eSzperacz #30: Golf Story

eSzperacz #30: Golf Story02.12.2018 13:42
Adam Piechota

Za ten suchar będzie puchar.

Dacie wiarę, że w nadganianiu wszystkiego, co ogrywałem do Szperacza przez te (czas na małe fanfary!) trzydzieści tygodni, całkowicie zapomniałem o Golf Story? A ja jestem ogromnym fanem zarówno Everybody’s Golf, za pirackich czasów znanego pod tytułem Hot Shots, jak i Mario Golf. W ogóle elektroniczny golf maksymalnie mnie relaksuje oraz wkręca lepiej niż niejeden „poważniejszy” gatunek. Gdy dorwałem się do ekskluzywnego dla Switcha dzieła Sidebar Games, całość wciągnąłem jak dobry (choć głupkowaty) serial.

Golf Story trailer (Nintendo Switch)

Spora w tym zasługa absolutnie powalonego scenariusza. W drodze na szczyt sportowej drabinki egoistycznemu protagoniście stanie… właściwie wszystko. Od pojedynków na rap z wiekowymi weteranami golfa, przez zmartwychwstała armię i próby przejęcia władzy nad światem, po cwaniakowatych fanatyków frisbee. Golf Story zapożycza się u japońskich erpegów, ale system fabularnych zadań traktuje jak jeden wielki żart. Chociaż, co warto podkreślić, buduje w tym żarcie kilkunastogodzinną historię i finalnie przypomina rozbuchany film grupy Monty Pythona. Sam humor też reprezentuje wysoką półkę. A mnie rzadko zdarza się zaśmiać samemu przed telewizorem.

„Przy okazji” mamy tutaj wyśmienitego golfa. Wystarczająco wymagającego momentami, by nie znudzić weteranów gatunku, ale również przymykającego oko na wiele błędów początkujących graczy. Deweloperzy doskonale wiedzą, kiedy przestać śmieszkować i postawić przed autentycznym wyzwaniem. Kolejne pola golfowe, jak przystało na równie niepoważne dziełko, coraz bardziej odlatują w kosmos pomysłami oraz przeszkodami. W końcu mija intensywny tydzień, od kiedy włączyłeś Golf Story „ot tak, żeby sprawdzić, o co chodzi”, a Ty zastanawiasz się, jak to możliwe, że tak wkręciłeś się w dwuwymiarowe wbijanie piłeczek do dołka. Witamy w klubie.

Szkoda, że tytuł pozostanie na wyłączność Switcha. Ale, jak podejrzewam, gdyby nie Nintendo, ekipie z Sidebar nie udałoby się dociągnąć produkcji do końca. Jestem bardzo ciekaw, w jakim kierunku pójdą dalej. Skoro już i tak spółkują z Japończykami, może przywróciliby Wąsatemu dawny blask w tej dziedzinie?

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.