Fight Night Round 4 - recenzja

Fight Night Round 4 - recenzja24.07.2009 23:49
marcindmjqtx

Gra Bycie fanem boksu nie jest łatwym kawałkiem chleba. Od czasu Fight Night Round 3 sport ten miał jedynie dwóch, dość kiepskich reprezentantów - Don King Presents: Prizefighter oraz FaceBreakera. Możliwe, że przez małą popularność tegoż sportu dawny król tak długo trwał na tronie. Na szczęście Electronic Arts w końcu poszło za ciosem i postanowiło uderzyć graczy lewym sierpowym. Fight Night Round 4 nie skupia się na najnowszych gwiazdach, a raczej na postaciach już legendarnych, tych, które weszły do świadomości ludzi nawet nieprzyglądających się temu sportowi. W końcu któż nie wie, kim jest Muhammed Ali, czy Mike Tyson. Może boks stracił na popularności na rzecz sportów MMA, ale Fight Night Round 4 bynajmniej nie poddaje się temu trendowi. Gracz Czy to wymaga w ogóle jakiegoś komentarza? Przede wszystkim dla fanów boksu wszelkiej maści, którzy raczej nie są rozpieszczani przez duży wybór gier zajmujących się symulacją tego sportu. Co jednak ważne to fakt, że rozgrywka (o tejże poniżej) jest w miarę zrozumiała od pierwszej chwili z Fight Night Round 4, więc możecie to również traktować, jako tytuł rozrywkowy, gdy wpadną kumple. Bo przecież nic tak nie bawi, jak wzajemne obijanie się po twarzach.

Rozgrywka Zanim przejdziemy do samego podziału na tryby dostępne w grze, warto powiedzieć coś więcej o mechanice, na której opiera się Fight Night Round 4. W trójce do wyprowadzania ciosów mogliśmy stosować prawą gałkę analogową lub przyciski. Tym razem EA zapowiadając dopracowanie systemu Total Punch Control pozostawiło nam jedynie opcję zadawania ciosów analogiem, co przynajmniej w teorii powinno się świetnie sprawdzać. Mamy zatem poruszanie się lewą gałką analogową, prawa służy do wyprowadzania ciosów i blokowania. Dzięki temu gracz ma możliwość pełnej i jednoczesnej kontroli postaci. L1 + lewa gałka służy nam do wykonywania uników górną częścią ciała, zaś R1 + prawa do blokowania. Wszystko to pięknie wygląda na papierze, ale niestety okazuje się, że część graczy (w tym ja) może mieć problemy z wyprowadzeniem konkretnych ciosów w ten sposób. Gałki analogowe (szczególnie na PS3) nie dają jednak wystarczającej dokładności i czasem mamy wrażenie, że Total Punch Control nie daje nam się cieszyć rozgrywką tak, jakbyśmy tego chcieli, sterowanie nie jest dla nas ''przezroczyste''.

Ten, największy moim zdaniem problem FNR4 zniknie wraz z darmową aktualizacją, która powinna się ukazać na początku września i udostępnić nam możliwość zadawania ciosów przyciskami. Do tego czasu natomiast część z Was może woleć się wstrzymać z zakupem. Na szczęście Electronic Arts udostępniło demo gry, więc każdy może sprawdzić jak mu idzie w trakcie treningów, choć pamiętajcie, że z czasem skuteczność odrobinkę wzrasta.

Rozgrywka online odbywa się bez lagów i jest całkiem przyjemna, przynajmniej gry gramy z jakimś znajomym. Niestety okazuje się, że ludzie znaleźli błąd w mechanice gry, który powoduje, że większość walk online wcale nie przypomina tego, co zobaczylibyśmy na ringach bokserskich. Podobnie zresztą jest z walką o pas mistrzowski, który jest już nie do zdobycia przez to, że gracze są już poumawiani i oddają tytuł tylko swoim znajomym. To przykre, że gra została pokonana przez ludzi, ale z drugiej strony wydaje mi się, że można było przewidzieć, że system ten nie sprawdzi się.

Warto wspomnieć, że możemy nie tylko stworzyć własnego boksera, ale również ściągnąć z sieci gotowe modele zbudowane przez innych graczy. Ostatnio dużą popularnością cieszyły się wszystkie postacie z Rocky'ego.

Fight Night Round 3 wyglądał świetnie w momencie swojego wyjścia, natomiast FNR4 wprowadza boks na kolejny, wyższy poziom. Teraz, aż chce się wyłączyć HUD i po prostu wczuć się w prawdziwą walkę, podziwiając każdy ruch mięśni, spływający pot czy drobne rozcięcia.

Minimalne 'ale' mam w kwestii oprawy muzycznej, której kawałki nie muszą wszystkim odpowiadać i w moim odczuciu są na jedno kopyto, a w wersji na PS3 zabrakło niestety możliwości odtwarzania własnej muzyki w grze. Mimo to, jest to nic w porównaniu z bardzo słabiutkim komentarzem, jakim uraczyło nas Electronic Arts w Fight Night Round 4. Po kilku walkach staje się do bólu powtarzalny, a w dodatku panowie zapomnieli nauczyć się wypowiadać nazwisko Tomasza Adamka, więc jest on tak samo bezimiennym zawodnikiem jak ja czy Ty.

Werdykt Pomimo drobnych wad Fight Night Round 4 jest bez dwóch zdań pozycją wciągającą, która spodoba się również osobom niezbyt silnie związanym z boksem. Możliwe, że jest to efekt genialnie oddanego charakteru rozgrywki, gdzie jedna dobrze wyprowadzona kontra może zmieść wypracowaną podczas wcześniejszych rund, kilkupunktową przewagę. Możliwe też, że jest to kwestia świetnej grafiki i położenia dużego nacisku na fizykę, dzięki czemu naprawdę czujemy, gdy jesteśmy nokautowani. Fight Night Round 4 nie zawodzi, a że sam boks odsuwa się w cień MMA to gra Electronic Arts może być jednym z ostatnich wielkich reprezentantów gatunku, więc tym bardziej warto posiadać ją w swojej kolekcji.

Beniamin Durski

Uwaga: *- zostanie poprawione wraz z darmowym dodatkiem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.