Dobre gry przygodowe się nie starzeją

Dobre gry przygodowe się nie starzeją19.10.2012 12:46
marcindmjqtx

Daedalic Entertainment to firma dobrze znana miłośnikom współczesnym grom przygodowym. Gdy okazało się, że na konferencji GOG.com jest jeden z jej szefów, nie mogłem odmówić sobie zapytania go o kilka rzeczy.

Na moje pytanie, jak często słyszy, że gry przygodowe są martwe, Carsten Fichtelmann, dyrektor zarządzający Daedalic wybucha śmiechem.

Przynajmniej raz na tydzień! Ale mimo to robię gry przygodowe, pracuje w tej samej firmie od siedmiu lat. Spod skrzydeł firmy z Hamburga w ostatnich latach wyleciały na świat takie gry jak The Whispered World, A New Beginning czy Deponia, której drugą część promował na imprezie w Warszawie. Deponia to humorystyczna gra przygodowa utrzymana w kreskówkowej stylistyce, z "płaską", ręcznie rysowaną oprawą graficzną. Jak stare gry z gatunku z lat 90.

Był czas, kiedy bardzo trudno było w tym gatunku konkurować z Lucas Arts. Przez jakiś czas, gry przygodowe były najładniej wyglądającymi grami na świecie. Ale potem przyszła grafika 3D, przyszły FPS-y i to one przyciągnęły uwagę widowni. Na moje pytanie, czemu to właśnie w Niemczech jest tyle firm zajmujących się produkcją gier przygodowych, Fichtelmann odpowiedział prosto:

Nigdy nie przestaliśmy ich robić. Na dodatek lokalny rynek niemiecki był na tyle silny, aby można było się z niego utrzymać. Dla Fichtelmanna ich gry przygodowe są jak filmy animowane Disneya. Specjalnie stawiają na taką stylistykę i klimat, bo wierzą, że w ten sposób znacznie trudniej będzie się im zestarzeć. "Filmy z lat 70. i 80. można oglądać nadal", mówi.

To oczywiście nie jest proste. Musisz mieć doświadczony zespół, świetnych lead designerów. Musisz potrafić stworzyć ciekawą historię i postacie, w które będzie można uwierzyć. Nasze gry są zazwyczaj humorystyczne i to też nie jest najłatwiejsze. Fichtelmann opytmistycznie patrzy w przyszłość:

Jest cała masa ludzi, którzy tworzą gry przygodowe. Mamy Pendulo Studios w Hiszpanii, mamy Kickstartera i ludzi od Tima Schafera, Broken Sword. To będzie teraz znacznie bardziej liczący się gatunek, niż w poprzedniej dekadzie. Konrad Hildebrand

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.