Dysk SSD: sprawdziłem, jaki to ma sens na Xbox One X

Dysk SSD: sprawdziłem, jaki to ma sens na Xbox One X22.08.2020 20:26

Dyski SSD będą grały dużą rolę w PS5 i Xbox Series X. Co jednak z obecnymi Xbox One i PS4? Sprawdziłem to na przykładzie Xbox One X.

Dyski SSD będą miały kolosalne znaczenie w nadchodzącej generacji konsol. Słusznie, bo powolne "twardziele" były piętą achillesową Xbox One i PS4. Póki jeszcze trwa obecna generacja postanowiłem sprawdzić, czy inwestowanie w dysk SSD ma sens i jaki realnie ma on wpływ na rozgrywkę.

Do testów wykorzystałem przenośny dysk SSD marki Transcend ESD350C (mający pojemność 960 GB) i konsolę Xbox One X. Odnośnie wyboru gier, chciałem skupić się przede wszystkim na tytułach z dużym, otwartym światem i możliwością szybkiej podróży.

Idea była taka, aby użyć w pomiarach jak najwięcej parametrów doczytywania informacji i sprawdzić realny wpływ nośnika SSD na wiele scenariuszy.

Problem jednak polegał na tym, że niektóre produkcje używały maskowania czasów ładowania przez wstawki filmowe. Dlatego niekiedy nie dało się uzyskać pomiarów według tych samych parametrów we wszystkich testowanych tytułach. Mimo wszystko, wydaje mi się, że udało mi się wycisnąć całkiem sporo informacji.

Przede wszystkim dlatego, że w RPG-ach, czy innych tytułach z dużym otwartym światem, często ładujemy zapisane stany, korzystamy z szybkiej podróży i ogólnie widzimy dużo plansz ładowania. Jeśli powtarzamy te czynności tysiące razy, to naprawdę docenimy konsekwentnie krótsze czasy ładowania w każdej z tych sytuacji.

Niezwykle widoczna różnica była w Forza Horizon 4, gdzie czas szybkiej podróży był niemal pięciokrotnie krótszy, a czas wczytywania gry – dwukrotnie szybszy. Kolosalne wrażenie zrobił na mnie także wynik Gears 5 – ponad 20 sekund krótszy czas dojścia do menu głównego, trzykrotnie szybsze wczytywanie gry i przeładowanie punktów kontrolnych.

W Halo 5: Guardians, czas mijający od uruchomienia gry do przejścia do menu głównego zmalał o średnio 11 sekund, natomiast ponad dwukrotnie skróciło się wczytywanie stanu gry.

W State of Decay 2 ogromną różnicę mogłem poczuć jedynie przy wznawianiu rozpoczętej już wcześniej gry, która wczytywała się niemal trzykrotnie szybciej.

W The Outer Worlds podobnie, choć na (przeważnie) mniejszą skalę. Najwięcej zyskiwaliśmy przy załadowaniu stanu gry (około 16 sekund) i przy szybkich podróżach (ponad 10 sekund). W Wiedźminie 3 z kolei największe korzyści odnosiliśmy tylko przy szybkich podróżach.

Remake Resident Evil 2, który i tak dość szybko i sprawnie przechodzi przez wszelkie ekrany wczytywania także nieco zyskał - najbardziej na prędkości wczytywania save'ów, bo robił to niemal dwukrotnie szybciej, ale reszta parametrów to zaledwie parę sekund.

Najmniej szału natomiast zrobił Doom Eternal oraz Star Wars Jedi: Upadły Zakon (z wyjątkiem szybszego przejścia od startu gry do menu głównego).

Warto też wspomnieć, że jednego aspektu nie odzwierciedlą żadne suche liczby. Chodzi konkretnie o to, że obecność dysku SSD dodatkowo upłynnia wiele elementów, w tym strumieniowanie danych w grach o otwartym świecie, albo minimalizowanie przeskoków w menusach.

Doskonałym przykładem tego ostatniego jest wymuszone oczekiwanie na to, aż łaskawie pojawią się zapisane stany gry w The Outer Worlds – na HDD trzeba na nie poczekać, na SSD są widoczne od razu.

Współczesne dyski SSD na PC korzystają z "szyny" PCI Express x16, uzyskując przepustowość 2,5 razy wyższą niż SSD podłączony przez SATA III. I dlatego konsole obecnej generacji, na przykładzie testowanego Xbox One X, nie dają nam aż takich korzyści z dysków SSD.

Tutaj warto też coś uściślić – dysku Transcend ESD350C używałem przez USB 3.0, bo jest to dysk zewnętrzny (przez co jego przepustowość jest jeszcze niższa niż SATA III – 4x niższa niż przez PCI Express x16).

Aby używać dysków SSD przez SATA III, należałoby wymontować wewnętrzny dysk Xbox One X i dopiero wtedy go podmienić. Na marginesie jeszcze dodam, że gdy używamy dysku SSD przez USB 3.0 możemy jedynie wykorzystać go do instalacji gier – nie do funkcjonowania systemu.

Mimo wszystko, powiem, że dysk SSD w Xbox One X zrobił sporą i konsekwentną różnicę. Jednak testowany przeze mnie 960 GB egzemplarz kosztuje obecnie około 700 złotych i nie polecałbym w takiej cenie kupować go wyłącznie do konsoli.

Tym bardziej, że obecne sprzęty Sony i Microsoftu nie wyciągną z niego maksimum. Nie ma sensu także kupować go pod Xbox Series X, gdyż konsola pozwoli wtedy jedynie na nim na rozgrywkę w tytuły z poprzedniej generacji.

To kosztowna fanaberia, za którą - nie powiem, trochę tęsknię… Jednak dopiero przy Xbox Series X i PS5 tego typu dyski pokażą swój pazur, a jednocześnie potaniały do tego stopnia, że te konsole będą miały jedne z najlepszych nośników SSD na rynku, a owe dyski nie podnioszą przesadnie (na to wygląda) ich cen.

Mimo wszystko – co poeksperymentowałem sobie z tym dyskiem, to moje.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.