Konsola rodem z Polski? Powstanie, jeśli twórcy uzbierają 400 tysięcy dolarów

Konsola rodem z Polski? Powstanie, jeśli twórcy uzbierają 400 tysięcy dolarów13.02.2013 13:55
marcindmjqtx

Portale pozwalające zbierać fundusze na rozmaite projekty wśród zainteresowanych internautów przyciągają coraz więcej polskich twórców. Jedni z nich chcą stworzyć nawet własną konsolę.

nGees to konsola oparta o system operacyjny Android - dokładnie ten, który napędza sporo popularnych smartfonów, chociażby Samsunga Galaxy czy Xperię. Niewielkie urządzenie ma pozwalać na granie w przeznaczone na rzeczony system gry na ekranie telewizora, a także na korzystanie z sieci, oglądanie filmów czy słuchanie muzyki. Cały czas mówimy o Androidzie, więc nie jest to jakość PlayStation 3 czy Xboksa 360, ale cena także jest odpowiednio niższa.

To nie pierwszy tego typu pomysł. Prawdę mówiąc, w obecnej sytuacji można go nazwać wręcz... wtórnym. Jeszcze w lipcu tego roku na serwisie Kickstarter pojawiła się OUYA - pierwsza tego typu propozycja, przeznaczona z myślą o niezależnych autorach gier. Okazała się tak wielkim sukcesem (internauci ofiarowali na jej produkcję ponad 8 milionów dolarów!), że znalazła, jak widać, naśladowców.

nGees

I to także wśród naszych rodaków. Tak się bowiem składa, że nGees to przedsięwzięcie polskie. Czy też polsko-amerykańskie - oficjalna strona informuje bowiem, że firma umiejscowiona jest w Atlancie, a jej szefem jest niejaki Jason Wilson. Sytuację tłumaczy zapytana przez nas Magdalena Lewacka, przedstawicielka twórców:

Główny projekt i  prototyp nGeesa powstał w Polsce, jednak sam pomysł i realizacja  projektu są  polsko-amerykańskie. Urządzenie było wielokrotnie testowane zarówno na terenie Stanów Zjednoczonych, jak i Polski. Nie da się ukryć, że osobami zaangażowanymi w przedsięwzięcie - zarówno od strony finansowej jak i merytorycznej - są zarówno Polacy jak i Amerykanie. Natomiast jeśli idzie o względy organizacyjne, istotnie - spółka jest zlokalizowana na terenie USA. O ile jednak dla nas ciekawym faktem jest zaangażowanie Polaków w ten projekt, o tyle śmiemy wątpić, by tak było w przypadku reszty świata. Czym więc nGees (czyli "Next Generation Entertainment System") chce przyciągnąć do siebie ludzi? Co odróżnia go choćby od wspomnianej OUYI? Magdalena Lewacka:

Zacznijmy od tego, że konsola to tylko jedna z wielu możliwości nGess. nGees jest czymś więcej, to centrum rozrywki, dzięki któremu można słuchać muzyki, oglądać filmy i zdjęcia jakości HD, można przeprowadzać konferencje video - jeśli tylko chce się porozmawiać ze znajomymi i rodziną. W razie potrzeby nGees staje się także hybrydowym komputerem, umożliwiającym korzystanie z zasobów i aplikacji w chmurze. No i oczywiście jest również konsolą umożliwiającą granie zarówno w starsze jaki i najnowsze gry. O możliwościach urządzenia opowiadają także sami twórcy, w tym szefowa projektu, Joanna Flis-Zwoińska, na filmiku zachęcającym do wspierania nGees:

nGees - PLAY WATCH ENJOY "Polska konsola" to jednak na razie tylko projekt. Twórcy zdecydowali się na zdobycie pieniędzy na jego realizację przy pomocy finansowania społecznościowego - za pomocą portalu indiegogo poprosili o dobrowolne datki zainteresowanych osób. Oczywiście, w zamian także coś oferują - by dostać samą konsolę (w wersji z dyskiem o pojemności 8GB) należy wpłacić co najmniej 99 dolarów (dokładnie tyle samo będzie kosztować wspomniana wcześniej OUYA, więc to raczej rozsądna cena). W sumie, by kampania się udała, a pieniądze trafiły do twórców, muszą oni uzbierać 395 tysięcy dolarów (sami postawili sobie ten cel).

Wszystko to wygląda bardzo obiecująco, szkoda tylko, że przez tydzień udało się uzbierać zaledwie... 0,1 procenta tej sumy. W momencie pisania tych na koncie było 691 dolarów, a na wsparcie zdecydowało się zaledwie osiem (!) osób - i to wszystko w sytuacji, w której o nGees pisało całkiem sporo mediów zajmującymi się grami czy technologiami na świecie.

Co się w takim razie stanie, gdy nie uda się uzbierać środków? O to także zapytaliśmy mailowo twórców konsoli. Niestety, na to pytanie nie podali odpowiedzi.

[źródła: własne, indiegogo, oficjalna strona projektu]

Tomasz Kutera

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.