List czytelnika: O problemach z naprawą PlayStation 4

List czytelnika: O problemach z naprawą PlayStation 415.07.2014 17:22
marcindmjqtx

"Konsultant obiecuje kontakt jakieś decyzyjnej osoby tego samego dnia. Nikt nie oddzwania. Kolejny kontakt i dowiaduje się, że nie ma owej decyzyjnej osoby, ale że będzie jutro i oddzwoni. Następnego dnia dzwonię sam. Kolejny konsultant informuje, że nie ma śladu w systemie żeby ktoś miał oddzwonić."

Chciałbym się podzielić swoimi odczuciami odnośnie kontaktu z SCEE Polska, jak również serwisu, który jest świadczony dla Sony we Francji przez jedną z firm zewnętrznych.

Ale po kolei. Problem rozpoczął się w maju od piszczącego zasilacza, który wydawał z siebie niepokojący dźwięk nawet wtedy, kiedy konsola nie była włączona. Telefon do Sony i mam umówionego kuriera po odbiór konsoli, jeszcze tylko zapakować, wydrukować etykiety i można wysyłać. Przed wysłaniem konsola w stanie idealnym:

PS4 przed wysyłką

I dokładnie zabezpieczona:

Zapakowana konsola

Po dwóch tygodniach konsola wraca, zapakowana dość... słabo, żadnej foli bąbelkowej i latająca luźno w kartonie. Przybylo rys, ale ogólnie nie jakoś tragicznie. Najgorsze, że zasilacz nie został naprawiony - jedyny dowód na to, że konsola gdzieś była, to ww. rysy i format systemu.

Zdecydowałem się na ponowny kontakt z Sony w celu wyjaśnienia sprawy. Oczywiście przeprosiny i zapewnienie, że to na pewno pomyłka serwisu i że muszę wysłać jeszcze raz. Tym razem postanowiłem dołączyć do przesyłki krótką informację, co dolega konsoli... Oczywiście żeby nie robić komuś dodatkowej roboty, wszystko po francusku. Pakowanie i cale procedura od nowa...

Po kolejnych 2,5 tygodnia czekania PS4 wróciła zapakowana równie kiepsko jak za pierwszym razem. Ta sama jednostka, dodatkowa ilość rys na obudowie i to tyle zmian. Zasilacz nadal piszczy. Tego samego kolejny telefon do SCEE Polska i zapewnienie, że konsola musi zostać odesłana i na bank będzie wymieniona na nową. Konsultant miał nawet więcej dobrych wieści... Żeby cały proces trwał krócej, miała być opcja wysyłki z Polski. Ale to jeszcze miał ktoś o tym decydować.

Po kilku dniach postanowiłem się skontaktować z infolinia i zapytać jak wygląda sprawa. Kolejne osoby, z którymi rozmawiałem miały różne wersje, co teraz nastąpi: miałem dostać nową konsolę z PL, później już z Francji, oczywiście w pudelku sklepowym... I na bank w pełni sprawną i bez żadnych rys. Po dwóch tygodniach sobota, kolejny telefon do Sony... Jest info, że konsola wraca, niestety nie mają numeru nadania, więc pewnie przyjdzie w połowie tygodnia.

Poniedziałek. Kurier. I zdjęcia jako komentarz:

Uszkodzona konsola

Uszkodzona konsola

Zasilacz nadal piszczy, do tego jakiś wizualny tuning (pęknięty plastik na froncie), nie wiem czy w serwisie, czy w dostawie. Kolejny telefon do Sony, konsultant obiecuje kontakt jakieś decyzyjnej osoby tego samego dnia. Nikt nie oddzwania. Kolejny kontakt i dowiaduje się, że nie ma owej decyzyjnej osoby, ale że będzie jutro i oddzwoni. Następnego dnia dzwonię sam. Kolejny konsultant informuje, że nie ma śladu w systemie żeby ktoś miał oddzwonić. Prosi o przeslanie zdjęć i zgłoszenie szkody do firmy kurierskiej (UPS). Warto nadmienić, że już przy odbiorze przysyłki zwróciłem kurierowi uwagę, że pudełko było klejone od spodu. Oczywiście nie posiadał protokołu reklamacyjnego. Więc telefon do UPS, złożenie reklamacji, kurier przyjechał i spisał protokół. Wracając do Sony, to wczoraj konsola odesłana po raz czwarty, może tym razem się uda?

Podsumowując, za kilka dni miną dwa miesiące odkąd walczę z Sony, gdzie do serwisu pojechała konsola z błahą usterką (tak dziś żałuję, że w ogóle ją odesłałem...), a dziś mało że nienaprawiona, to wygląda jak wygląda... Dwa miesiące nerwów, wydzwaniania do Sony, straty PS+ i pieniędzy (pominę już licznę telefony do Sony, ale opakowania też kosztują). Kolejny smutny fakt to że każdy z konsultantów na infolinii Sony wydaje się mówić co innego, co powoduje jeszcze więcej problemów w późniejszym czasie... Co z tego że konsultanci są mili, skoro nie mają na nic wpływu.

NIe będę pisał ile konsol czy sprzętu ze stajni Sony zakupiłem. Wiem natomiast, że dzięki ostatnim doświadczeniom jest to mój ostatni zakup z logo Sony. Kupując nowy sprzęt nabywamy również gwarancje, a sposób jej realizacji w tym konkretnym przypadku, możecie ocenić sami...

Robert

--

Od redakcji: Jeśli macie ochotę podzielić się z nami i czytelnikami jakąś sprawą, napiszcie do nas na adres kontakt@polygamia.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.