Muzułmanin robiący znak krzyża po wygranej walce? Autorzy UFC 2 usuwają animację z gry i przepraszają

Muzułmanin robiący znak krzyża po wygranej walce? Autorzy UFC 2 usuwają animację z gry i przepraszają25.03.2016 14:26
Patryk Fijałkowski

Sytuacja rzeczywiście niezręczna, ale dobrze, że EA zareagowało z godną pochwały szybkością.

Marcin Serkies wspominał o tym w swojej recenzji UFC 2 - w grze pojawił się niecodzienny błąd na tle... religijnym. Otóż wirtualny odpowiednik jednego z zawodników, Khabib Nurmagomedov, po wygranej walce mógł zaprezentować jedną z losowych "cieszynek" zaimplementowanych w grze i w rezultacie zrobić znak krzyża. Pozornie niewinny gest ma jednak kiepski wydźwięk, kiedy weźmiemy pod uwagę, że prawdziwy Nurmagomedov jest... praktykującym muzułmaninem. Na swoim Twitterze w grzeczny sposób zwrócił się do EA, prosząc o aktualizację, która wyeliminuje tę nieścisłość. Wytłumaczył, jakiego jest wyznania, podkreślił, że nie był ochrzczony i dodał: - Mam wielu fanów, którzy również są muzułmaninami, musicie to uszanować.

EA na szczęście to uszanowało. Przedstawiciel studia napisał do Khabiba wiadomość, w której przepraszał za to niedopatrzenie i obiecał, że zostanie ono naprawione w najbliższej aktualizacji. Wyraził też nadzieję, że sportowiec nie poczuł się obrażony. Nurmagomedov opublikował odpowiedź na Instagramie, tłumacząc jednocześnie, że nie ma nic do chrześcijanizmu i każdy podąża wybraną przez siebie drogą. Zapewnił też, że nie żywi urazy do EA, ponieważ każdy człowiek popełnia błędy.

Ten został naprawiony z godną pochwały szybkością. Dzisiaj w nocy, po kilku dniach od pojawienia się problemu, EA wprowadziło odpowiednią aktualizację. Chcąc uniknąć dalszych potencjalnych nieścisłości, studio zdecydowalo się zupełnie usunąć z gry religijną "cieszynkę" ze znakiem krzyża. Twórcy przeprosili też wszystkich, którzy mogli poczuć się nią urażeni oraz podziękowali graczom, którzy zwrócili na to ich uwagę. Tym samym niewygodny problem został zażegnany bardzo gładko, a drobny wątek religijny - chyba na szczęście, bo i po co on tam? - usunięto z gry.

Cieszy fakt, że obie strony wykazały się rozsądkiem oraz szacunkiem. Całe szczęście, że nie doszło do niepotrzebnego plucia jadem czy jakichkolwiek innych negatywnych emocji, o które przecież łatwo przy tak drażliwych tematach. Nurmagomedov wykazał się zrozumieniem i spokojem, EA bardzo szybko naprawiło swój błąd. Dla niektórych kwestią sporną może być, czy to faktycznie był problem, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że dla wielu ludzi religia jest jednym z najważniejszych fundamentów życia, nie powinien chyba dziwić fakt, że tego typu sytuacja mogła przeszkadzać.

Brawa zarówno dla Khabiba, jak i EA. Gdyby tylko wszyscy potrafili się tak komunikować...

[źródło: Twitter, Instagram]

Patryk Fijałkowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.