eSzperacz #33: Minit

eSzperacz #33: Minit22.12.2018 12:20
Adam Piechota

Czy mogę poprosić o minutę uwagi?

Czasami Szperacz wyciąga tytuły z niebytu, czasami odświeża klasykę, a czasami - jak dzisiaj - próbuje chociaż trochę zwolnić bieg czasu i przypomnieć co ciekawsze współczesne produkcje. Minit wyszedł w takim okresie, że dopóki nie zacząłem pisać tego tekstu, w ogóle nie pamiętałem, żeśmy go, wykorzystując Asię, zrecenzowali na Polygamii. Nawet nasze podsumowanie roku (nie spoilując za dużo) ledwo-ledwo uwzględni jego egzystencję. A to przecież czadowy indyk, w którego powinni zagrać wszyscy. Mój cykl, moje zasady - zatem Minit!

Minit - Launch Trailer - Nintendo Switch

Kaczodzioby ultras Linka nie jest pierwszym gościem w historii gier wideo, który wykorzystuje ten zgrabny pomysł - przypomnę choćby cudowne Half-Minute Hero - niemniej wybraną formułę ogarnia fenomenalnie. Gdy minie sześćdziesiąt sekund, umieracie. To wszystko. Niemały świat z czarno-białą oprawą (przez co najbliższy Link’s Awekening, jeśli kontynuujemy analogię do Zeldy) skonstruowany jest zatem niczym ogromne pudełko-zagadka. Wszędzie porozrzucane są wskazówki, teoretycznie niedostępne przejścia, enigmatyczne postaci i siłą rzeczy, nawet przez sam upór grającego, jedno z drugim zacznie się wiązać, rozkładając jak misterne origami.

To my zdecydujemy, czy tajemniczą wyspę poznamy na wylot, węsząc w każdym kącie, eksperymentując niczym w point-and-clickach, czy radośnie przebiegniemy przez „fabularne” wyzwania, by zobaczyć sześćdziesięciosekundową potyczkę z głównym bossem. Ostrzegam jednak, że ta druga opcja pozostawi Was z gigantycznym niedosytem. Minit ponad połowę swojej przemyślanej zawartości pozostawia dla prawdziwych (oho!) szperaczy. Nie da się go, rzecz jasna, przejść w minutę, ale można, jeśli sześćdziesiąt zgonów na godzinę nie brzmi zbyt stresująco, poświęcić ze dwa dłuższe wieczory. Tylko spokojną eksplorację zastępuje tutaj frenetyczny, desperacki bieg.

Ale gdy człowiek wpadnie w ten rytm i zacznie kolejne „runy” planować sobie niczym erpegowe mikroquesty, Minit pozostawia wspaniały posmak. Jest ulotny, ambitny, przemyślany, ale - zgodnie z indyczą tradycją - wystarczająco wyluzowany oraz śmieszkujący, by nawet na chwilę nie przekroczyć granicy „zabawy z konwencją”. A że tego eSzperacza trzeba móc przeczytać w sześćdziesiąt sekund, tutaj urywam. Sprawdźcie, Asia miała rację. Warto.

Minit znajdziecie na wszystkich współczesnych platformach.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.