Ktoś mi popsuł Duszę

Ktoś mi popsuł Duszę30.01.2010 18:30
marcindmjqtx

Graliście kiedyś w grę, której jeden drobny szczegół psuł przyjemność z całej zabawy? Większość dzisiejszych wysokobudżetowych gier jest na tyle złożona, że gdy jeden element zawodzi, to reszta go równoważy. Inaczej jest w grach mniejszych.

Soul to prosta gra z Xbox Live Indie Games, przy której nie jestem w stanie wysiedzieć dłużej niż trzy minuty.

Stworzone przez Kydos Studio Soul to ujętą w klimatyczną formę graficzną prosta gra polegająca na przeprowadzeniu tytułowej duszy przez ponury szpital, bez dotykania ścian i wystających z nich potworów, które co chwila kłapią paszczami. W internecie takich gier jest mnóstwo, ale mało która stara się ubrać dobrze znaną mechanikę w jakąś bardziej interesującą formę - wyjątkiem potwierdzającym regułę jest Adventurous Eric. No i teraz Soul.

Chyba każdy w swoim internetowym życiu natknął się na grę-żart: stawia przed graczem zadanie ostrożnego przeprowadzenia kursora przez labirynt, a po dwóch-trzech planszach atakuje jakąś straszną twarzą, której towarzyszy koszmarne wycie. No i Soul jest takie same. Tyle, że nie jest żartem.

W skupieniu staram się przeprowadzić moją świecącą duszę przez ciemną klatkę schodową, gdy nagle łups!

Podskakuję na krzesełku przyciskając pad do swojej wątłej klatki piersiowej, siedzę cały skulony, ale gram dalej. W końcu może to raz tak tylko. Po chwili się lekko rozluźniam, znowu skupiam na grze. I wiecie co?

Dokładnie.

Grając w Soul czuję się, jakbym siedział w ponurej sali przesłuchań. Zwisająca z sufitu lampa daje mało światła, gdzieś w rogach pomieszczenia czają się wilgoć i pająki. Ja siedzę przy stole i trzęsącymi się dłońmi staram się bez przekraczania linii narysować jakiś skomplikowany szlaczek, a stojący obok strażnik co kilka minut razi mnie prądem. Średnia przyjemność.

Wkurzyłem się. Soul wygląda naprawdę rewelacyjnie - od momentu włączenia bez większych słów komentarza wprowadza w rozgrywkę. Pad trzęsie się w rytm zamierającego serca, po chwili słychać przeciągłe piiiiip szpitalnej maszyny i gotowe, steruję kuleczką. Nie ma tu żadnych opcji, jest jedynie przycisk start. Zasady gry pojmuje się w mig. Cały ten spójny nastrój rozbija jednak ta durna wyskakująca twarz, która jak się okazuje, była obecna także w zwiastunie.

Zaczynałem grę kilka razy i mimo, że za każdym razem kuzynka Sadako wyskakuje w mniej więcej tych samych miejscach i mimo szansy na przygotowanie się, to moja reakcja była identyczna.

Gra kosztuje raptem 80 MSP, więc sprawdźcie ją koniecznie. Jest też demo. Ja pomimo zakupu, nie mam siły bać się dalej.  Nie wiem co skłoniło autorów, do wrzucenia do już dostatecznie trzymającej w napięciu gry tego rodzaju niespodzianki. I straszna szkoda, że nie można jej wyłączyć. Chyba mam za słabe nerwy.

Soul trailer

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.