Niantic próbuje posprzątać po festiwalowym chaosie w Pokémon Go

Niantic próbuje posprzątać po festiwalowym chaosie w Pokémon Go27.07.2017 11:39
Patryk Fijałkowski

Są więc i przeprosiny od prezesa studia, i zapowiedź następnych legendarnych Pokemonów.

Adam pisał Wam ostatnio o tym, że pierwsza oficjalna impreza Pokémon Go w Chicago okazała się absolutną katastrofą. Można o tym poczytać, można też obejrzeć na przykład takie wideo, które bezlitośnie pokazuje, jak zła atmosfera zapanowała podczas wydarzenia...

Pokemon GO Fest Stream Supercut - Savagely Seasoned Cringe

John Hanke postanowił napisać coś na temat tego felernego dnia; spróbować się wytłumaczyć, choć rzeczy, o których pisze, raczej nikogo nie zaskoczą. Prezes Niantic próbuje bowiem odpowiedzieć na pytanie "co się stało?", a przecież wszyscy wiemy, co się stało. Aplikacja, jakże klasycznie, nie udźwignęła takiego ruchu, pojawiły się problemy techniczne, do tego sieć mobilna u niektórych dostawców została przeciążona. Na miejscu partnerzy wydarzenia próbowali udostępniać internet, ale kończyło się to z różnym skutkiem, niektórym pomogło, innym nie. Tych drugich niestety było chyba jednak trochę więcej.

Oprócz tłumaczenia się i kajania Hanke nie dał raczej powodów, by założyć, że następna ewentualna impreza będzie wyglądać znacznie lepiej. Niby wymienia przyczyny katastrofy, ale to są oczywiste przyczyny, którym studio z ich doświadczeniem powinno zapobiec, szykując takie wydarzenie. Musieli przecież zakładać tego typu scenariusze, a mimo to polegli na całej linii. Prezes wspomniał za to o nadchodzących legendarnych Pokémonach, które wkrótce będziemy mogli zdobyć za pośrednictwem raidów.

Do Articuno dołączą Moltres (dostępny od 31 lipca do 7 sierpnia) i Zapdos (od 7 do 14 sierpnia). Poza tym deweloper podzielił się imponującymi liczbami: gracze z Chicago w okolicach festiwalu stoczyli boje w ponad 69 tysiącach raidów i złapali łącznie ponad 7,7 milionów Poksów, z czego więcej niż 440 tysięcy zaliczało się do legendarnych. Dał też jednak do zrozumienia, że największa w tym zasługa nie samej imprezy, a graczy, którzy po opuszczeniu terenu eventu, łączyli się w różne grupki i podczas spokojniejszego, mniej przeciążonego "afterparty" mogli wreszcie zająć się grą.

I znowu to społeczność musiała sobie jakoś radzić, próbując nie zwracać uwagi na to, że Niantic zawaliło. Adam pisał ostatnio: "to za mały zespół na grę tego kalibru". Ewidentnie ma rację, ale mnie dziwi, że ten zespół ciągle jest za mały, choć przecież przez ostatni rok odnieśli taki sukces, że spokojnie mogliby się znacząco powiększyć. Ewidentnie jest im to potrzebne, jeśli chcą jeszcze walczyć o uwagę graczy. Bo ile razy można ich zawieść, zanim ci odwrócą się już na zawsze?

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.