Gracze zauważyli dziwne zachowanie Killer Instinct przy grze przez sieć
Wygląda na to, że mecze dwóch graczy mogą się nieco od siebie różnić.
W recenzjach Killer Instinct często podkreślane było jak płynna jest rozgrywka sieciowa w tej grze - a w bijatyce jest to ogromnie ważne, bowiem najmniejszy lag może zaważyć o tym, że cios lub blok się uda.
Tymczasem w sieci pojawił się filmik, który pokazuje, że ten tryb sieciowy ma swoje problemy - widać ten sam pojedynek z perspektywy dwóch różnych graczy, ale miejscami wygląda to jakby były to dwie różne walki:
Trafiłem na wideo na forum NeoGAF, gdzie pojawiła się też śmiała teoria, że wszystko jest tak płynne, bo miejscami to AI przejmuje kontrolę nad drugą postacią. Jednak w jednym z postów użytkownik FyreWulff podaje inne możliwe wyjaśnienie: bijatyki często korzystają z systemu sieciowego, w którym jedyne co jest przesyłane, to informacje o wciśniętych przyciskach. Chodzi o to, by zminimalizować ilość danych. Każda konsola interpretuje je sama, tak jakby miała wirtualny drugi kontroler i wciskała na nim przesyłane przyciski. W teorii obaj gracze powinni mieć to samo, ale jak widać w tym przykładzie często dochodzi do rozmijania się przebiegu walk.
Czasem jest to nawet tak ewidentne, jak w 1:36-1:40, gdzie Sadira (postać po prawej) wykonuje inną kombinację ruchów.
Nie wiadomo, czy jest to jednostkowy przypadek, czy błąd się powtarza. Szczególnie ciekawe jest zakończenie filmu, gdy jeden z zawodników wygrywa mecz, a u drugiego wszystko zamiera. To dość łatwy do wychwycenia objaw, jednak mimo tego, że różni gracze mają dostęp do Killer Instinct już dłuższy czas, nie słychać więcej głosów o takich awariach. W dyskusji pojawiają się też wypowiedzi graczy, którzy rozmawiają z przeciwnikami przez headset i nie zauważyli braku synchronizacji.
Pozostaje czekać, aż reakcję firmy Double Helix - taki błąd w grze, której podstawą jest tryb wieloosobowy nie może zostać zignorowany, nawet jeśli dotyczy tylko niektórych graczy.
Paweł Kamiński