Dubbing od kuchni, czyli jak próbowałem zrobić konkurencję Jarosławowi Boberkowi

Dubbing od kuchni, czyli jak próbowałem zrobić konkurencję Jarosławowi Boberkowi10.02.2016 15:40
Paweł Olszewski

Profesjonalne studio, to samo, w którym dubbing do Uncharted nagrywa Jarosław Boberek. Profesjonalny sprzęt i załoga. Zobacz, czy to wystarczyło, żeby taki amator jak ja nagrał w miarę zadowalającą próbkę dźwięku.

Niby wiedziałem, o co chodzi w dubbingach. Jak to wygląda od kuchni, ile kosztuje nerwów i wysiłku. Co innego jednak "niby wiedzieć", a co innego samemu spróbować, sprawdzić na własnej skórze. Na zaproszenieSonyodwiedziłem więc w tym tygodniu studio PRL, gdzie dubbinguje się exclusive'y na konsole Sony, a także różne innegry(i oczywiście filmy). Z głośniejszych, na przykład Wiedźmina 3, nad którego polskimi dialogami prace trwały aż pół roku. Ja tam znalazłem się jednak z okazji nadchodzącej premiery Uncharted 4, do którego nagrania cały czas powstają. Miałem okazję podłożyć głos pod króciutki trailer gry. O ten, w którym pierwsze skrzypcegra oczywiścieJarosławBoberek.

Zamów Uncharted 4: Kres Złodzieja | Tylko na PS4

Nic prostszego, prawda? No nie. Każdy z zaproszonych dziennikarzy miał trzy podejścia. Musiał zacząć czytać z kartki, tak aby w miarę zgrać się z angielskim oryginałem, który cały czas leci dla porównania w tle. Kwestie dialogowe są tak tłumaczone, aby ich przeczytanie zajmowało mniej więcej tyle samo czasu, co oryginalnych. Wiąże się to z dynamiką cutscen czy synchronizacją wymawianych kwestii z ruchem ust, choć akurat tutaj nie miało to dużego znaczenia. Cały monolog to kwestia czytana z offu, można było więc sobie pozwolić na większą swobodę. Mimo wszystko, jak widać i słychać, zbyt swobodnie się w tej roli nie czułem.

Paweł w roli Drake'a z Uncharted

Ciekawe doświadczenie pokazujące, że dubbing to trudniejsza rzecz niż nam się wydaje. Także dla zawodowych aktorów. Pracownicy studia PRL opowiadali, że nie wystarczy być dobrym w filmie czy na scenie, żeby się tu sprawdzić. Trzeba mieć jeszcze ucho i cierpliwość, czego brakuje wielu naprawdę znanym osobistościom. Wspominali, że na grubo ponad tysiąc warszawskich aktorów w dubbingu sprawdza się tak naprawdę setka. Tego typu praca nie daje bowiem swobody ekspresji, gdzie postać dostosowuje się „pod siebie”. Trzeba sztywno trzymać się ram czasowych poszczególnych zdań, ich nacechowania emocjonalnego, a także rad reżysera produkcji, który często karze nagrywać jedną kwestię po siedem razy. Ja po trzech  miałem już dość.

Czy dzięki temu doświadczeniu będę patrzył teraz na dubbingi łaskawszym okiem? Nie do końca. Boberek, Rozenek, Gorczyca (Tomb Raider) czy Banaszyk (inFamous) pokazali, że nawet w tak laboratoryjnych warunkach można wykreować naprawdę przekonujące role. Czasem nawet lepsze od oryginałów, wymaga to po prostu ogromnych nakładów pracy. Zupełnie inną sprawą jest to, że niektórzy gracze dubbingów po prostu nie lubią i nawet najlepiej zrealizowane nagrania zmieszają z błotem za sam fakt ich istnienia. To duży błąd, przynajmniej do czasu, aż twórcy nie narzucają nam jedynej słusznej wersji językowej, co w kilku grach niestety się zdarzyło.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.