Może Blizzard dba o pecetowego Overwatcha, ale wersje konsolowe ma w głębokim poważaniu

Może Blizzard dba o pecetowego Overwatcha, ale wersje konsolowe ma w głębokim poważaniu29.03.2017 15:40
Bartosz Stodolny

Zapłać wydawcy za grę. Potem zapłać producentowi konsoli abonament. Zostań zignorowany przez jednego i drugiego.

Blizzard lubi pecety i skupioną wokół nich społeczność. Nic dziwnego, w końcu swój sukces firma zawdzięcza właśnie tej platformie. Weźmy na przykład takiego Overwatcha – gra jest świetnie zoptymalizowana, przez co da się ją uruchomić nawet na słabszych maszynach i nadal czerpać frajdę z rozgrywki. Namnożyło się oszustów? Posypały się bany. Trolle zaczęły irytować innych grających? Na nich też znalazł się sposób.

Blizzard trolls 'gg ez' trolls in Overwatch

Niestety, podczas gdy na pecetach jakoś to wszystko działa (choć zgrzyty też się zdarzają), w przypadku konsol tak różowo już nie jest. Na oficjalnym forum można znaleźć wcale nie tak mało wątków, w których konsolowi gracze narzekają, że Blizzard traktuje ich po macoszemu, a największą popularnością cieszy się historia gracza o ksywce Emaias.

Podczas gry do meczu dołączył człowiek, który na wstępie zakomunikował: Wyślijcie mi po 5 dolarów przez PayPala, albo nie będę grał. Poprzez „nie będę grał” rozumiemy tutaj nie wyjście z meczu, a kompletną bierność. Tacy ludzie co jakiś czas się zdarzają i są ignorowani przez pozostałych, co zresztą miało w tym przypadku miejsce.

Overwatch | Pay Me Or I Throw! - Big Problems On Console

Sam troll jak obiecał, tak zrobił i zaczął po prostu wbiegać w grupy przeciwników, dając się zabić. To oczywiście spowodowało, że drużyna przegrywała kolejne mecze. W normalnej sytuacji dotknięci gracze zgłosiliby gościa do Blizzarda, potem go zablokowali i bawili się dalej. Problem w tym, że na PlayStation jest to niemożliwe.

Emaias od razu skontaktował się z obsługą techniczną Blizzarda, ale po rozmowach z trzema konsultantami i ich przełożonym okazało się, że… to nie problem „Zamieci”, a winne jest Sony i PSN. Co ciekawe, po rozmowie ze wsparciem Sony dowiedział się, że też nie jest to ich problem i powinien iść ze wszystkim do Blizzarda.

Problemy mają też grający na Xboksach. Konsolowy Overwatch nie ma opcji zgłoszenia gracza Blizzardowi, więc trzeba to robić za pośrednictwem – w przypadku Microsoftu – Xbox Live. Tam natomiast funkcjonuje system reputacji i jeśli często będziemy raportowani, w końcu dostaniemy etykietę „omijaj tego gracza”. To z kolei powoduje, że osoby takie odrzucane są na etapie matchmakingu.

Wszystko spoko, dopóki dotyczy to faktycznie toksycznej części społeczności. Gorzej, gdy dobrzy gracze zgłaszani są przez tych sfrustrowanych porażką, co zdarza się dość często. Przez takie zachowania osoby chcące po prostu dobrze się bawić są karane, a gra staje się dla nich niemożliwa.

[NEW HERO – NOW PLAYABLE] Introducing Orisa | Overwatch

To wszysto prowadzi do ciekawej sytuacji. Jedną z najgłupszych rzeczy w konsolach (i powodem mojej niechęci do nich) są rzeczone abonamenty. Jasne, niby dostajemy wtedy „darmowe” gry, jakieś zniżki i tak dalej, ale konieczność płacenia za możliwość gry po sieci to jakaś kpina. Bo serwery kosztują? Pecetowe też, a tam po sieci gra się za darmo.

Zresztą, jeśli już trzeba płacić, to oczekiwałoby się usługi na poziomie i solidnego wsparcia ze strony czy to Sony, czy Microsoftu, czy nawet Blizzarda (w końcu za Overwatcha też trzeba zapłacić). Tymczasem gracze dostają odbijanie piłeczki, zwalanie winy na drugą stronę i zwyczajne olewanie.

Bartosz Stodolny

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.