Geogrywalizacja?

Geogrywalizacja?01.01.2011 12:15
marcindmjqtx

2011. Ten rok ma przynieść sporo zmian. Większość z nich ma mieć przedrostek GEO, jak to już pisałem w ostatniej notce. Ja jestem właśnie po tygodniu intensywnego grania we wspomnianą geo-grę i pełen rozważań - co geolokalizacja zmieni w naszym życiu?

O samej geolokalizacji jako zjawisku udostępniania swojego położenia i strachów z tym związanych pisałem też ostatnio, teraz chciałbym odnieść się bardziej do drugiego zjawiska które też będzie mniej lub bardziej na ustach wszystkich, czyli gamification tłumaczonej u nas coraz częściej jako grywalizacja. Cóż to takiego? Ano dodawanie mechaniki gier tam gdzie do tej pory jej nie było. To takie uatrakcyjnianie codziennej nudy elementami współzawodnictwa - z innymi, z czasem czy czymkolwiek innym.

Mnie trend ten bardzo cieszy - mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jestem człowiekiem GIER jeszcze bardziej niż człowiekiem technologii, internetu, czy społeczności. Fanem gier byłem od zawsze. Najpierw proste gry planszowe (magnetyczny Chińczyk którego zabieraliśmy z siostrą na każdy wyjazd), później te bardziej skomplikowane (Monopol i Magia i Miecz). W liceum RPG - Dungeons and Dragons (2 edycja). Cały czas równolegle harcerstwo, które opiera się w dużej mierze na różnego rodzaju grach - od tych prostych dla młodszych po skomplikowane gry terenowe ćwiczące taktykę, wykorzystywane przez żołnierzy (Medic Recon i inne). Sam je współtworzyłem i z chęcią w nie grałem, moi znajomi założyli nawet firmę zajmującą się profesjonalnie grami miejskimi, które organizują dla dużych firm. O grach komputerowych po prostu nie wspominam, bo były, są i będą w moim życiu. Nigdy nie rozumiałem ludzi którzy w gry nie grają. Ba, jednym z czynników doboru żony był czynnik "czy gra i lubi grać".

Gry kręciły mnie od zawsze i kręcą wiele osób. Teraz wydają się mieć renesans, bo przecież Foursquare ze swoim systemem plakietek to przeciez nic innego jak skautowy system sprawności wymyślony ponad 100 lat temu.

Gry mimo wszystko stały trochę w miejscu. Było kilka sporych zmian które możemy odnotować. Pierwszą którą pamiętam była rozgrywka na kilka komputerów, czyli multiplayer. Wcześniej można było grac na dwa joysticki...

Summer Games - C64 - Top Computer Games (Epyx 1984)

Równolegle zaczęły rozwijać się gry mobilne, choć prawdę mówiąc one istniały od zawsze. Nawet w latach 80tych. Kto pamięta?

Elektroniczna gra Wilk i Zając ,,Ruskie jajka''

I tak właściwie minęły lata aż do kolejnego kroku, czyli Wii rozwiniętego niedawno przez PS3 Move i Xbox Kinect. Gry nabrały fizyczności. Fizyczność ta nieco jeszcze kuleje, ale na pewno JEST. W grę taką nie wygra osoba która nie ma koordynacji ruchowej albo siły (zależy od przypadku). Koniec dominacji chuderlawych nolife'ów spędzających kolejne godziny na ćwiczeniu mięśni nadgarstka i palca wskazującego...

Get Fit With Mel B - Trailer - PS3

Nie będę tu opisywał dokładnie gry o której chcę napisać, przeczytacie o niej w poprzedniej notce. Napiszę tylko, że gra przypomina nieco Settlersów, całość rozgrywa się na mapie nałożonej na realną mapę świata. Tak więc jeśli zbuduję mój tartak stojąc na przystanku 156 przy Metrze Słodowiec, to będę mógł go rozbudowywać TYLKO będąc tam fizycznie. Kropka. Owszem, mogę przetransportować surowce do miejsca w którym jestem obecnie, ale tylko jeśli mam wolny powóz, zajmie to też odpowiednią ilość czasu (w zależności od odległości). Błahostka? Zupełnie nie.

Natrafiłem na pewnym blogu ciekawy model oceniania tego typu gier - jak bardzo wpływają one na twoje życie i jak bardzo są w stanie zmienić twój codzienny rozkład dnia. Zanalizujmy tą grę pod tym właśnie kątem.

Cała Warszawa podzielona jest na obszary (odpowiadające mniej więcej dzielnicom), te dzielą się na kwadraty. W każdym kwadracie możesz wybudować wioskę i sprofilować ją pod kątem wydobycia danego surowca. Każdy kwadrat ma też inne ukształtowanie terenu - w jaskiniach lepiej jest założyć kopalnię rudy, na kwadracie leśnym - tartak, na bagnach - hodowlę ryżu. Swoje włości musisz regularnie odwiedzać, inaczej wkradnie się do nich korupcja. Także tylko w ten sposób możesz je rozbudowywać, jak już wspomniałem. Warto więc wybudować je tam, gdzie często bywasz. Naturalnie będzie to dom i praca, ewentualnie inne tego typu miejsca.

Tak więc w ciągu kilku pierwszych dnia obudowałem" dom, biuro oraz przystanki autobusowe, na których jestem codziennie. Zbudowałem też kilka obiektów na trasie moich wieczornych spacerów z psem. Robotnicy pracowali, a ja rozbudowywałem swoje osady. Pierwsze problemy pojawiły się gdy GPS zaczął mi lekko wariować. Otóż natrafiłem na kilka ciekawych obszarów w drodze do pracy i uparłem się, aby postawić tam osadę. Niestety odbiornik GPS w iPhone nie należy do najlepszych, a sygnał w samochodzie (gdy nie trzyma się go pod szybą), czy w autobusie często się gubi. Jadąc rozpędzonym autobusem mam właściwie tylko jedną szansę kliknąć "refresh" i wcelować w moją osadę. Jeśli tego nie zrobię - zostanie ona w tyle, będę mógł do niej zawitać dopiero w drodze powrotnej do domu.

Raz GPS zgłupiał mi zupełnie a ja tego nie zauważyłem, przez co osada stanęła gdzieś zupełnie z boku, dobrych 300 metrów od przystanku. Mógłbym do niej codziennie chodzić, raz nawet próbowałem ją odszukać (przez co zboczyłem z drogi do pracy), ale stwierdziłem że to bez sensu i skasowałem ją.

Problemem też okazało się zabranie na tydzień psa przez teściów - brak wieczornych spacerów z Denisem automatycznie oznacza brak doglądania moich włości. No bo jak tu wyjść (szczególnie w ten mróz) tłumacząc żonie że idzie się... po ziemniaki, albo na fermę pstrągów?)

Zgrywalizowałem za to mój sklep spożywczy - każde wyjście do niego to teraz automatycznie doglądanie mojej rybnej hodowli, ewentualnie upgrade budynków.

Radością napełnił mnie też fakt, że M1 w Markach w którym robimy czesto zakupy to oddzielny region bagienny (Zacisze to góry, Bielany - tereny leśno pagórkowate) gdzie mogę zasiać ryż. Teraz chęcią jeżdżę na zakupy.

I tak całość wydaje się fajna, ale... Co jeśli zmieni się mój sposób jeżdżenia do pracy? Zima zimą, skończy się ona dość szybko a ja wtedy wsiądę na swoją ukochaną Vespę. I co? Po pierwsze będę jeździł nieco inną trasą, po drugie nie będę przecież zatrzymywał się, żeby zdjąć rękawiczki i włączyć grę...

Kumpel podrzucił mi jeszcze bardziej hardkorowy scenariusz. Co jeśli twoja firma zmienia siedzibę, albo wręcz... zmienia ciebie, co jeśli ty zmieniasz firmę? Nie jest to olbrzymi problem na obecnym etapie, ale załóżmy że gra mocno się rozwija, wciągasz się w nią i grasz rzeczywiście sporo. Nie jest to tak mało prawdopodobne, gra pozwala zdobywac tytuły szlacheckie, zostawać np księciem Mazowsza czy Małopolski, a nawet całej Polski! Co wtedy? Jak bardzo jest to w stanie wpłynąć na twoją decyzję o zmianie pracy?

Jedno jest pewne - wraz z nadejściem ery gier geolokalizacyjnych czy też ze zwiększoną geogrywalizacją życia codziennego, game-geeki będa musiały opuścić mury domów. Może wreszcie docenią fakt posiadania kończyn dolnych, może fizyczność będzie się liczyła o wiele bardziej niż teraz. Przygotuje to nas wszystkich do kolejnej wielkiej epoki, która nadejdzie prędzej czy później (choć pewnie jeszcze nie w 2011) czyli Augmented Reality. Zupełnie odmiennej od wizji z "Surogatów" gdzie wirtualni awatarzy chodzili po prawdziwym świecie - własnymi mięśnami będziemy przemierzać świat który będzie nieco zgrywalizowany i "ulepszony", czy też "wzmocniony". A wtedy siła nóg będzie musem. Może i lepiej? Nie trzeba będzie wybierać między ulubioną grą a lekcją WF-u...

Michał Górecki

Tekst oryginalnie ukazał się na łamach serwisu netgeeks. Republikacja za zgodą autora.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.