLive). Dzięki temu Milo z każdym kolejnym graczem będzie stawał się inteligentniejszy.

Następnie usamodzielni się i przejmie władzę nad światem. Poważnie, czy Molyneux zamierza stworzyć nadświadomość? Brzmi strasznie.

Bez żartów - wygląda to wszystko naprawdę intrygująco, ale prywatnie nie uwierzę, póki nie zobaczę - a najlepiej nie spróbuję.

[via Wired]

Tomasz Kutera

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.