Dzień po skasowaniu single'owych Star Warsów od EA dostajemy trailer kampanii fabularnej Battlefronta 2

Na otarcie łez?

O Star Wars: Battlefront II wiemy już naprawdę sporo. To znaczy o jego multiplayerze. Fabuła to wciąż teoria, bardziej opis tego co nas czeka niż prezentacja faktycznej rozgrywki. Wreszcie coś drgnęło, ale nie liczcie na jakieś długie sekwencje. To bardziej filmik budujący napięcie niż odpowiadający na pytania o kampanię dla jednego gracza.

A te aż same cisną się na usta.

1. Fabuła Battlefronta będzie rozmachem i realizacją przypominać najlepsze czasy Bad Company od DICE/EA, czy może jednak czeka nas powtórka z Battlefronta 1? Tam dostaliśmy bardzo przeciętne misje osadzone w dedykowanych multi mapach.
2. Czy w ogóle mamy prawo spodziewać się czegoś ciekawego pod tym względem, skoro EA tak późno względem premiery zaczyna nam cokolwiek z single’a pokazywać?
3. Klęska Mass Effect: Andromedy (gra jest już w abonamentowych usługach EA), rezygnacja z single'owej gry fabularnej w świecie Star Wars od studia Visceral - jak te rzeczy (czy?) mogły wpłynąć na kampanię Battlefronta 2?

Naprawdę jestem ciekawy jaki ten Battlefront 2 będzie. Prawdziwym sequelem z ukłonem w stronę single'owych graczy na wzór kolejnych odsłon Call of Duty, czy takim Battlefrontem 1,5 ze skrzynkami i bez DLC. Są trailery i zapowiedzi, była beta (tu wrażenia Patryka), na odpowiedź trzeba jednak poczekać do drugiej połowy listopada.

Tymczasem zerknijmy jeszcze raz na powyższy zwiastun. Jest główna bohaterka gry, stojąca po stronie Imperium Aiden Versio. Jest szereg rozpoznawalnych postaci drugoplanowych, zarówno ze starej filmowej trylogii jak i "nowożytnych" odsłon. Jest potencjał na coś równie dobrego jak „Łotr 1”, tyle że w formie gry wideo. Chciałbym za miesiąc zostać równie miło zaskoczony tą kampanią co w 2016 roku fabułą Titanfalla 2. EA przy pomocy Respawn pokazało wtedy, że jak chce, to potrafi. Oby w tym roku też chciało…

Paweł Olszewski