Koniec przedpremierowych recenzji gier Bethesdy

Koniec przedpremierowych recenzji gier Bethesdy26.10.2016 10:28
Maciej Kowalik

W branży pełnej pułapek na konsumenta, wydawca zdecydował, że lepiej będzie bez drogowskazów.

Zrozummy się dobrze - nie żałujcie mediów growych. Nie o to chodzi. Zresztą w Polsce i tak otrzymanie gry do recenzji, by spokojnie wyrobić się z nią przed premierą graniczy z cudem. Ale trochę już o tych grach piszę i nie umiem wyzbyć się wrażenia, że coraz trudniej być zadowolonym graczem. Na każdym kroku chcą nas naciąć.

No właśnie - Bethesda. Gdy zachodni dziennikarze podnosili lament, że nie zagrają w DOOM przed premierą, można było obstawiać, że gra będzie niewypałem. Takie sytuacje są bardzo rzadkie i generalnie świadczą o braku zaufania do produktu przez wydawcę. Premierowy zwiastun zdąży jeszcze zgarnąć kilka preorderów zanim prasa dostanie crapa w łapki i rozsmaruje go na swoich łamach. Ale DOOM niewypałem nie był, gra zaskoczyła i w moim rankingu spokojnie będzie w pierwszej dziesiątce gier roku.

Nie chodziło o jakość, a o gruntowną zmianę polityki Bethesdy, którą firma właśnie ogłosiła. Nie będzie udostępniała gier do recenzji przed premierą. Żadnych i nikomu. Zaczynając od Dishonored 2 i odświeżonego Skyrima. Choć najwidoczniej już są wyjątki.

Czy Bethesda ma do tego prawo? Oczywiście. Jest wydawcą, dla którego najważniejsze są wyniki i może o nie zabiegać jakkolwiek mu się podoba. Ale mnie ten krok martwi. Jak wspomniałem wyżej - nie chodzi o to, że Poly nie będzie mieć gry przed premierą, bo jesteśmy w Polsce i zwykle i tak ich nie mamy. Chodzi mi o kolejny antykonsumencki manewr, który być może spodoba się innym wydawcom. Tym samym wydawcom, którzy tak chętnie chwalą się dziesiątkami przedpremierowych nagród, które media przyznają na rozmaitych targach. Gra, która jeszcze nie wyszła jest oblepiona wlepkami z komplementami. Ciekawi mnie czy w przypadku Bethesdy dalej tak będzie czy przedstawiciele największych serwisów wykażą się choćby śladowym instynktem samozachowawczym.

I tak, jak chciałbym wierzyć w świadomość konsumentów, tak już dawno nie mam żadnych złudzeń. Wiecie, że w dniu premiery Battlefield 1 sprzedał się w Wielkiej Brytanii lepiej niż Battlefield 4 i Hardline razem wzięte? A ile było mówienia, że po koszmarnym stanie "czwórki" w dniu premiery i długo po niej, już nigdy nie warto kupować Battlefielda w ciemno? My - gracze - jako grupa nie jesteśmy zbyt rozgarnięci. Ludzie trzepiący na nas kasę będą to wykorzystywać. Więc nie żałujcie mediów growych. Ale siebie żałować trochę możecie. Gracz znów jest dziś zepchnięty na odrobinę gorszą pozycję.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.