Jest jeszcze jakiś czytelnik, o którego warto powalczyć

Jest jeszcze jakiś czytelnik, o którego warto powalczyć16.03.2011 15:48
marcindmjqtx

O sensie tworzenia nowego pisma i próbach pisania dla każdego rozmawiamy z redaktorem prowadzącym magazynu Playbox, Tymonem Smektałą.

Opowiedz nam o nowym magazynie, co w nim znajdziemy, na co położony będzie nacisk?

Dobrze, że wreszcie jest okazja, by zrobić to oficjalnie, bo poniedziałkowy "przeciek" zdarzył się odrobinę za wcześnie. I nie był do końca precyzyjny - np. na liście platform zabrakło 3DS-a/DS-a, a jako fanboj Ninny nigdy bym na to nie pozwolił. Nowy magazyn będzie zatytułowany Playbox, ma 116 stron i całkiem niezłą cenę. Myślę też, że prezentuje się całkiem solidnie, nie tylko jeśli chodzi o wygląd stron, ale też jakość druku, papieru, itd. Pod logotypem widnieje podpis "Wyjątkowy magazyn o grach na konsole" i myślę, że dość dobrze oddaje on to, jakie będzie to pismo - o konsolach i inne, niż Neo+ czy PSX Extreme, z którymi nawet nie chcemy się ścigać, bo mamy zbyt duży szacunek dla ludzi, którzy je tworzą i zbyt dużo pokory, wobec ich wiedzy i doświadczeń.

Do kogo jest kierowany? Od razu mówię - odpowiedź: "do wszystkich" mnie nie zadowala, kto będzie Twoim czytelnikiem?

Ale naprawdę, będzie do wszystkich. A poważnie - ja, ty i twoi czytelnicy doskonale wiedzą, jak trudne zadanie przed nami stoi. Z jednej strony mamy internet, strony takie jak polygamia.pl czy cdaction.pl, z drugiej Neo+ i PSX Extreme, które mają bardzo mocną społeczność, kupującą po kolei każdy numer. Z drugiej strony pisma te sprzedają maksymalnie 15 tysięcy egzemplarzy, a SCEP chwali się, że sprzedał w Polsce 300 tysięcy playstation 3, pewnie mniej więcej tyle samo jest w naszym kraju xboksów. To oznacza, że pisma o grach na konsole kupuje co najwyżej 5% ludzi, którzy je mają. Kombinujemy więc, że jest jeszcze jakiś czytelnik, o którego warto powalczyć. Oczywiście, HC gracze myślą sobie teraz - "Eee, to jakiś szmatławiec dla casuali", ale to zbyt duże uproszczenie. Wydaje się nam, że są ludzie, którzy wydali 1500 złotych na konsole, kupują gry, chcą się czegoś o nich dowiedzieć, ale niekoniecznie mają głowę do tego, by czytać siedem newsów o zbliżającym się DLC do Castlevanii (swoją drogą, mogłyby już wyjść), bo odrzuconą grafikę koncepcyjną z nich pokazał jakiś wyrzucony z Mercury Steam grafik na swoim TwitPicu. Chcemy dostarczyć im w zwartej, miłej dla oka, przystępnej formie najważniejsze informacje z całego miesiąca.

Czy możesz bardziej sprecyzować to pisanie dla "mainstreamu"? Nie będzie recenzji? Będą inaczej pisane? Jakich artykułów możemy się spodziewać. Co będzie Was odróżniać od innych pism konsolowych.

Nie mówiłem niczego wprost o pisaniu dla mainstreamu. Mówiłem o przystępnym, dobrze się czytającym pisaniu o grach. Ponoć w jednym na osiem domów w USA jest Call of Duty. Nie zdziwiłbym się - oczywiście z zachowaniem skali - że podobnie jest w Polsce, w domach graczy. Jeśli dzięki naszemu pismu ci ludzie dowiedzą się, że jest też Earth Defense Force: Insect Armageddon to będzie nasz sukces. A jakie będą teksty? Zapowiedzi, recenzje, newsy. To pismo o grach, c'mon.

Zamykałeś Clicka, pisma zaliczają spadki nakładu - skąd decyzja o otwarciu nowego magazynu?

Po części odpowiedziałem na to pytanie już wyżej. Po prostu, widzimy szansę na rynku, chcemy ją wykorzystać, mamy ten komfort, że działamy w ramach dużego wydawnictwa, które jest gotowe podjąć takie ryzyko. Kiedy zamykaliśmy Clicka, to było drugie pismo na rynku, sprzedawało się dużo lepiej, niż te, które zostały do dziś. Taka była decyzja biznesowa wtedy, uzasadniona ówczesnymi realami i strategią naszego wydawnictwa - taka jest decyzja biznesowa teraz. Ale nie chcę za dużo o tym opowiadać, bo to też decyzje, które podejmowane są dużo wyżej. Natomiast schodząc na poziom zespołu redakcyjnego, jest tak, że od dawna gram i gramy na konsolach, a wbrew pozorom to, że tak długo tworzyliśmy pismo, które było wyłącznie pecetowe, nie znaczy, wcale, że nie wiemy, do czego służy pad.

Dlaczego mam kupować Playboksa a nie CDA? Nie boisz się, że pisma będą konkurować. Jasne, można mówić dużo i ładnie o uzupełnianiu się ale kiedy mam w kieszeni 15zł na pismo, to wybiorę tylko jedno.

Ok, wybierzesz tylko jedno, ale myślę, że kiedy grasz na konsolach, to i tak nie kupowałeś CD-Action. No bo powiedz, kupowałeś CD-Action? To, że CDA pisze o konsolach jest po pierwsze wynikiem tego, że my sami na nich gramy, a po drugie konsekwencją tego, że wielu ludzi w Polsce gra tyle samo na pecetach i konsolach. Ale są też tacy, którzy mają wyłącznie laptopa, albo starego pieca, który służy im tylko do wysyłania maili. Pojawienie się tego tytułu to mówiąc szczerze ewenement na skalę światową - bo rzeczywiście nowych pism się teraz nie otwiera. Zobaczymy więc, co z tego wyjdzie.

Cena 9,99? 12,99? No i data premiery?

Konkretnie: data premiery jest ustalona - to 31 marca. Co do ceny - Polygamia jak zwykle świetnie poinformowana. Co nie dziwi, bo w warszawskiej "branży" wszyscy i tak wszystko wiedzą i wszystko sobie wzajemnie mówią. Cena będzie niezła, myślę, że czytelnicy, kiedy zważą w rękach pismo, pomyślą sobie - ok, to dobra cena za ten magazyn.

Autorzy - nowi? Czy znani z łam mediów Bauera? Jakieś spektakularne przejścia?

Spektakularne przejścia byłyby niepotrzebnym mąceniem, więc w pierwszym numerze ich właściwie nie będzie, choć myślę, że w drugim czy kolejnych wydaniach pojawi się jedno lub dwa znane skądinąd nazwiska. Ekipa to częściowo współpracownicy CD-Action, ci od zawsze bardziej konsolowi, a częściowo nowi ludzie - np. Tomek Wikliński z dubscore.pl.

Czy CDA zmieni się po wyjściu Playboksa? Znikną treści konsolowe?

Nie ma chyba takiej potrzeby.

CDA to poza treściami redakcyjnymi również płytki z demami i pełnymi wersjami - planujecie coś podobnego do Playboksa?

Wiesz doskonale, że to mało możliwe. Pierwszy numer wychodzi do ludzi goły, jak dziewica do smoka. Jeśli im się spodoba, zjedzą ją - czyli kupią magazyn. Jeśli nie, pewnie też ją zjedzą. Ok, nie wyszła mi ta metafora. Myślimy o tego typu dodatkach, ale to nie dodatki świadczą o sile pisma - nie jest tak ani w CD-Action, mam nadzieję, że i Playbox obroni się bez nich.

Czy będzie jakieś wsparcie internetowe? Nowa strona? Teksty z magazynu pojawią się w internecie? Czy będą tylko w piśmie?

W internecie to z kolei nie chcemy się ścigać z Polygamią, bo mamy za duży szacunek i zbyt dużo pokory. Wsparcie internetowe będzie, ale chcemy zabawić się bardziej social media, niż tradycyjną stroną. Rzeczywistość internetowa zmienia się jednak szybciej, niż mogłoby się nam zdawać, więc kto wie, czy za kilka tygodni nie uruchomimy wielkiego portalu a'la GOL.

Rozmawiał Piotr Gnyp

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.