Game Dev Story - historia (nie)prawdziwa

Game Dev Story - historia (nie)prawdziwa31.10.2010 22:28
marcindmjqtx

Adrian Chmielarz trafił ostatnio na celownik Kotaku za swój niewinny tweet stwierdzający, że uroczy sim studia deweloperskiego - Game Dev Story - nie oddaje zbyt wiernie realiów tworzenia gier. Wystarczy jeden rzut oka, by przekonać się, że Kotaku oraz komentujący czytelnicy mocno nadinterpretowali jego wypowiedź. Poważnie rozważać realizm GDS mogliby tylko eksperci Fox News, wierzący, że Mass Effect jest pełen alienofilsko-lesbijskich orgii. Mimo wszystko sympatyczna i wciągająca gierka potrafi skłonić do paru refleksji.

Coś za coś W początkowej fazie gry z rosnącym ciśnieniem obserwujemy wyścig między końcem produkcji, a zbliżającym się terminem wypłaty wynagrodzeń, marząc o czasie stabilizacji finansowej. Ironicznie kiedy na koncie naszego wirtualnego studio zalegają już miliony dolarów, presja jest jeszcze większa: najwierniejsi fani się starzeją, a inni o nas zapominają, jeśli zbyt długo zwlekamy z nowościami. Konkurencja nie śpi, a koszty rosną.

Czynnik ludzki Złośliwa przypadkowość, która wprowadza chaos do opartego na statystykach światka GDS również wywołuje uśmiech na twarzy. Sławny artysta, wynajęty za astronomiczne pieniądze, może od niechcenia machnąć kilka bohomazów, znacznie gorszych od tego, co stworzyłby nasz własny grafik. Powierzenie zadania pozornie nieodpowiedniej osobie, również potrafi - sporadycznie - przynieść fantastyczne rezultaty. Pewien znany designer z Nintendo zapewne odnalazłby w takiej sytuacji coś znajomego.

Nic za darmo Nawet najlepszy plan nie wytrzymuje pierwszego zetknięcia z nieprzyjacielem. W połowie produkcji naszego najnowszego "murowanego" hitu pojawia się na rynku nowa konsola, konkurencja wypuszcza tytuł z tego samego gatunku albo następuje zmiana pokoleniowa. Nagle okazuje się, że trzeba ratować grę dodatkowymi wydatkami na promocję i poprawę jakości, a cały misterny plan finansowy bierze w łeb. Na jednych targach branżowych może zabraknąć naszej firmy, ale w kolejnym roku fani postawią krzyżyk na seryjnie nieobecnych.

Giant enemy crab Czy warto zaryzykować opłatę licencyjną i być pierwszym deweloperem na nowej konsoli, czy pozostać wiernym platformie ze stabilną bazą użytkowników? Czy stworzenie własnej platformy sprzętowej to opłacalne ryzyko? Game Dev Story to prosta gra i przypisywanie jej niezwykłej głębi byłoby takim samym nieporozumieniem, jak odczytywanie złych intencji w tweecie Adriana Chmielarza. Tym niemniej nie mogłem powstrzymać uśmiechu, przyłapując się na myśleniu "w tym roku jest premiera mojej własnej konsoli, więc muszę pokazać się na targach z fajerwerkami i naprawdę zaszaleć z reklamami" :). Tycoony i Simy ekonomiczne, kolejowe i urbanistyczne zdołały osiągnąć przez lata bardzo dużą szczegółowość i wiarygodność. Po spędzeniu kilkunastu godzin z GDS mam szczerą nadzieję, że i symulacja developmentu gier zagości na stałe w katalogu dostępnych gatunków, bo od ostatniego tytułu tego typu minęły już lata.

Błażej Krakowiak

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.