Feargus Urquhart: niczego co ostatnio robimy nie było w naszym biznesplanie pięć lat temu

Feargus Urquhart: niczego co ostatnio robimy nie było w naszym biznesplanie pięć lat temu19.07.2016 12:11
Maciej Kowalik

Szef Obsidian o kłopotliwej współpracy z wydawcami i tworzeniu gier AAA z pozycji niezależnego studia.

Gdy myślimy o Obsidian, na myśl przychodzą głównie gry AAA pokroju Star Wars: KOTOR 2, Neverwinter Nights 2, Fallout: New Vegas czy South Park: Kijek Prawdy. Mimo skali tych przedsięwzięć, studio pozostaje jednak niezależne, wiążąc się z wydawcami na konkretny projekt. Współpracowało z Bethesdą, Ubisoftem, Atari czy Segą. Ostatnio, przy promocji Pillars of Eternity i nadchodzącego Tyranny związało się z Paradoxem. GamesIndustry.biz porozmawiało na temat tego żonglowania partnerami z szefem studia - Feargusem Urquhartem.

Z rozmowy wyłania się obraz człowieka, który doskonale zna już zalety ale i wady współpracy przy dużych grach z wydawcami. Kilkukrotnie nazywa ten system zepsutym. Chociażby przez to, że w przypadku gier podział na zleceniodawcę i zleceniobiorcę nie funkcjonuje tak, jak w innych branżach. Tutaj pierwszy zawsze trzyma kasę, co oznacza, że trzeba zadowalać go nawet kosztem godzących w wizję gry kompromisów.

Urquhart pokazuje, że system nie jest idealny na innym przykładzie.

Jest zepsuty również z innych powodów. To przecież pracownicy Obsidian nie otrzymali bonusów, bo średnia ocen Fallout: New Vegas na Metacritic była o 1 punkt procentowy za niska.

A przecież studio nie ma na to żadnego wpływu. Ktoś może powiedzieć, że wpływ ma kluczowy, bo przecież tworzy grę, ale raz, że w przypadku New Vegas również musiało iść na kompromis z wydawcą, a dwa - Metacritic to bagno, którego zasady funkcjonowania są w najlepszym wypadku mętne. Jedna dopuszczona recenzja jakiegoś portorykańskiego bloga mogła tu wszystko zmienić.

Jak więc planować przyszłość w świecie, w którym chcąc tworzyć gry na miarę swojego potencjału trzeba wiązać się z bogatszymi firmami? Przede wszystkim myśleć o sobie.

Co ciekawe, szef Obsidian twierdzi, że wydawcy powinni kasować więcej gier w początkowym stadium, jeśli developer nie potrafi jasno pokazać do czego zmierza. Tę lekcję wyciągnął z prac nad Alpha Protocol. Studio przez długi czas trwania prac nie wiedziało tak naprawdę jaką grę chce stworzyć.

Z czego jeszcze znany jest Obsidian? Cóż, nie da się ukryć, że jest to firma, która robi świetne gry, które jednocześnie zawsze mają masę mniejszych lub większych błędów. Ten wywiad pewnie nie odklei tej łatki, ale znów - Urquhart winę widzi w napięciach pomiędzy wydawcą, któremu podlega równolegle wiele powstających gier a developerem.

Ale powinno być lepiej, bo teraz Obsidian nie podpisze żadnego kontraktu, który nie zawiera sprecyzowanej minimalnej liczby przypisanych do projektu testerów. O tym, że żaden bonus nie będzie już uzależniony od Metacritic chyba nie muszę wspominać...

Armored Warfare Trailer

Urquhart twierdzi, że chciałby być w sytuacji, w której nie musi się ciągle martwić tym czy wszyscy pracownicy dostaną wypłatę. To jak broń przystawiona do głowy - wpływa na podejmowane decyzje. Czy za 13 lat Obsidian wciąż będzie niezależny?

Ale w wypadku tego studia planowanie przyszłości nie ma chyba większego sensu.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.