Ksenobiologia w oceanie pełnym kosmicznych niesamowitości

In Other Waters stawia na eksploracje, prowadzenie badań i budowanie relacji z pewną zagubioną badaczką.

Asystenci AI pełnią w grach dość istotne role – chyba wszyscy pamiętamy EDI z trylogii Mass Effect i to, jak ważną postacią stała się z czasem, ewoluując z pokładowego komputera w pełnoprawnego towarzysza. W filmach czy książkach również mamy często z nimi do czynienia – HAL 9000 z Odysei Kosmicznej czy Matka z “Ósmego pasażera Nostromo”. Zawsze były to jednak postacie (twory?) poboczne, które uzupełniały tylko daną historię.

Odmienne podejście do zabawy proponuje studio Jump Over the Age (chyba naprawdę skończyły się już nazwy i już za chwilę zaczniemy używać numerów seryjnych), które wiosną tego roku zadebiutuje z In Other Waters. Będzie to gra eksploracyjna, w której prześledzimy losy Ellery Vas, ksenobiolożki, która wybrała się na obcą, pokrytą gigantycznym oceanem planetę w celu odnalezienia jej partnerki, która została uznana za zaginioną. Jak się łatwo domyślić, nie wszystko poszło tak, jak zaplanowała to sobie na początku, a jej uwagę przyciągnęły istoty zamieszkujące ten bezmiar wód. W opuszczonej bazie odnajduje specjalny kombinezon do nurkowania, wspomagany przez sztuczną inteligencję. To będzie właśnie nasze zadanie – wspieranie i towarzyszenie Ellery w jej misji.

Za wydanie gry odpowiada Fellow Traveler, australijski wydawca gier narracyjnych, o którym wspominałem przy okazji LudoNarraConu, czyli autorskiego konwentu online dla deweloperów i graczy interesujących się grami narracyjnymi. Stworzeniem gry zajmuje się jeden człowiek – Gareth Damian Marti, który wcześniej pracował w mediach growych (Kotaku, US Gamer czy Eurogamer), a od jakiegoś czasu zajmuje się designem i tworzeniem scenariuszy.

Bartek Witoszka