Kentucky Route Zero - cudownie jest żyć w czasach, w których bohaterem gry może być dostawca antyków

Kentucky Route Zero - cudownie jest żyć w czasach, w których bohaterem gry może być dostawca antyków09.01.2013 13:03
marcindmjqtx

Jeśli chcecie komuś zaimponować i udowodnić, jacy jesteście wrażliwi i że warto się z Wami całować, pokażcie mu/jej tę grę. Zakocha się w niej, a potem w Was. Proszę bardzo.

Conway jest dostawcą w sklepie z antykami. Razem ze swoim psem jeździ po Kentucky swoją rozklekotaną furgonetką, rozwożąc różne dziwne rzeczy. W grze spotykamy go w momencie, w którym musi dostarczyć przesyłkę na Dogwood Drive, do którego nie wie jak trafić, a noc jest już coraz bliżej, dlatego o radę zwraca się do pracownica stacji benzynowej. Który odsyła go w podróż ze wskazówkami w rodzaju "skręć w lewo zaraz jak zobaczysz gorejące drzewo". Ale czego się nie robi aby dostarczyć paczkę?

Kentucky Route Zero to produkcja magiczna. Granica pomiędzy tym co prawdziwe, a nierzeczywiste jest w jej świecie bardzo umowna i kilka razy miałem momenty, w których już chciałem narzekać, że "zaraz, przecież kompletnie nie wiadomo o co chodzi", aby szybko jednak dojść do wniosku, że tak jest lepiej, znacznie bardziej umownie. To tego typu historia, w której nieznajoma pyta głównego bohatera, czy ma jakieś długi do uregulowania, a on odpowiada, że jest winien kilku osobom przeprosiny. Albo gracz odwiedza kopalnię, w której grupa naukowców prowadziła badania nad gwarą i językiem górników. A górnicy musieli płacić bonami za dostęp do wentylacji. Wiecie, to jedna z tych gier, w recenzjach których będą padać odniesienia do Davida Lyncha.

Grając wiem, że to wszystko jest bardzo oniryczne, mgliste, zarówno od strony fabularnej, jak i audiowizualnej. Ten senny klimat fenomenalnie buduje stonowana, wyciszona paleta kolorów, kształty postaci i otoczenia wykrojone prostymi liniami, a jednocześnie pełne szczegółów, które wbijają się w pamięć, jak okulary jednej bohaterki, czy charakterystyczne machanie nogą innej postaci.

Od strony "mechanicznej", Kentucky Route Zero jest grą przygodową. Wskazujemy bohaterowi punkty do których ma podejść i dotknąć coś czy nacisnąć. Zagadki nie są trudne, właściwie w pierwszym epizodzie ich nie ma, twórcy bardziej niż męczyć gracza problemami, chcieli, aby o nich zapomniał i zanurzył się w interaktywną opowieść z wyśmienicie napisanymi dialogami, w których można wybierać opcje dialogowe. W moim wypadku udało im się to w 100 procentach.

Aktualnie dostępny jest tylko pierwszy epizod, który trwa około godziny. Trochę nie wiedząc czego do końca się spodziewać zapłaciłem (7 dolarów) za dostęp jedynie do niego. Ale teraz już wiem, że spokojnie mogę Wam polecić wykupienie całości (25 dolarów). Pozostałe cztery części będą ukazywały się stopniowo na przestrzeni najbliższych kilkunastu miesięcy. Nie mogę się doczekać.

Jeśli 2013 rok zaczyna się od takich gier, to boję się, jak fantastyczne produkcje czekają na nas w następnych miesiącach.

Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.