Grałem w Wild West Online. Ani to Dziki, ani Zachód

Grałem w Wild West Online. Ani to Dziki, ani Zachód28.11.2017 17:28
Bartosz Stodolny

Taki z tego pecetowy Red Dead Redemption, jak z Fannie Porter cnotliwa kobieta.

Niewiele jest rzeczy, a już tym bardziej gier, których jako pecetowiec zazdroszczę konsolowcom. Jasne, bardzo lubię Halo, w Forzę też miło się grało (zanim pojawiła się też na Windowsie 10), podobnie jak w Horizon: Zero Dawn, ale spokojnie mógłbym się bez tych gier obejść i zresztą długo tak było. Jest jednak jeden tytuł, którego brak na PC bardzo mi doskwiera - Red Dead Redemption. Dla jedynki specjalnie trzymałem Xboksa 360, w dwójkę mam cichą nadzieję zagrać, siedząc wygodnie przed komputerem, a nie mrużyć oczy do telewizora z padem w ręku. Na razie jednak docelowymi platformami są Xbox One i PS4, więc wszystko zostaje w sferze marzeń.Aż tu nagle w maju pojawia się zapowiedź Wild West Online, a wraz z nią obietnica stworzenia ogromnego, żyjącego i pełnego ciekawych rzeczy do roboty Dzikiego Zachodu. A że w formie MMO? Jeśli zrobionoby to z głową, to czemu nie. Nie wiem, może ekipa, niczym Bret Maverick, trzyma jakiegoś asa w rękawie i czeka na właściwy moment, by zaskoczyć wszystkich malkontentów i zgarnąć główną wygraną. Tylko że tych kilka godzin w alphie pokazuje, że potrzebny będzie nie jeden as, a cała ich talia. Uświadcza też w przekonaniu, że Sergey Titov podzielił się czymś więcej niż tylko silnikiem graficznym.Miał być otwarty, żyjący świat pełen rzeczy do roboty i ciekawych historii. No i faktycznie - świat jest otwarty i pełen NPC-ów chętnych do zlecenia nam przeróżnych zadań. Weź butelkę burbona z jednego miasta i zawieź do drugiego. Przynieś mi 10 kwiatków leczniczych. Znajdź moje narzędzia. Napraw cieknący kran. Przejdź dosłownie 10 metrów i przytargaj beczkę z czymś tam. Jeśli PlayWay kiedykolwiek postanowi odejść od symulatorów mechaników czy innych poszukiwaczy złota, to powinno zwrócić się do 612 Games z prośbą o kilka rad odnośnie zrobienia symulatora kuriera. Ja rozumiem, że to MMO i czymś trzeba zapełnić czas gracza, ale to, co widziałem, jest nie tyle proste, co prostackie.

Z tym żyjącym światem to też bym się nie zapędzał, bo poza NPC-ami w miastach czy na farmach nie uświadczymy nikogo innego. Żadnych bandytów, żadnych indian, nawet zwierząt nie ma (choć dostajemy zlecenie na ubicie kilku bobrów). Nic. Zero. Widać tu chęć zapełnienia świata graczami, ale tych jest tak mało, że czasem można spędzić dobrą godzinę, zanim na jakiegoś się trafi. Godzinę na pustej, nudnej, kompletnie nijakiej i wcale nie tak dużej mapie.Zresztą nawet jeśli znajdziemy kogoś do wspólnej zabawy, to okazuje się, że... nie bardzo jest co robić. Można sobie pozwiedzać, ale poza miastami zbudowanymi z tych samych, mizernych modeli budynków, równie mizernymi farmami i okazjonalnymi obozowiskami z wiecznie opróżnioną skrzynią, nie bardzo jest co oglądać. Można też do siebie postrzelać i widać, że gra silnie będzie się na tym elemencie opierać.

Ale znowu - nie ma w tym za wiele przyjemności. Dostępne są cztery rewolwery, w tym słynny karabin rewolwerowy Colta, ale różnic między nimi nie ma wcale. To znaczy mają inne statystyki, ale każdym strzela się tak samo, czyli nijako, a walka pozbawiona jest jakiejkolwiek dynamiki - ot, biegamy w kółko, próbując się trafić, co dodatkowo utrudniają fatalne hitboksy. O pościgach konnych i strzelaniu z siodła możecie zapomnieć.Skoro strzelanie jest słabe, mobów nie ma, a na dyliżans nie napadniemy, to może jest coś innego, dzięki czemu gra się przyjemnie? Obecna wersja umożliwia jeszcze poszukiwanie złota (nudne) i zrywanie roślinek (jeszcze nudniejsze). Czasem na mapie pojawi się też skarb i wtedy jakaś część graczy rzuca się w kierunku znacznika. Reszta ma to gdzieś, podobnie jak całą grę, bo z każdym dniem miałem wrażenie, że trudniej spotkać kogoś żywego.Najbardziej jednak boli fakt, że gram od 15 listopada i specjalnie poczekałem z wrażeniami, bo może studio będzie stopniowo dodawało kolejne elementy. Po prawej stronie widzicie ogłoszenie wczesnego dostępu i to, co będzie można w nim robić. Z 20 pistoletów, karabinów i strzelb dostępne są 4. Sto questów spokojnie jest, może być ich nawet 300, ale co z tego, skoro każdy jest taki sam i żaden nie wymaga choćby minimum wysiłku. Wielka mapa? Nie ma. NPC-e? Nie ma. Rozwój postaci? Nie ma. Customizacja? No, jakaś tam jest. Obecna faza trwa już dwa tygodnie i jedyne, co dostajemy, to drobne poprawki. Jeszcze raz, tym razem pogrubionymi literami: Wild West Online ma ukazać się jeszcze w tym roku. Czyli w przeciągu miesiąca. O ile gdzieś tam nie kryje się właściwa wersja, tylko czekająca na aktywację, to nie dostaniemy nawet ułamka tego, co obiecuje się od pół roku.Bo na razie Wild West Online zapowiada się nie na Red Dead Redemption, tylko The War Z na Dzikim Zachodzie - zrzynkę żerującą na popularności tytułu, na który czekają wszyscy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.