Evil West. Nie jest źle, ale kto teraz robi jak trzeba? [PIERWSZE WRAŻENIA]

Evil West. Nie jest źle, ale kto teraz robi jak trzeba? [PIERWSZE WRAŻENIA]22.09.2022 14:46
Evil West
Źródło zdjęć: © Flying Wild Hog

Pojawiła się niepowtarzalna okazja, bym mógł przekonać się, co konkretnie ma do zaoferowania Evil West. Nim skończyłem swoją przygodę z tym bardzo Dzikim Zachodem, nabrałem całkiem niezłej wprawy w ekscentrycznej formie dyplomacji, polegającej na unicestwianiu wampirów.

Redakcja testowała grę Evil West na laptopie ROG Zephyrus Duo 16 z procesorem Ryzen™ 9 6900H oraz kartą graficzną GeForce RTX™ 3080 Ti w ramach współpracy promocyjnej z marką ASUS Republic of Gamers.

Pieczę nad produkcją Evil West sprawuje polskie studio Flying Wild Hog. Konwencja Dziwnego Zachodu (ang. Weird West) posiada licznych wyznawców w szeregach społeczności graczy. Produkcje Dziwnego Zachodu niejednokrotnie sięgają po motywy okultystyczne, czy te znane z horrorów, by na westernowym fundamencie stworzyć coś oryginalnego. Evil West zachowuje te prawidła, a nawet je uzupełnia steampunkową kreacją. Ale czy jest to produkcja oryginalna?

Evil West, Źródło zdjęć: © Flying Wild Hog
Evil West
Źródło zdjęć: © Flying Wild Hog

Evil West: Steampunkowy kowboj kontra krwiopijcy

Wcielamy się w postać prawdziwego twardziela, którego aparycja podpowiada, że czas zrobić porządek w tym plugawym miejscu. Drobna różnica (będąca głównym motywem) polega na tym, że zamiast pospolitych bandziorów, najczęściej będziemy trafiać na wampiry i wampiropodobne monstra. Nie ma lepszej recepty na to, by rozpocząć krwawe łowy na wampiry, wampierze, wąpierze... no nieważne! Jesteśmy tu, by walczyć, a walczymy... by jeszcze więcej walczyć.

Duży otwarty świat, mnogość wyborów w dialogach, dziesiątki alternatywnych zakończeń, setki ukrytych lokacji na mapie, tysiące aktywności pobocznych, hordy postaci niezależnych, godziny trudnych rozmów i wytwarzania przedmiotów... no, to tyle jeśli chodzi o współczesne gry RPG, a teraz kilka słów o Evil West. W produkcji od Flying Wild Hog nie znajdziemy wymienionych tutaj elementów. A jak znajdziemy, to w okrojonej formie.

Evil West to synonim dynamicznej akcji

Evil West to przygodowa gra akcji, która kładzie szczególny nacisk na walkę. Etap, który ogrywałem, był liniowy, a wszelkie formy eksploracji sprowadzały się do niezbyt skomplikowanych manewrów typu "wskocz przez okno i otwórz skrzynkę". Oczywiście, Evil West w pewien sposób wynagradza bohatera za takie "eskapady" – najczęściej dodatkową kasą. I tyle. Nic więcej. Trzon rozgrywki to jedna walka i wokół niej twórcy budują resztę.

Takie rozwiązanie powoduje, że trzeba się mocno postarać, by dopadła nas nuda. Wszelkie dialogi i drobne zagadki środowiskowe to kwestia chwili, bo już czekają nowe hordy potworów. Walka sprawia tutaj ogromną przyjemność. Pojedynki wymagają od gracza zachowania wysokiej mobilności; ilość wykonanych przewrotów w randomowej potyczce, czyni z naszego bohatera doskonały materiał szkoleniowy dla ortopedów.

Nasz bohater dysponuje rewolwerem, karabinem oraz obrzynem. Każda z broni posiada nieskończoną ilość amunicji, ale to nie znaczy, że możemy strzelać bez jakichkolwiek ograniczeń; ładowanie kolejnych pocisków przypomina bardziej "regenerację" i odbywa się w tle. Zawsze możemy skorzystać z "Planu B", czyli walki wręcz. Twórcy nie potraktowali tego elementu po macoszemu, oj nie! Sprawia on podobną frajdę, co eliminacja szkarad. A co najważniejsze – style walki można mieszać, uzyskując rewelacyjne kombinacje ciosów.

Evil West, Źródło zdjęć: © Flying Wild Hog
Evil West
Źródło zdjęć: © Flying Wild Hog

I tylko walka?

Wspomniałem, że elementów RPG nie zarejestrowałem w ogrywanym fragmencie, jednak nie jest to prawda. Na upartego takim elementem może być system zdobywania doświadczenia, drzewko umiejętności oraz warsztat naszej steampunkowy broni. Grałem zbyt krótko, by docenić jego zalety i ponarzekać na wady. Informacje o świecie, postaciach i potworach, są rzetelnie przekazywane przez specjalne menu, będące swego rodzaju encyklopedią. Zdaję sobie sprawę, że ogrywałem wersję demonstracyjną (i to jednego etapu), ale coś konkretnego można powiedzieć.

Evil West stawia na dynamiczną akcję. Fragment, w który miałem przyjemność grać, był niezwykle liniowy. To nie musi być zarzut, oczywiście. Areny walk są trochę "na jedno kopyto". Nie cierpiałem z tego powodu, jednakże grałem przez jedną godzinę. Nie wiem, czy paliwo z tej konkretnej ropy nie wyczerpie się gdzieś w połowie produkcji. Czy twórcy mają jakiegoś asa w rękawie? Przekonamy się 22 listopada. Wykreowane uniwersum ma potencjał, oby tylko gra chciała go odważniej zaprezentować.

W Evil West graliśmy na naszej platformie testowej ASUS ROG Zephyrus DUO 16. Klucz do gry dostarczył nam jej wydawca.

Sebastian Barysz, dziennikarz Polygamii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.